
Odkrywamy skarby natury
Specjalne podziękowania dla naszej Prababci, a mojej Babci Zosi za udostępnienie nam swojej działki i zbiorow 🙂
Największą fascynacją dla Adasia było wchodzenie na drzewa, poruszanie gałęziami aby dojrzałe jabłka spadły oraz zrywanie tych dostępnych w zasięgu ręki:-)
Potem udaliśmy się do szklarni z pomidorami
Prababcia wytłumaczyła Adasiowi, które pomidory są dojrzałe, jak je trzeba pielęgnować oraz pokazała jak zrywać. Ta część również się nam bardzo podobała.
w dalszej części oglądaliśmy i zbieraliśmy już końcówki zbioru ogórków
Rozmawialiśmy na temat jeżyn ale, że odmiana kolczasta, to mama z babcią zbierały
Oglądaliśmy jak rośnie fasola.
Potem Adaś opowiedział prababci jak pielęgnowaliśmy i hodowaliśmy taką z ziarenka w domu:-)
Po powrocie z działki, lekcja przyrody w domu.Ułożyliśmy rożne owoce zebrane z drzew oraz ich liście. Omawialiśmy i porównywaliśmy różnice w liściach, poruszyliśmy temat owoców jadalnych i nie jadalnych. Adaś zauważył, że niektóre rośliny dla ochrony mają kolce np. róża, jeżyny, choinka:-)
Nasze zbiory do nauki:
jeżyny z liśćmi
gałązka z drzewa iglastego i szyszka
pomidor z liśćmi
jabłko z gałązką i liściem
jarzębina z liśćmi
Klon
Dzika róża

Drzewa i ich owoce oglądaliśmy również i porównywaliśmy w książce
pt.:”Rozpoznawanie Drzew”
Potem pomieszaliśmy owoce i liście i próbowaliśmy je dopasować,
według omówionych wcześniej informacji:-)
Lekcja przyrody bardzo udana widać już niestety, że lato dobiega końca.
W poniedziałek dla nas wielki dzień,
Adaś uroczyście rozpocznie pierwszy dzień w szkolnej zerówce.
Mój mały pięciolatek:-)


Jeden komentarz
Anonimowy
Wszystkiego dobrego dla Adasia. Pzd.Podczytywaczka