Czy szachy to gra dla dzieci?
Szachy dla dzieci w szkole jako element edukacji i podstawy programowej od września 2017r. takie są założenia, ale czy to się sprawdzi? Czy warto dzieci uczyć gry w szachy, a może to gra tylko dla dorosłych? Kiedy zacząć i jak? Na te pytania odpowiada dziś mój ekspert, nauczyciel szachów, Michał Kanarkiewicz.
Nauczyciel szachów skojarzył się moim synom ze starszym, nobliwym panem, a przyszedł do nas młody, energiczny i pełen pasji młody człowiek. Skąd pomysł na taką ścieżkę zawodową?
Cześć! Dzięki wielkie za zaproszenie do napisania tego artykułu. Taaaak, wiem, że tak, stereotypowo, kojarzy się nauczyciel szachów. Jednak rzeczywistość jest zgoła inna, coraz częściej to my, młodzi ludzie, podejmujemy się pracy szkoleniowej. Pomysł zrodził się w mojej głowie, gdy miałem 17-18 lat i zastanawiałem się nad drogą rozwoju zawodowego. Z początku miał to być dodatek do studiów, a skończyło się na pełnowymiarowej pracy 🙂
Czy szachy są w Polsce popularne, czy to raczej gra dla wąskiego grona ludzi?
Szachy w Polsce są coraz bardziej popularne, w przeciągu ostatnich kilku lat znacząco wzrosła popularność tej królewskiej gry. Rodzice zauważają w szachach ogromną szansę na praktyczny rozwój dziecka w oparciu o zabawę i intelektualną rywalizację. W mojej opinii szachy są dla każdego, stoją ponad wszelkimi podziałami i za to bardzo je cenię.
Od września 2017 roku elementy gry w szachy pojawią się w podstawie programowej w polskich szkołach. Czy widzisz jakieś ciekawe możliwości realizacji tej podstawy w szkołach publicznych?
Tak, to prawda. Elementy gry w szachy pojawią się w podstawie programowej od września 2017 roku. Na ten moment nie wiemy jeszcze w jaki sposób Ministerstwo zamierza realizować te zapisy, ale niezależnie od formy ich realizacji, uważam że to ogromna szansa. Nawet w przypadku czarnego scenariusza, gdy nie pojawią się na mocy prawnej, publicznej edukacji, to z całą pewnością aktywność ostatnich miesięcy przyczyni się do wzrostu zainteresowania w obszarze kółek zainteresowań i zajęć dodatkowych.
W jakim wieku można zacząć uczyć dziecko nauki gry w szachy i jak zachęcić, żeby nie zrazić? Mój starszy syn 9-latek grywa czasem z Dziadkiem, a młodszy, 6-latek, sądziłam, że jeszcze się nie zainteresuje. Jednak Tobie udało się go oczarować tą grą. Przyznam, że byłam pozytywnie zaskoczona, tym jak się wciągnął i zainteresował… Czy masz jakieś rady i wskazówki dla rodziców: od czego zacząć naukę?
Grę w szachy można rozpocząć w każdym wieku. Jeżeli chodzi o najmłodszych, to najczęściej około 4-5 roku życia są pierwsze próby. W mojej opinii ogólnie nauka, a w tym przypadku nauka gry w szachy dla dzieci, powinna opierać się o budowaniu zaufania, wsparcia, odpowiedniej komunikacji i wzmocnień pozytywnych. Wiem, że dla wielu osób to nic odkrywczego, jednak często zdarza nam się o tym zapominać i zaczynamy traktować szachy czy inny sport jako rywalizację, która sama w sobie jest potrzebna, jednak w nadmiarze, prowadzi do destruktywnego wpływu na młodego człowieka. Naukę proponuję rozpocząć od zabawy, dzieci z którymi pracuję, przychodzą do mnie z uśmiechem, najczęściej dlatego że pozwalam im być sobą i bawić się szachami.
Na pierwszy rzut oka szachy wydają się być trudną grą, niektórzy nawet twierdzą, że nudną. Jednak dzieci chyba szybko i z nieskrywaną ciekawością przyswajają podstawy. Mój Michał, już po godzinie zabawy z Tobą poznał nazwy pionków, ich rozstawienie na szachownicy, podstawowe ruchy, a następnie z satysfakcją i entuzjazmem chciał rozgrywać pierwsze partie szachowe. Jak to wygląda na zajęciach z dziećmi?
Według mnie warto rozpocząć od luźnej zabawy, w której uczymy się nazw i wyglądu figur. Następnie przejść do nauki ruchów, w której, krok po kroku, przyswajamy nową wiedzę. Bez spinania się na terminy i harmonogramy, z końcowym zamierzeniem rozegrania pierwszej partii szachów. Prawda, Twój Michałek świetnie sobie poradził, zdolna bestia. Myślę, że warto również zwrócić uwagę na dodatkowy bodziec, którym często jest rodzeństwo. W tym przypadku był to Twój Adam, starszy brat, który silnie wpływa i motywuje młodszego do zdrowej rywalizacji 🙂
Poza tym, dotykamy bardzo ważnego wątku, którym jest osobowość nauczyciela. W każdej dziedzinie ma to znaczenie, ale w szachach ma to szczególne ujęcie, ponieważ, jak wynika z moich obserwacji, zdarza się, że jeszcze w domu dzieci są straszone słowami „Szachy są trudne” „nie wiem czy dasz radę”. Każdy ma swoje metody nauczania, jednocześnie uważam że jednym z fundamentów jest to, żeby nauczyciel potrafił pokazać, że szachy są prostsze niż się wydaje 🙂
A co jeśli dziecko 7-8 letnie nie interesuje się szachami? Odpuścić temat, samemu zachęcać co jakiś czas, czy może poszukać dobrego nauczyciela szachów. Czy szachy to gra dla każdego, czy może tylko dla pasjonatów, a może pasja pojawia się w różnym wieku?
Nic na siłę, to zupełnie normalne. Oczywiście można i według mnie warto spróbować zachęcić, pokazać szachy jako coś więcej niż grę, na przykład porównując szachy do wojska i wojny, ale tak jak mówię – nic na siłę. Tak jak nie każde dziecko chce grać w piłkę nożną, tak samo nie każde ma ochotę na szachy, ja to rozumiem i szanuję wolę dziecka. Nawiasem mówiąc: uważam, że to ogromna sztuka i umiejętność, szanować zdanie innych, a szczególnie dzieci. Szachy to gra dla każdego i cieszę się, że coraz więcej osób próbuje swoich sił. Trafia do mnie coraz więcej zdjęć z gier rodzinnych (zapraszam do przesyłania!), co napawa mnie optymizmem i daje realne podstawy by z uśmiechem śledzić rozwój polskich szachów.
Co daje dziecku gra w szachy oprócz wspólnej zabawy i gry towarzyskiej, czy faktycznie wpływa pozytywnie na rozwój dziecka?
Z całą pewnością szachy przyczyniają się do rozwoju dziecka i żeby nie przynudzać naszych czytelników opowiem o dwóch badaniach. Pierwszym badaniem, które warto przedstawić jest dzieło prof. Roberta Borucha z Uniwersytetu Pennsylvanii z 2011 roku. Badania zostały przeprowadzone w 33 szkołach we Włoszech. Celem badania było sprawdzenie czy umiejętność gry w szachy poprawia zdolności matematyczne uczniów. Założenia całego eksperymentu były następujące: test matematyczny przed wprowadzeniem zajęć szachowych, 30 godzinny kurs szachów pod okiem certyfikowanego instruktora szachowego, ponowna weryfikacja umiejętności matematycznych uczniów. Badanie potwierdziło to, co wcześniej odkryli inni naukowcy (m.in. Berkman 2004, Campitelli 2008): szachy rozwijają kompetencje matematyczne. Dzieci, które uczestniczyły w zajęciach nauki gry w szachy poprawiły rezultaty swoich testów o 12%. Z kolei według badań Roberta Fergusona (ACF, 1983) zdolność do krytycznego myślenia[1] wśród dzieci, które grały w szachy wzrosła o 17,3% w porównaniu do uczniów biorących udział w innych wspomagających formach zajęć, którzy poprawili się o 4,6%.
Co ma wspólnego matematyka z szachami i czy gra w szachy może pomóc w logicznym rozumieniu tej nauki?
Powszechnie znany związek matematyki z szachami jest iii… opisałem go powyżej, ale żeby rozszerzyć wątek: w grze mamy coś takiego jak wartość punktowa figur, szachownica ma litery i cyfry, dzięki czemu, można układać różne zadania, w których ćwiczymy umiejętności matematyczne. Ponadto gra w szachy może pomóc w rozwoju logicznego i strategicznego myślenia, szachista w trakcie partii szachowej wykonuje wiele skomplikowanych obliczeń, dzięki czemu ćwiczy te umiejętności.
Czy na całym świecie są takie same reguły gry w szachy?
Tak, są takie same – powszechnie uznane międzynarodowe zasady. Z ciekawostek, istnieją różne odmiany szachów np. szachy australijskie.
Czy w turniejach może brać udział osoba z zewnątrz, czy też musi być członkiem jakiejkolwiek grupy szachowej w swoim mieście, kraju?
Na ogół turnieje są w formule otwartej i każdy może w nich zagrać. Oczywiście są turnieje rangi mistrzowskiej lub takie, w których warunkiem uczestnictwa jest posiadanie odpowiedniego rankingu, ale są one w mniejszości do tych, w których może zagrać każdy.
Dziękuje za wspólną lekcję, rozmowę i trzymam kciuki za kolejnych uczniów. Tymczasem mam nadzieję że moi chłopcy po tej lekcji będą nadal kontynuować rozgrywki już nie tylko z Dziadkiem, ale również między sobą i z Tatą. A kto wie, może i ja kiedyś pokocham szachy J
Również dziękuję Ci za rozmowę i lekcję! Jednocześnie chcę też bardzo podziękować naszym czytelnikom, którzy pod poprzednim wpisem zadali dziesiątki pytań, które stały się inspiracją do tworzenia tego artykułu. Osobiście wierzę, że wpis przyczyni się to do rozwoju szachów w Polsce, a Ty i Twoja rodzinka będziecie coraz częściej grali w szachy 🙂
Jeśli Macie dodatkowe pytania dotyczące szachów i nauki to zapraszam do pisania bezpośrednio do Michała tutaj:
Michał Kanarkiewicz- Nauczyciel Szachów
[1] Krytyczne, refleksyjne myślenie jest czynnym, wytrwałym i uważnym rozważaniem jakiegoś przekonania lub przypuszczalnej formy wiedzy – ze względu na podstawy, na których się opiera, oraz dalszych wniosków, do których doprowadza. (John Dewey, wybitny amerykański pedagog i filozof)