Tablica manipulacyjna DIY
Tablica manipulacyjna wykonana samodzielnie w domu z kawałka kartonu i rzeczy z recyklingu to świetny pomysł na zabawę. Zainspirowana ramkami do nauki czynności praktycznych Marii Montessori, przygotowałam dla moich dzieci tablicę Montessori do treningu i zapinania różnych części garderoby.
Ponieważ większość pomocy Montessori kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, dziś proponuję wykonanie jednej z plansz edukacyjnych do zabawy i treningu małej motoryki z recyklingu.
Potrzebujemy sztywny karton, zapięcia z różnych starych ubrań oraz klej na gorąco. Wycięte zapięcia poukładałam na kartonie i przykleiłam klejem na gorąco. Ważne jest, aby przy guzikach i zamkach zostawić odrobinę luzu do manipulowania przy zapinaniu.
W kilkanaście minut nasza tablica Montessori jest gotowa do zabawy. Dzieci mogą trenować umiejętności praktyczne w łatwy i przyjemny sposób, a ze starszakami możemy robić zawody na czas, aby nasze pociechy nabrały większej sprawności dłoni i palców.
17 komentarzy
Ana-Szulc
Super pomysł !
ewawojtan
Dziękuję 🙂
www.figlujemy.blogspot.com
Tego typu tablice działają na dzieci jak magnez 😀
Ja wolałabym jednak solidniejszą wersję na dłużej.
Tektura przy moim majsterkowiczu zniknęłaby po jednym posiedzeniu 😀
ewawojtan
My użyliśmy sztywnej i grubej tektury. Zaletę jest to, że jest lekka. Można przykleić również do jakieś deseczki lub dykty.
Agnieszka - Mamowisko
Świetna sprawa! Zainspirowałaś mnie, chcę coś takiego też zrobić! :))
ewawojtan
super! pochwal się potem efektami pracy:-)
Dorota
Super pomoc montessoriańska! Tylko gdzie ja znajdę te wszystkie zapinki, suwaki itp 😉
Pozdrawiam z Tajwanu! 🙂
Okiemalexa
jak mśylisz od jakiego wieku maluchy będą zainteresowane ?
Iwona
Myślę, że najpóźniej od 2 roku .
Agnieszka
A dla roczniaka warto zrobić? Jak myślisz? 🙂
Hania
Fajny pomysł, który zrealizowałam w powyższej formie, ale… Mam 2-latkę i po jej obserwacjach podczas zabawy trochę musiałam przerobić, w takim sensie, że zrobiłam różne “kieszonki” różnie zapinane, tak aby można było coś w takowej kieszonce schować i mój starszy zapina, a młodsza rozpina, próbując co prostsze również zapiąć. Ma większą motywację do zabawy, bo tak to tylko zamek rozpinała, zapinała (bo ten jej się akurat podoba :)), a innymi rodzajami zapięć się nie interesowała.
Dziękuję za inspirację.
Ola
Witam, super pomysł jak zwykle!
Aż wstydzę sie zapytać, ale co to jest ten klej na gorąco? ☺️
miniqa
Taki w pistolecie na sztyfty, włącza sie do prądu i on rozgrzewa ten klej i klei w sekundę wszystko 🙂
Aneta
Zbierałam się długo żeby coś takiego zaprojektować i zrobić. Świetna pomoc. Dzięki 🙂
Maria
super pomysł – na pewno wykorzystam , bardzo czesto zagladam na Pani stronke i wiele pomyslow juz wykorzystalam dziękuję i pozdrawiam
Magda Zawadzka
Spróbuje zrobić, dzięki!
Babcia Gawędziarka
Ojejku, cudowny pomysł! Wcale nie trzeba być obrzydliwie bogatym, by uczynić swoje dzieci kreatywnymi! Gratuluję całym sercem! ❤