fbpx
rodzinne stoki narciarskie, rodzinne trasy narciarskie, nauka jazdy na nartach
atrakcje turystyczne dla dzieci,  atrakcje turystyczne w Polsce,  narty z dziećmi,  nasze wycieczki,  podróże

Rodzinne stoki narciarskie w Beskidach

            Szczyrk i Wisła, to nasze ulubione miejsca w okresie zimowym, które odwiedziliśmy już trzeci rok z rzędu. Okres między Świętami, a Sylwestrem pozwala nam nacieszyć się odrobiną rodzinnej zabawy. Kolejny nasz ,,narciarski” pobyt tam, pozwolił już całkiem dobrze poznać okolice i śmiało możemy polecić Wam kilka fajnych miejsc na rozpoczęcie przygody z nartami.

             Dwa lata temu przyjechaliśmy do Szczyrku na nasz pierwszy zimowy wyjazd i wtedy chłopcy w wieku 8 i 5 lat pod okiem instruktorów nauczyli się jeździć na nartach. Jak wyglądała ich nauka opisałam na blogu i nagrałam filmik krok po kroku z postępami Adasia i Michałka. Znajdziesz go tu: Narty z dzieckiem nauka jazdy

             Tym razem na naukę jeżdżenia na nartach od podstaw zdecydował się nasz tata. W wieku 40 lat po raz pierwszy w życiu założył buty narciarskie, narty i udał się na stok, gdzie dwa lata temu uczyli się nasi chłopcy.

              Oczywiście byliśmy pełni obaw, jak pójdzie nauka i czy nie skończy się kontuzją i gipsem, ale jak czas pokazał poszło znacznie lepiej niż sądziliśmy. Więc jeśli macie obawy, czy podjąć się nauki jazdy na nartach, gdy nigdy tego nie robiliście, to na końcu wpisu możecie obejrzeć nasz 12 minutowy vlog. Nagraliśmy nasze ulubione stoki, kilka chwil z wyjazdu i postępy w nauce na nartach naszego taty. 🙂

wyciag bananowy


Czyrna i wyciąg Bananowy na początek


          Zabawę zaczęliśmy w sprawdzonym już miejscu w Szczyrku w Czyrnej na wyciągu Bananowym. W Strefie Zimy tuż przy łagodnym i idealnym do rozpoczęcia nauki stoku, mój mąż wypożyczył narty oraz umówił się z instruktorem. Koszt lekcji to 90 zł za godzinę.

         Na początek wzięliśmy dwie godziny i to był idealny czas, aby postawić pierwsze kroki na nartach i bezpiecznie pod okiem instruktora zjechać kilka razy ze stoku.

          Jeśli planujcie pobyt w tych okolicach, to zdecydowanie do nauki polecam to miejsce, bo nasza przygoda właśnie tu się zaczęła i cała rodzina nauczyła się właśnie tam jeździć na nartach. No może po za mną, bo ja już jako dziecko miałam podstawy narciarstwa przyswojone, więc po prostu po latach przerwy stopniowo wdrażałam się z dziećmi w szusowanie po białym puchu.

          Więcej o samej nauce jazdy przeczytacie w artykule sprzed dwóch lat, który podlinkowałam wyżej. Nie będę powielać tematu, więc skupię się na nowych miejscówkach i stokach. Mąż przez 6 dni wziął około 10h nauki, a resztę trenowaliśmy samodzielnie na stokach.

szczyrk wyciag bananowy, czyrna


Wisła Klepki


            Następnego dnia wybraliśmy się do ośrodka narciarskiego Klepki w Wiśle Malince. Wspaniały długi i łagodny stok, na którym nasz tata mógł rozwijać dalej swoje umiejętności. Miejsce idealne zarówno do nauki dla najmłodszych z krótkim wyciągiem 200m, jak też duży, rodzinny stok, na który wjechać możemy do wyboru wyciągiem talerzykowy lub kanapą.

            Wcześniej umówiliśmy się z naszym dobrze już znanym od dwóch lat instruktorem Łukaszem, którego Wam serdecznie polecam. Pan Łukasz ma w sobie niesamowitą cierpliwość, spokój i opanowanie, a przede wszystkim wiedzę i doświadczenie więc śmiało można powierzyć w jego ręce dziecko, a nawet męża 😉

              Kontakt do instruktora Łukasza znajdziecie na Facebooku i możecie umówić się indywidualnie lub całą rodzinką Activi Łukasz Szczotka. My jeździliśmy indywidualnie, aby każdy mógł się podszkolić, gdyż każde z nas jeździ na zupełnie różnym poziomie. Pod koniec naszego wyjazdu jeździliśmy również całą rodzinką w Nowej Osadzie, a obecność instruktora podczas szlifowania naszych umiejętności, dawała nam poczucie wsparcia i bezpieczeństwa. 🙂

rodzinne stoki dla dzieci


Szczyrk Mountain Resort z kolejką gondolową


          Adam doskonale sobie radzi już na różnych stokach, więc wspólnie z instruktorem Łukaszem i jego synem (prawie rówieśnikiem Adama) wybrali się na większe stoki i dłuższe trasy do Szczyrk Moutain Resort.

          Tam mamy trasy już nieco bardziej wymagające, na których Adam świetnie sobie radził. Na nagranym niżej filmie możecie zobaczyć jak wygląda przykładowa trasa na Solisko. Zaletą tego najnowocześniejszego w Szczyrku ośrodka jest kolejka Gondolowa, oraz zakrywane Kanapy.

          Szczyrk Mountain Resort jest jednym z największych ośrodków narciarskich w Polsce. Zlokalizowany w Beskidzie Śląskim na zboczach szczytów Małe Skrzyczne 1211 m n.p.m. i Wierch Pośredni 1000 m n.p.m. Jest doskonałą propozycją dla turystów z aglomeracji Śląskiej i Małopolskiej, jak i południowych sąsiadów z Czech i Słowacji.

          Ośrodek posiada przeszło 22 km zróżnicowanych tras zjazdowych (w tym 5 km oświetlonych) co sprawia, że każdy fan białego szaleństwa znajdzie tutaj coś dla siebie.


Biały Krzyż


              Kolejne miejsce, które najbardziej spodobało się dzieciom to stok  narciarski „Biały Krzyż”, który znajduje się w Szczyrku na malowniczo położonej Przełęczy Salmopolskiej (934 m n.p.m.).  Zdjęcie jest z 2016 rok, bo niestety tym razem przełęcz była za każdym razem w gęstej mgle i nie udało nam się zrobić pięknych ujęć. Filmik z Białego Krzyża jak chłopcy uczyli się tutaj jeździć znajdziecie tu: Nauka jazdy na nartach

               Znajdziecie tu dwa wyciągi narciarskie: wyciąg orczykowy „Biały Krzyż” – długość trasy ok. 300 m oraz wyciąg talerzykowy „Bartuś” – długość trasy ok. 200 m. Trasy zjazdowe są ratrakowane, oświetlone i dośnieżane. To świetne miejsce dla osób rozpoczynających przygodę z nartami czy snowboardem, jak i tych którzy trochę już jeżdżą i pragną udoskonalić podstawy. Obok stoku znajduje się też górka, gdzie można pozjeżdżać na sankach oraz karczma ,,Regionalny Zajazd Biały Krzyż” ze smacznym jedzonkiem 😉


Ośrodek narciarski Nowa Osada w Wiśle


          To bardzo przyjemny i widokowy ośrodek narciarski dla osób jeżdżących już na nartach w stopniu opanowanym. To świetne przejście pomiędzy stokiem Wisła Klepki, a kolejnymi dużymi niebieskimi trasami. W ośrodku Nowa Osada możecie skorzystać z 4-osobowej kolei linowej – kanapy oraz 3 wyciągów dla narciarzy i snowboardzistów. Trasy są przeznaczone dla osób średnio zaawansowanych oraz do nauki jazdy. Długość trasy niebieskiej i czerwonej wynosi 1000 m, a trasa nr 3 nartostrada ma 1300m i jest nieco bardziej wymagająca. My cała rodzinką się na nią nie wybraliśmy, bo nie była jeszcze całkowicie otwarta, jedynie Adaś przejechał fragment jej górnego odcinka, co możecie obejrzeć pod koniec naszego vloga.

        Wszystkie trasy są naśnieżane z armatek, ratrakowane i oświetlone. W pobliżu są 3 duże bezpłatne Parkingi – znajdują się w okolicach dolnej stacji kolei linowej, a do góry można podjechać bezpłatnym skibusem, z którego również i my skorzystaliśmy.


Stacja narciarska Wisła Cieńków


          Tu niestety nie zdążyliśmy pojeździć. Jest to stok na przeciwko Wisły Klepki i proponowany jest dla rodzin, a więc dla narciarzy w różnym wieku i o różnym stopniu zaawansowania. Jak opowiadał nam Pan Łukasz, stopień trudności tras niebieskich jest podobny do tych, co mieliśmy przyjemność odkryć w Nowej Osadzie.

           Mamy do dyspozycji kilka tras czerwonych i niebieskich, jak też również ok 1300m widokową nartostradę – trasa nr 5. Warto przed wyjazdem sprawdzić na stronie, które trasy są czynne, bo w grudniu nie wszystkie jeszcze były otwarte. Większość tras jest oświetlona, naśnieżana i ratrakowana. Z pewnością w przyszłym roku zawitamy i tutaj 🙂


Nocleg dla rodziny


          Co roku zatrzymujemy się w innym miejscu, a większość noclegów wyszukujemy przez booking.com. Bardzo blisko wyciągu bananowego jest niedroga opcja noclegu w Willi Bieńkula i tam zatrzymaliśmy się w przy naszym pierwszym wypadzie, gdy dzieci uczyły się jeździć. Kolejnego trzy noce spędziliśmy w wynajętym apartamencie w centrum Szczyrku.

          Rok temu spędzaliśmy nasz urlop wspólnie ze znajomymi w hotelu Klimczok. Piękny hotel z Basenem, smacznym jedzeniem, ale to nie był do końca mój klimat i raczej już tam się nie zatrzymamy. Męczyła mnie duża ilość ludzi, ale dzieci były bardzo zadowolone.

           W tym roku zatrzymaliśmy się Wiśle, ale nie w centrum, tylko pomiędzy Wisłą, a Szczyrkiem otoczeni dookoła naturą i pięknymi widokami. Apartamenty “Malinka” to cudowne, klimatyczne i nowoczesne miejsce. Duży 85m2 apartament z kominkiem, suszarnia na buty narciarskie i dużo udogodnień. Bardzo byliśmy zadowolenie z pobytu. Cena była wysoka, ale nadrabialiśmy sobie samodzielnie przygotowywanymi śniadaniami i kolacjami w aneksie kuchennym.


Karczmy ze smacznym jedzeniem


       Sam Szczyrk i Wisła w centrum bardzo się korkują, więc lokalizacja tegorocznego noclegu bardzo nam się podobała. Na każdy stok dojeżdżaliśmy w kilka, kilkanaście minut unikając stania w korku.

        Niedaleko nas były również wyśmienite, polecone nam przez moich czytelników karczmy. Jedna z nich to Karczma Malinówka, kolejna to Drewutnia, a trzecia Góralska Izba, gdzie zajadaliśmy się misą pierogów 🙂

          Wszystkie te trzy karczmy są godne polecenia, choć nie raz jest ciężko o stolik. Nam na szczęście udawało się w miarę ,,trafiać na stolik” i tylko raz czekaliśmy około 15 minut.


Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle Malince


       Miejsce, które zdecydowanie warto odwiedzić z dziećmi, bo robi niesamowite wrażenie. Pod skocznią jest parking, a na górę wjedziecie dwuosobowym wyciągiem kanapowym. Jest to bardzo ciekawa atrakcja, w tym przede wszystkim dla rodzin z dziećmi.

Nasz wypad jak co roku uważamy, za niezwykle udany i spędzony w cudownym rodzinnym gronie. Poniżej na filmie możecie zerknąć jak się bawiliśmy i może również zarazicie się takim aktywnym wypoczynkiem na nartach  🙂


Zapraszam na film

Bądź na bieżąco i subskrybuj nasz kanał na YouTube


2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »