Talerze rozmaitości – zabawa sylabowa
Dziś o czytaniu sylabowym. Przygotowałam dla synka na talerzu plastikowym dwu sylabowe wyrazy napisane pisakiem suchościeralnym, aby potem można było talerze wykorzystać też do innych zabaw, lub zmienić słowa.
Każdy wyraz i sylaby oddzieliłam narysowaną tabelką. Ponieważ tak przygotowany talerz nie zachęci mojego Adasia do czytania:-) wiec nasypałam na talerz siemię lniane, groch, kaszę i makaron, więc synek musiał odgarniać zawartość talerza aby odnaleźć wyraz i go odczytać. Oczywiście kolejny raz udało się, że dla synka to nie było czytanie tylko zabawa.
Jak wiecie, już z poprzednich postów, Adaś to dziecko bardzo żywiołowe, uwielbia ruch, sport i zabawę a nauka mu nie w głowie:-) Jednak mając na uwodzę fakt, że za rok idzie do pierwszej klasy przeróżnymi sposobami stara się go zainteresować nauka, czytaniem i liczeniem w formie zabawy, rywalizacji lub gry:-) i co najważniejsze to działa.
Michał oczywiście nam jak zawsze towarzyszył zainteresowany tym co na talerzu ale i czytane głośno w sylaby starał się czasem powtórzyć. Następnie starliśmy się jeszcze paluszkami przełożyć ziarenka z jednego talerza na drugi, aby i rączki miały coś miłego dla siebie.