Zabawy z gliną

 Dziś jestem bardzo szczęśliwa, bo doszła do mnie przesyłka zamówiona kilka dni temu-  glina ceramiczna. Od dziś mogę rozpocząć wspólnie z dziećmi i specjalnie dla was różne wariacje ceramiczne:-) czyli naszą twórczość w glinie. Gdy byłam troszkę młodsza:-) ukończyłam 5 letnią szkołę plastyczną na kierunku ceramika artystyczna, więc temat bardzo dobrze mi znany i ukochany, stąd moja radość.

           Od dziś pomiędzy różnymi zabawami, grami, nauką przez zabawę będzie również trochę szaleństwa w glinie. Zachęcam wszystkich do zaopatrzenia się w ten wspaniały materiał plastyczny w sklepach dla plastyków lub na allegro. Gdy już wejdziecie w posiadanie gliny ważne jest, aby przechowywać ją w szczelnie zamkniętym worku lub wiaderku hermetycznym, aby nie wyschła pomiędzy naszymi zabawami. Wyjątek oczywiście, gdy chcemy zasuszyć coś na pamiątkę. Wysuszone rzeczy z gliny można wypalić w piecu ceramicznym w jakiejś pobliskiej pracowni i wtedy będzie już zupełnie trwała pamiątka z dzieciństwa.  O wszystkich technikach ceramicznych, zabawach z gliną, suszeniu i uzdatnianiu wysuszonej gliny będę pisać sukcesywnie w nowych wątkach pod tagiem CERAMIKA.

             Dziś tylko wstęp, o tym  jak Adaś zapoznaje się z materiałem. Synek dostał na deseczkę glinę oraz rożne przybory podręczne, a ja poszłam po aparat:-) według mnie jego twórczość i Michała nie pozostawia wątpliwości, czy zainwestować w glinę. Takie zabawy wyciszają, rozwijają wyobraźnię i oddziałują niezwykle terapeutycznie na rozwój małej motoryki i sprawności dłoni. Adaś na koniec podsumował, że jego pierwsza rzeźba to meteoryt