Dżungla

Postanowiłyśmy połączyć nasze siły i umiejętności, tworząc wspólnie z dziećmi wielką przestrzenną dżunglę. Pomysł oczywiście spotkał się z dużym entuzjazmem. Do tego stopnia, że najczęściej zadawanym podczas zajęć pytaniem było – Proszę Pani, a mogę iść do dżungli?:-)

Starsze dzieci pracowały nad wodospadem i kamieniami, które były tłem do przestrzennego wodospadu wykonanego z przezroczystej folii spożywczej.

Następna grupa stworzyła pastelami i farbami wielki plakat dżungli ze zwierzętami, a młodsze dzieci pracowały przy wykonywaniu liści do przestrzennej palmy.

Chłopcy z radością ,,wyżywali się” przy malowaniu kamieni.

Razem z grupką dzieci w wieku 5-8 lat wykonałam makietę lwa. Cała konstrukcja jest z papieru, bibuły, styropianowych pudełek, a uszy z opakowań po jajkach.

Całość została pomalowana, a grzywa pocięta na strzępy:-)

Anita skleja pień do kolejnej palmy z pudełek styropianowych, a ja robię zdjęcie:-) W tle widać pingwina, którego kiedyś prezentowałam na blogu. Potem przerobiłyśmy go na żółwia, u nas nic się nie marnuje:-)

Nasi mali artyści malują pień palmy.

a oto wspomniany pingwin, któremu wyrosła żółwia skorupa ze styropianowych pudełek od cateringu:-)

Kolejna makieta, tym razem wielkiej papugi. Wykonana z papieru, strzępek bibuły i piórek.

Montowanie całości nie było łatwe, a drabina pokazuje skalę naszego projektu:-)

Rzekę z foli pomalowaliśmy farbą i ułożyliśmy jako przedłużenie wodospadu.

Jeszcze tylko banany i… gotowe!

Wszyscy przychodzili, podziwiali i cieszyli się efektami:-)
a ja kolejny raz poczułam dumę i radość, że mogę w taki sposób pracować z dzieciakami.