Ciasto wygibasto
Nasze szalone zabawy z plastycznym ciastem wygibastem według domowego przepisu.
przepis jest banalny:
1 szklanka soli
1 szklanka wody
2 szklanki mąki
odrobina proszku do pieczenia, łyżka oleju, wanilia dla zapachu.
Wszystkie składniki mieszamy razem w misce, zagniatamy i dzielimy na małe porcje. My barwiliśmy nasze ciasto barwnikami spożywczymi, ale można też wykorzystać naturalne np.: kakao, cynamon, kurkuma, sok z buraka, sok ze szpinaku.
Adasiowi bardzo podobało się dodawanie i mieszanie składników,
zagniatanie masy i obserwowanie jak zmienia kolor.
zagniatanie masy i obserwowanie jak zmienia kolor.
masę można przechowywać w woreczkach
Tradycyjnie u nas powstał labirynt
Nasze stworki potworki
Wyciskaliśmy masę ze strzykawki, przez praskę itp.
Układaliśmy wzory z nasion słonecznika, dyni i kawy:-)
bardzo fajne ćwiczenie dla paluszków
Michał robił pizze
Wałkowaliśmy i odciskaliśmy nasze dłonie i stopy
Zabawy ciastem wygibastem to wiele doznań sensorycznych, twórcza zabawa rozwijająca wyobraźnię dziecka, doskonałe ćwiczenie małej motoryki i wspaniała radosna zabawa.
17 komentarzy
dzikajablon
Ewa, fantastyczne 🙂 podoba mi się bogactwo doznań wizualnych i sensorycznych. kulinaria i gość na jeżu wymiatają 🙂 pozdrowienia.
ewawojtan
Gościa na jeżu Adaś wymyślił, ja bym na takie szaleństwo nie wpadła he he:-)
pozdrawiam serdecznie
Anonimowy
cuda Uwielbiam Pani Blog i pomysły 🙂 Justyna
zabawki edukacyjne dla dzieci
Super zabawy i pomysły, Moj synek ma dopiero roczek, ale już nie mogę się doczekać jak będę z nim takie cuda robić 🙂 !!
AGA
Dosiąść jeża to duże wyzwanie i niezwykła odwaga. Brawo za pomysłowość 🙂
Gdzie kupiliście takie barwniki w proszku – ja w sklepach nie mogę jakichkolwiek namierzyć. Znalazłam tylko albo w płynie albo w żelu.
Pozdrawiam
ewawojtan
AGA ja też szukałam ich stacjonarnie i w końcu się poddałam. Zamówiłam na allegro nie wychodzą drogo, a jest duży wybór. Wystarczą małe woreczki lub pojemniczki, bo daje się tego zaledwie szczyptę:-)
Bałatka
ciasto można wymieszać z farbami plakatowymi 😉
Anonimowy
albo z rozkruszonymi pastelami (suchymi)
Anonimowy
rewelacyjne!!! uwielbiam te Wasze zabawy i pomysly 🙂 pozdrawiamy cieplutko – mama i corka :):)
Anonimowy
Bardzo ciekawe, a najwspanialsze to, co dzieci wymyślają same kiedy mają taką możliwość.:)
Małgosia
świetne 😉 mój Synek dzis chory, wiec moze sobi polepimy… musze go w lozku przetrzymac! 😉 pozdrawiam!
Anonimowy
A czy mozna to ciasto malowac? lub pozniej piec zeby stwardnialo tak jak zwykla masa solna?
ewawojtan
Raczej nie, choć warto spróbować i zobaczyć co wyjdzie:-) do wypalania i malowania raczej lepsza masa solna, ma inną konsystencję, za jakiś czas podam nasze sprawdzone przepisy na masy solne zarówno na mniejsze jak i większe prace.
Anonimowy
a ja myślalam ze to jest masa solna:)
Anonim
Dziękuję bardzo za wspaniałe pomysły! Już wiem czym zająć moje nadwrażliwość żywe diablatka! Pozdrawiam; )
lizak
Podoba mi się bardzo?
Anna
Dziś zrobiliśmy. Wyszło idealne, ciasto bardzo plastyczne. Dodaliśmy minimalnie więcej mąki a farbę rozpuściliśmy w wodzie potrzebnej do przygotowania. Za zapach robił olejek z drzewa herbacianego. Młody był zachwycony, ma niecałe 2,5 roku a pomagał robić a potem bawił się ponad godzinę. Pozdrawiam 🙂