JuraPark Bałtów – podróż przez czas, naturę i kreatywną zabawę
Są takie miejsca w Polsce, które mają w sobie coś więcej niż tylko atrakcje turystyczne. Miejsca, które poruszają wyobraźnię dzieci, bawią, edukują, ale też zostawiają w sercu coś trwałego – wspomnienie wspólnego czasu, śmiechu, odkrywania świata. 🥰
Dla mnie jednym z takich miejsc jest JuraPark Bałtów, który zaprosił nas do odwiedzin i poprowadzenia autorskich warsztatów kreatywnych dla dzieci. Oczywiście z przyjemnością przyjęłam takie zaproszenie, bo przecież spotkania i warsztaty z dziećmi to coś, co kocham najbardziej! 🎨🦕
Rodzinne miasteczko przygód, zabawy i kreatywności!
Na miejscu okazało się, że JuraPark w Bałtowie, to prawdziwe rodzinne miasteczko przygód, zabawy, tajemniczych miejsc, zagród pełnych zwierząt i pięknej przyrody, która otaczała nas z każdej strony. I choć prowadzę bloga od ponad dekady, odwiedziłam wiele rodzinnych miejsc w Polsce i za granicą, to Bałtów zaskoczył mnie swoim rozmachem, spójnością i… ciepłem. Naprawdę kilka minut staliśmy przed tą wielką mapą kompleksu w Bałtowie, próbując odnaleźć kolejne atrakcje i zaplanować sobie dzień!
Teraz jak patrzę na tę mapę, po spędzeniu tam trzech dni, wszystko jest proste i oczywiste, ale uwierzcie mi, że pierwsze wrażenie po przyjeździe jest ogromne! A do tego mieliśmy okazję nocować w ośrodku, więc wszędzie było blisko od rana do późnego popołudnia!
To świetne rozwiązanie, bo uważam, że dwa dni to zdecydowanie minimum, żeby nacieszyć się wszystkimi atrakcjami. My z racji, że prowadziłam warsztaty przez jeden dzień zdążyliśmy zwiedzić tylko część atrakcji, ale ten niezwykły kompleks turystyczny zrobił na nas niesamowite wrażenie, a czas spędzony rodzinnie był naprawdę wyjątkowy i radosny! Aż żałuję, że nie udało się pójść jeszcze na wrotkowisko i do kilku innych miejsc, ale może kiedyś nadrobimy! 🙂
Ale zacznijmy od początku! W JuraPark Bałtów naprawdę czuje się, że wszystko powstało z myślą o rodzinach, dzieciach i ich marzeniach, ale też o tym, by rodzice mogli naprawdę odpocząć i spędzić wartościowe chwile z najbliższymi! 🥰 Zresztą powiem wam, że patrząc na rodziny w parku, które miałam okazję obserwować, widać było że świetnie się bawią i cieszą spędzanym tu czasem. Nie sposób oddać słowami tej atmosfery. Wszyscy daliśmy się ponieść dziecięcej radości, która tworzyła wokół niezwykłą aurę.
Dinozaury na wyciągnięcie ręki – podróż do prehistorii
Pierwszym przystankiem był oczywiście JuraPark – ścieżka edukacyjna wśród realistycznych i ogromnych modeli dinozaurów.
Modele robią niesamowite wrażenie nawet na dorosłych. Widać tu dbałość o detale i jakość wykonania. Opisy przy każdym dinozaurze nie są suche i encyklopedyczne, wręcz przeciwnie – ciekawe, przystępne i inspirujące. Na ścieżce nie sposób się zgubić, bo możemy iść dosłownie po śladach dinozaura! A cała sceneria jest przepięknie zaaranżowana wśród zieleni, drzew i nad klimatyczną rzeką. Dlatego można poczuć się jak w niezwykłej krainie.
W muzeum jurajskim z kolei możecie zobaczyć prawdziwe skamieniałości, odciski łap i rekonstrukcje czaszek. Dla dzieci to jak wyprawa archeologiczna, tu wszystko można „dotknąć oczami”. Ten kontakt z historią i naturą robi ogromne wrażenie i daje impuls do rozmów, dalszych poszukiwań i fascynacji światem przyrody. Na wystawie znajdziecie też skamieniałości odkryte w Bałtowie i jego okolicach.
JuraPark dinozaurów to dopiero początek! – Poznajcie niezwykły Safari Park
Po ścieżce dinozaurów, nie mogliśmy się doczekać wizyty w Zwierzyńcu Bałtowskim Górnym. To miejsce, gdzie żółty safari bus, w stylu amerykańskiego busa szkolnego, przejeżdża wśród wybiegów dzikich i egzotycznych zwierząt, a przewodnik opowiada o ich życiu, zwyczajach, pochodzeniu oraz liczne ciekawostki. Spotkaliśmy tu daniele, wielbłądy, strusie, a nawet ogromne żubry! Przejażdżka trwa około 45 minut i jest bardzo ciekawą i edukacyjną atrakcją! Szczególne wrażenia zrobiły na nas oczywiście majestatyczne żubry i ogromne stada jeleni.
Podczas przejażdżki po Bałtowskim Safari zobaczycie wiele różnych gatunków zwierząt: bydło Zebu, bydło szkockie, bydło watussi, jaki tybetańskie, owce kameruńskie, owce Quessant, owce Racka, owce czarnogłówki, kozy angorskie, kozy karłowate afrykańskie, kozy karpackie, jelenie europejskie, jelenie Sika, wielbłądy dwugarbne, lamy, dziki, strusie afrykańskie, emu, antylopy nilgau, krowa domowa, kuce szetlandzkie, alpaki, muflony, daniele, żubry.
Zwierzyniec Górny to ogromny ponad 60 ha obszar. Rozległe łąki, zagajniki, wąwozy lessowe, oczka wodne robią niesamowite wrażenie i na długo zostaną w waszej pamięci!
Zwierzyniec dolny – karmienie zwierząt
Z kolei w dolnej części zwierzyńca bałtowskiego mogliśmy głaskać osiołki, koniki, karmić kozy czy podziwiać zabawne surykatki i piękne ptactwo. Choć moje i Michałka serce skradły lemury, które zajadały się jabłuszkami oraz przepiękny biały Daniel. Jedzenie dla zwierząt można zakupić bezpośrednio w zwierzyńcu, więc bez obaw można karmić większość zwierząt ze zwierzyńca. A informacje, co lubią jeść wybrane zwierzęta znajdziemy na tabliczkach informacyjnych przy każdej zagrodzie.
Dla najmłodszych to ogromna frajda i bliskość natury, której tak bardzo potrzeba w dzisiejszym świecie. To ogromna wartość tego miejsca! Kontakt z żywym zwierzęciem uczy delikatności, empatii, uważności, ale daje też dużo radości i satysfakcji. 🥰
Park zabaw i czas na odpoczynek
Po emocjonującym safari trafiliśmy na odpoczynek do Browaru Bałtowkiego, gdzie zjedliśmy przepyszne burgery i ruszyliśmy na podbój atrakcji zabawowych. Michał nawet twierdził, że to jeden z lepszych burgerów jaki w życiu jadł.
Przyznam, że na park zabaw mieliśmy nieco mało czasu, bo można tu spędzić naprawdę sporą część dnia. Dzieci znajdą tu nie tylko swoje ulubione karuzele, rollecoastery, dmuchańce czy trampoliny, ale też kolejki górskie czy gokarty.
Ciekawym dodatkiem jest też Kino 5D, czy strefa Adventure Palnet, gdzie możecie zanurzyć się w wirtualnym, jurajskim świecie dzięki nowej technologii. Na te atrakcje też nam zabrakło czasu, więc sami widzicie jak dużo jest możliwości zabawy w Bałtowie i to dla każdego i w każdym wieku. Dlatego 2 dni to w mojej ocenie minimum.🥳
A jak macie ochotę na pyszny obiad lub kolację w regionalnej restauracji, to również polecamy Bałtowski Zapiecek. Mieliśmy okazję zjeść tam kolacje ostatniego dnia pobytu i wszystkie dania były wyśmienite. Bardzo sobie cenię, że zadbano o wyjątkowy smak i jakość dania, a do tego wszystko pięknie podane. Wieczór w Zapiecku był niezwykle udany i pełen wrażeń smakowych!
Kolejna strefa Parku zabawy to zjeżdżalnie wodne, dmuchańce, park linowy – tu każde dziecko znajdzie coś dla siebie. A my? Odpoczywaliśmy też sobie chwilę na leżakach, aby ruszyć na dalszy pobój bałtowskiego kompleksu.
Jeśli będziecie w tym wyjątkowym miejscu, to atrakcji Wam nie zabraknie, a wszystkie znajdziecie dokładnie opisane na stronie JuraParku Bałtów. Słowiańskie Wzgórze, Sabatówka, Nawiedzony Młyn i mnóstwo możliwości na aktywny wypoczynek. To wszystko oferuje rodzinny Bałtów!
Ale przejdźmy teraz do najważniejszego wydarzenia dla mnie, czyli warsztatów kreatywnych, które miałam przyjemność poprowadzić. 🥰
Kreatywne warsztaty w duchu Parku Jurajskiego!
Jednym z najważniejszych punktów naszego drugiego dnia pobytu były dla mnie warsztaty kreatywne, które miałam przyjemność poprowadzić w specjalnej strefie animacyjnej w uroczej kawiarence. Jako plastyczka i pedagożka z wieloletnim doświadczeniem wiem, jak bardzo dzieci potrzebują tworzenia nie tylko dla efektu, ale dla samego procesu: rysowania, dotykania, mieszania kolorów, eksperymentowania.
Trafiłam na niezwykłą atmosferę i fantastyczne, bardzo twórcze i zaangażowane dzieci! Dlatego też uśmiech nie schodził mi z buzi. Zresztą dzieci też były zachwycone, bo nawet robiliśmy sobie wspólne zdjęcia pamiątkowe, co było miłym akcentem na zakończenie. 🥰
Na pierwszych warsztatach przenieśliśmy się w czasie, rysując dinozaury na kartkach przypominających skalne ściany prehistorycznej jaskini. Dzieci używały suchych pasteli, ołówków i węgla, a efekty naprawdę zaskakiwały! Jedne dzieci stawiały na realizm, inne na fantazję, ale wszystkie tworzyły z ogromnym zaangażowaniem. Powstały dinozaury realistyczne, fantastyczne i zupełnie abstrakcyjne – każdy piękny w swoim wyrazie.
Kolejnym blokiem warsztatowym było lepienie dinozaurów z plasteliny. Powstały kolorowe figurki, całe rodziny dinozaurów, a nawet ich domki, jaja i tajemnicze jaskinie. Od klasycznych tyranozaurów po kolorowe, fantazyjne stworzenia z rogami, skrzydłami i czapkami 😊 Każdy uczestnik miał przestrzeń, by wyrazić siebie i swoje dino-marzenia, a razem stworzyliśmy Plastelinowy JuraPark!
Giga dinozaur z kartonu i papieru
Na zakończenie, coś wyjątkowego: wspólne malowanie gigantycznego dinozaura z kartonu, rolek i papieru. To była praca zespołowa w najlepszym wydaniu! Dzieci, rodzice, dziadkowie, wszyscy zaangażowani. Radość, śmiech, mnóstwo kolorowych farb i zachwyt nad wspólnym dziełem. Dla mnie najpiękniejsze podsumowanie całego dnia. Szczególnie doceniam, że wśród tylu atrakcji Bałtowa wokół nas, to mimo wszystko na każdym warsztacie było mnóstwo zaangażowanych do zabawy dzieci! 🥰
To była cudowna drużynowa praca, w której dzieci i dorośli działali razem! To właśnie te momenty, kiedy rodzice wchodzą w świat dziecięcej wyobraźni, są dla mnie najpiękniejsze. Dla wielu dzieci była to pierwsza okazja, by wspólnie z rodziną coś stworzyć nie tylko „na ocenę” czy „do szuflady”, ale po prostu dla radości tworzenia!
Jeśli myślisz, że to koniec atrakcji – to jest ich więcej!
Warto sprawdzać na bieżąco aktualności na stronie JuraPark Bałtów, bo przez cały rok są tu organizowane różne warsztaty, spotkania, eventy zarówno dla rodzin, szkół jak i pasjonatów różnej tematyki. Bałtów to kompleks całoroczny, bo znajdziecie tu też kolej krzesełkową czynną latem i zimą.
Zimą Bałtów zmienia się w świąteczną Wioskę Świętego Mikołaja, gdzie dzieci mogą spotkać Mikołaja, przejść się bajkową ścieżką i uczestniczyć w animacjach. Natomiast ogromne kryte wrotkowisko zmienia się zimą w magiczne lodowisko. W ośrodku jest też stok narciarski, wypożyczalnia i szkółka narciarska.
Park Miniatur Polskich w JuraParku Bałtów
Ale wróćmy jeszcze na koniec do lata i ostatniej atrakcji, którą udało nam się jeszcze obejrzeć, czyli Park Miniatur Polskich. Do parku wjechaliśmy właśnie kolejką krzesełkową, bo mieści się w górnej części kompleksu. Całość jest przepięknie zaaranżowana i robi niezwykłe wrażenie. Mogliśmy też podziwiać ogromne karpie pływające w stawach wokół licznej architektury. Zdecydowanie to miejsce, gdzie możemy poczuć się jak prawdziwi giganci!
Bałtów – miejsce, do którego chce się wracać!
Dziękuję jeszcze raz za zaproszenie i wspaniale spędzony rodzinny czas zarówno w JuraParku jak i podczas warsztatów kreatywnych. Na pewno z przyjemnością będziemy tu wracać po więcej przeżyć radości i emocji! A więcej o samym parku i wszelkich aktualnościach dowiecie się na stronie juraparkbaltow.pl. 🥰
Kompleks turystyczny Bałtów daje więcej niż tylko atrakcje – daje wspólnie spędzony czas, przestrzeń dla wyobraźni, radość z tworzenia i kontakt z przyrodą, która koi i inspiruje. 🥰
Jeśli szukacie rodzinnej wyprawy, która porwie całą rodzinę od malucha po dziadka, to z całego serca polecam JuraPark Bałtów. I kto wie… może spotkamy się tam razem na kolejnych warsztatach?
[współpraca reklamowa z Jura Park Bałtów]
