fbpx
gra spinderella gry dla dzieci
gry,  Gry planszowe,  Polecamy,  zabawy dla 4-5 latków,  zabawy logiczne

Gry planszowe dla dzieci, których pewnie nie znasz

            Lato się skończyło, pogoda za oknem bywa kapryśna, a wieczory nadchodzą znacznie szybciej… u nas to czas, gdy idą w ruch nasze topowe gry planszowe rodzinne, a także odkrywamy te zupełnie nowe. Dziś chciałabym Wam przedstawić nasze nowe rodzinne gry planszowe, których pewnie nie znacie… a warto, szczególnie, że dwie z nich są już od 4 roku życia.

          W grach dla całej rodziny trudno znaleźć takie, które nadają się dla młodszych dzieci, dostarczają emocji wszystkim graczom i nie są nudne dla nas dorosłych. Jednak od dobrych kilku miesięcy sprawdzam dziesiątki różnych gier, przygotowując dla Was drugą część naszego rankingu ulubionych gier planszowych.

          Ranking planuję opublikować go już pod koniec listopada. Ale te trzy gry zdecydowanie zasługują, żeby opisać je osobno. Poniżej oprócz zdjęć i opisu znajdziecie też film z instrukcją do każdej gry  i naszymi wrażeniami z rodzinnych rozgrywek.


Przestrzenna gra taktyczna SPINDERELLA

gry planszowe rodzinne dla dzieci 6+


         To jedna z nielicznych gier planszowych, która jest dwupoziomowa. Przeznaczona jest dla dzieci od 6 roku życia i faktycznie Michałek świetnie sobie radził podczas naszych rodzinnych rozgrywek. Zapewne nie jeden rozgarnięty 5 latek również sobie poradzi. To co podoba mi się w tej grze to liczne zwroty akcji.

         To że ktoś zbliża się do mety nie oznacza jeszcze, że wygra. Zabawne są też momenty, gdy nasze pionki poruszają się piętrowo lub możemy wzajemnie się blokować za pomocą pieńka.

gry planszowe rodzinne spinderella gra dla dzieci moje dzieci kreatywnie

 

gry planszowe dla dzieci recenzje

         W czasie każdej rozgrywki jest wiele momentów, gdzie liczy się taktyka i planowanie, a jednoczenie pojawia się element zaskoczenia i mnóstwo różnych emocji. A najwięcej tych wrażeń dostarczają dwa pająki znajdujące się na górnej planszy: Peter i Parker.

         To oni właśnie odpowiednio sterowani poruszają zawieszoną na nitce swoją siostrą Spinderellą, która poluje na nasze pionki przechwytując je za pomocą magnesu z dolnej planszy.  Nie muszę Wam mówić, jak ten element gry świetnie urozmaica każdą rozgrywkę, a dzieci oczywiście chętnie przechwytują pionki swoich rywali. Zresztą sami zobaczcie na naszym filmie poniżej. Zobacz najniższe ceny gry na Ceneo.

W skład gry wchodzi:

  • 1 plansza “tor mrówek”
  • 1 plansza “pajęczyna”
  • 4 zatrzaski
  • 4 drzewa podpórki podtrzymujące górną planszę
  • 1 pieniek drzewa
  • 12 mrówek w 4 kolorach
  • zielona kostka ze wzorami
  • brązowa kostka mrówek
  • czarna kostka pająkó
  • 2 pająki Peter i Parker
  • pająk Spiderella z pajęczyną i 2 magnesami
  • 1 instrukcja

Wiek: 6+

Liczba graczy: 2-4

Średni czas gry: 15-20 minut

spinderella opinie

 

gry planszowe rodzinne


Zapraszam na film: ” Gry planszowe dla dzieci ”

Więcej o grze przeczytacie tu: >klik<


Gra rodzinna Gnaj Robaczku

gry planszowe rodzinne dla dzieci 4+


          Kolejna nasz propozycja to gry planszowe dla dzieci od czwartego roku życia. Tu również znajdziemy przestrzenną planszę z ruchomymi elementami. Każda rozgrywa gwarantuje sporą dawkę emocji, w której obserwujemy nie tylko swoje postępy, ale również wyniki innych graczy. Jesteśmy bowiem zaangażowani w obstawianie pozycji robaczków na kolejnych etapach wyścigu. Jest to o tyle istotne, że prawidłowe wytypowanie tych wyników jest dodatkowo premiowane.

       Gra jest pięknie wykonana i zilustrowana, co już na wstępie zachęca do zabawy. Każdy z robaczków ma do pokonania długi tunel z którego co jakiś czas wystawia swoją główkę. Ten kto najlepiej oszacuje wyniki wyścigu w tunelu stokrotkowym i truskawkowym może dodatkowo przyśpieszyć swoją wygraną.

         Ten element gry bardzo nam się spodobał, a chłopcy szybko zrozumieli, że nie koniecznie głosownie tylko na siebie ma sens. Zobaczcie na filmie jak wyglądały nasze rozgrywki. Sprawdź cenę gry Gnaj robaczku.

W skład gry wchodzi:

  • 1 duża plansza
  • 1 mniejsza plansza z okienkami
  • 4 drewniane kołeczki do montażu planszy
  • 60 kawałków robaczków (po 10 szt. każdego elementu, w 6 kolorach i 6 długościach)
  • 4 głowy robaczków
  • 1 kolorowa kostka
  • 4 truskawki
  • 4 stokrotki
  • 1 instrukcja

Wiek: 4+

Liczba graczy: 2-4

Średni czas gry: 15-20 minut

gra gnaj robaczku

 

Gry planszowe dla dzieci

 

gnaj robaczku gra


Zapraszam na film gdzie przestawiamy nasze gry planszowe dla dzieci

Więcej o grze przeczytacie tu: >klik<


Gra pamięciowa Skubane Kurczaki

Gry planszowe rodzinne dla dzieci 4+


          Nasza trzecia propozycja to gra pamięciowa w stylu memo, ale dzięki wprowadzonym do gry kurczakom, mamy element rywalizacji, wyścigu i sporej dawki pozytywnych emocji. To również propozycja gry rodzinnej nawet dla najmłodszych dzieci od 4 roku życia.

         Każdy z graczy ma swojego drewnianego kurczaka, którego zadaniem jest jak najszybciej dogonić kurczaki pozostałych graczy i oskubać je z piór. Jednak żeby zwyciężyć trzeba się wykazać dobrą pamięcią i spostrzegawczością.

          Kurczak może przesuwać się na kolejne pola i gonić rywali, jeśli prawidłowo skojarzy obrazek na płytce znajdującej się przed nim z obrazkiem tworzącym podwórko. My się naprawdę nieźle ubawiliśmy oskubując się wzajemnie z piór, a nasze rozgrywki wcale nie kończyły się tak szybko.

           Jest to świetne urozmaicenie tradycyjnej gry memo. A jak zapewne wiecie takie gry doskonale rozwijają spostrzegawczość i umiejętność koncentracji u dzieci. Zobaczcie szczegóły na naszym filmie.

W pudełku znajdziemy:

  • 24 jajka do tworzenia toru wyścigu
  • 12 płytek do utworzenia podwórza
  • 4 kurczaki
  • 4 pióra
  • 1 instrukcja

Wiek: 4+

Liczba graczy: 2-4

Średni czas gry: 15 – 20 minut

skubane kurczaki gry dla dzieci memo

ciekawe gry planszowe dla dzieci

gry planszowe dla dzieci


Zapraszam na film: Gry planszowe rodzinne

Więcej o grze przeczytacie tu: >klik<





 

Partnerem wpisu jest Simba Toys Polska

223 komentarze

  • Monika

    Chciałabym wygrać grę Spinderells gdyż wydaje mi się , że akurat w tą grę byłabym w stanie wygrać z moim prawie sześcioletnim dzieckiem. Mówi sie, że z dzieckiem należy grać i nie zawsze dawać mu wygrać. Niestety ja wciąż z synem gram i przegrywam, nie podkładając się, a gramy bardzo czesto w chińczyka, pchełki, bierki, grzybobranie i zaprezentowane w artykule robaczki.

    • Marika

      W sieć pająka dziś pogramy,
      dobry humor od rana mamy.
      Zjednej planszy dwie zrobimy
      wszyscy się dobrze bawimy
      Kto złapie się w sieć pająka
      tego gra dobiega końca.

      Moje dwie córeczki marzą o grze spinderella:)

  • Małgosia

    Cześć. Chciałanym grę “Skubane Kurczaki”. Mam wnuki takie miastowe, a u mnie kurki są i karmienie ich, wybieranie jajek sprawia dużo przyjemności. Dzieki tej grze możemy coś więcej douczyć się dzieki miłości do prawdziwych kurek 🙂 Pozdrawiam

  • Monika Flok

    Zdecydowanie wybieram Skubane Kurczaki -coś dla nas-córcia 5 latka uwielbia memo ,a ta gra tym bardziej by się jej spodobała.Rywalizacja i zabawa tak jak opisalaś to świetna nauka przez gry.U nas z tą rywalizacja wśród dziewczynek jest gorzej dlatego gram i kciuki 3 mam.obskubiemy te kurki ?

    • Marika

      W siec pajaka dzis pogramy dobry humor od rana mamy, z jednej planszy dwie zrobimy wszyscy sie dobrze bawimy, ,kto zlapie sie w siec pajaka tego gra dobiega konca
      Moje dwie coreczki marza o grze Spinderella

  • Magda

    Chciałabym wygrać grę Spinderella, żeby walczyć z moją arachnofobią i oswoić córkę z pająkami – może dzięki tej grze nie będzie na nie reagowała tak panicznie jak mama 🙂

  • Kaśka

    Mój czteroletni syn po obejrzeniu filmików najbardziej zachwycił się grą Spinderella ze względu na wiszący tam sznurek z pająkiem 🙂

  • Renata

    Spinderella, ta gra marzy się mojej 5 latce. Uwielbia pajączki i inne owady. Mamy lupę i razem oglądamy świat. Gra byłaby świetna na długie wieczory, może uda nam się wygrać 🙂

  • Kasia

    Wybieramy Gnaj Robaczku gdyż przydałaby nam się nowa gra aby umilić czas naszej Poli. 20 minut to idealny czas gry między kamieniami jej siostry?

  • Kinga

    Najbardziej chciałabym otrzymać grę Skubane Kurczaki dla mojej corki 😉 Basia bardzo uwielbia gry memo, więc pewnie bardzo by się jej spodobała ? na pewno zachęciłaby też tatę do gry, żeby oskubać go z piórek ??? idealny prezent na jej przyszłe imieniny lub Mikołajki ? 😉

  • Karolka

    Genialnie byłoby dostać tę dwupoziomówkę, moje oczy jeszcze takiej nawet nie widziały 🙂 mam w domu wprawionego za sprawą starszego brata pieciolatka, chciałabym zobaczyć jakim wyzwaniem okazałaby się dla niego taka przestrzenna gra. Dodatkowo, jeśli ta gra posiada pająki, miałby nieopisaną radość zmuszając mnie do wspólnej zabawy, bo straszny z niego gagatek a wie, że unikam tych stworzeń jak ognia 🙂

  • Lucyna D

    Chciałabym otrzymać grę “Spinderella”, ponieważ bardzo podoba mi się wielowymiarowość tej gry. Mam na myśli nie tylko budowę przestrzenną, ale przede wszystkim to, że dzieci mogą działać “na dwa fronty – poruszać swoimi mrówkami i pająkami. Pająki przemieszczają się w poziomie i pionie – Rewelacja! Główka pracuje pełną parą. A dolne piętro gry przypomina trochę “Pedzące żółwie”, które jakiś czas temu królowały na naszym stole w jadalni.
    Dziękuję za polecenie wszystkich trzech gier w idealnym momencie, bo już w ten weekend w Gdańsku są targi planszówek, na które zawsze czekamy z niecierpliwością i odłożonym na tę okazję budżetem (choć tym razem dość skromnym).

  • Justyna

    Jestem wielką fanką gier planszowych i ciesze się, że tą pasją udało mi sie zarazić córcię i męża. Nie wyobrażam sobie innej formy spędzania czasu wolnego w niepogodę. Najbardziej chciałabym otrzymać grę Spinderella ponieważ jest wizualnie inna od tych, które posiadamy. Intryguje swym przestrzennym kształtem i wciągającą fabułą. Byłaby idealnym uzupełnieniem naszej kolekcji rodzinnych planszówek.

  • Kasia

    Skubane kurczaki! Starszy by grał a jakby tylko skończył to młodszy miałby super krążki do transportu, przewożenia, przekładania czyli dla nas gra uniwersalna 🙂

  • Monika K-ska

    Świetne gry. Lubimy z córką-5l.razem Grać . Syn ma niecałe 2.5 roku i jeszcze nie bardzo mu sie udaje usiedziec w miejscu ale oboje uwielbiają pająki ?. Córka była by zachwycona, a moze i synek ze wzgledu na pająki w koncu by z nami zagrał?! Spinderella to coś dla nas? . Pozdrawiamy.

  • Klementyna Witaszek

    Zdecydowanie Spinderella!! To nasz faworyt z przedstawionej trójki. Jak już dzieci są na tyle wyrośnięte (8 i 4,5 roku) są dla nas, rodzicow, rewelacyjna wymówka do spędzania czasu na graniu w gry, a nie np na sprzątaniu domu…. 😉 Czas spędzany razem jest bezcenny i dlatego szukamy każdej okazji aby ćwiczyć nasze stare szare komórki wraz z naszymi pociechami!!

  • Anonim

    Skubane Kurczaki to będzie u nas hit! Uwielbiamy memosy, a dodatkowe atrakcje i urozmaicenia sprawią, że zabawa będzie jeszcze ciekawsza. No i może w końcu uda mi się wygrać z moją 6latką bo do tej pory jest bezapelacyjnie najlepsza w wyszukiwanie 😉

  • Asia

    Każda z tych gier zapowiada fajna wspólna zabawę w kiepską pogodę i nie tylko. Mamy juz mnóstwo gier gdyż 9-letni syn jest miłośnikiem rożnego rodzaju planszówek, niestety w tej licznej kolekcji nie mamy takiej gry która zainteresowałyby i zachęciła do wspólnej gry naszą 5-latke ?. Moze właśnie gra “gnaj robaczku” lub “skubane kurczaki” były by strzałem w dziesiątkę . Marzy nam sie wspólna gra całą czwórka.

  • Renata W.

    Wszystkie gry są świetne! ? Ale najbardziej zachwyciła nas gra 2 poziomowa z pająkami. Teraz, gdy pogoda nie dopisuje a za oknem, już przed 16, jest ciemno, zaczęliśmy uwielbiać planszówki ☺
    Chciałabym wygrać którąkolwiek, żeby podczas naszych rodzinnych wieczorów było jeszcze więcej śmiechu i radości. A uśmiech dziecka najważniejszy ❤

  • Iwona i chlopaki:)

    Spinderella jest dla nas marzeniem wielkim, bo uwielbiamy ciekawe zwroty akcji i wspolne wieczory:) Chcemy sie razem bawic, a nie zawsze nam to wychodzi, a ta gra planszowa bardzo pomoglaby nam urozmaicic wspolne spedzanie czasu:)

  • Kasia

    Ja to chciałabym spiderella bo na prawdę mnie zaciekawiła rozgrywka i wygląda na to, że można mieć przy niej niezły ubaw. Poza tym może w końcu pokonała bym w jakiejś grze męża (oprócz scrabble) 😉 z drugiej strony mamy te super kurczaki i wiem na 100% że moja córka byłaby przeszczęśliwa grając w nią razem z rodzicami. Skubana 😉 dobra jest w te rzeczy. Także tego… Czego nie robi się dla dzieci. Chętnie byśmy przyjęły tą grę z kurami, razem poćwiczymy pamięć i koncentrację w te ponure jesienne wieczory

  • Monika Woźniak

    Skubane kurczaki. A powód prozaiczny. Mam nadzieję, że gierka odczaruje wyniesione z przedszkola “kurczę”. Tak więc Viva la kura. Adios le kurczę.

  • Marta-mama Kuby, Maćka i Gosi

    U nas także zaczął się sezon na planszówki. Poczyniłam już na tym polu nowe zakupy- mamy “Jedzie pociąg z daleka” i “Ubongo”. Chłopakom obie przypadły do gustu (3,5 i 5,5 lat). “Jedzie…” skojarzyło się im z Carcassone i od razu zachwyciło ich. Za to “Ubongo” myślałam, że bedzie dla nich za trudne. Nic bardziej mylnego-po prostu wymiatają! Uwielbiam tą radość na ich twarzach, gdy krzyczą “UBONGO”, a za chwilę się uciszają, bo młodsza siostra śpi ?
    Sądzę, że ucieszyłaby ich gra “Skubane kurczaki”. Są fanami wszelkich memory. Motyw dorwania się komuś do ogona i wyrwanie piórka-napewno sprawiłoby im to mnóstwo frajdy. Obecnie zakończyliśmy pierwszy 2tygodniowy maraton chorobowy. Napewno nie ostatni w tym roku…super by było mieć umilacz w postaci nowej gry, gdy przyjdzie nam walczyć z glutami.

  • edycia85

    chciałabym wygrać grę “skubane kurczaki” bo zbliżają się święta i czas zakupów a to byłoby idealne rozwiązanie żebym mogła zostawić tatę z dziećmi i pojechać do centrum handlowego ze spokojną głową, że chyba nic złego im się nie dzieje ???

  • Magda

    Pracuję w przedszkolu w grupie 4 i 5-latków. Gra Skubane Kurczaki byłaby dla mojej grupy świetną propozycją do wspólnej zabawy. Dzięki tej grze dzieciaki będą mogły ćwiczyć swoją pamięć. Dodatkowa korzyść jaka będzie płynąć ze wspólnej gry to przede wszystkim radość i śmiech podczas wzajemnego oskubywania z piórek kurczaków 🙂

  • Natka

    Zdecydowanie “Skubane kurczaki” – moja córa uwielbia memory i wszelakie jego odmiany (zwane u nas memoskami), książeczki na spostrzegawczość i zgadywanki gdzie się ktoś lub coś ukryło. Potrafi grać tak długo i zaangażowanie, że ostatnio jak wybudziła się w nocy powiedziała, że nie może spać, bo śnią jej się…memoski! 🙂 Utulona zasnęła a na drugi dzień wybrała memory!

  • Ania

    Wszystkie gry są super . Jednak ja bym wybrała
    Skubane kurczaki . Już sama nazwa gry jest
    Zachęcająca . Myślę , że to super pomysł na wspólną zabawę z moim 4 latkiem. Na pewno by go to oderwało od bajek i pozwoliło rodzinnie spędzić te długie jesienne i zimowe wieczory.

  • Małgorzata Przyłucka

    Dzien dobry, oglądałam wszystkie filmiki z moimi synami. Młodszemu (3 lata) podobały się kurczaki, starszemu (9 lat) podobały się pająki. I co tu wybrać? Wszystkie trzy propozycje są super. Mi spodobały się pająki. Uwielbiamy grać w gry planszowe. Ostatnio z młodszym ciągle na tapecie albo nogi stonogi albo potwory do szafy. Pozdrawiamy serdecznie ?

  • Ewa

    Pewnie tak nie można, ale to nie moja wina, że takie super gry prezentujecie 😛 Wiec mi (a dokładniej moim dziewczynom w bardzo zacnym wieku 4 i 8 lat) podobają się WSZYSTKIE gry. Każda wygrana gra będzie fantastyczną nagrodą 🙂 Dlaczego my? Hmmm bo uwielbiamy gry 🙂 to jednen z lepszych sposobów na nudę, deszcz za oknem czy zwyczajne “bycie razem”. A dla nas rodziców super argument aby znowu choć na chwilę stać się dzieckiem. Takim beztroskim i wolnym 🙂 W liście do Mikołaja są już umieszczone 4 gry więc taka piąta to super bonus 🙂 A, że lubimy niespodzianki to wybór zostawimy Wam 🙂
    Pozdrawiam Ewa

  • Janeczka

    Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten post, bo często do Was zaglądam szukając inspiracji do mojej pracy – swoich dzieci jeszcze nie mam ale jestem nauczycielką w przedszkolu. Chciałabym pokazać dzieciom i rodzicom, jak wiele jest ciekawych gier planszowych dla dzieci oraz zachęcić ich do spędzania czasu rodzinnie w taki sposób, a nie tylko przed telewizorem. Myślę, że moim przedszkolakom najbardziej spodobała by się gra Skubane kurczaki – lubią memo, a ćwiczeń spostrzegawczości i koncentracji uwagi nigdy nie za wiele. Chcę wprowadzić popołudniowe spotkania z grami planszowymi dla rodziców ‘moich’ dzieci i byłby to miły prezent od Was 😉 wiadomo, że z publicznym budżetem bywa u nas ciężko i na taką grę nie mam funduszy. Pozdrawiam ciepło!

  • Klaudia W.

    Zdecydowanie “Skubane kurczaki” będą wspaniałym prezentem mikołajkowym dla mojego chrześniaka, który uwielbia biegać za kurami u swojego dziadka na wsi. Ciekawy pomysł i fajna alternatywa dla gier typu memory. Ponadto trening pamięci rozwijający umysł dziecka. Fantastyczna propozycja idealna na prezent 😉

  • Joasia

    Spinderella
    Dlaczego?
    Ponieważ kochamy wspólne gry.
    Nie mamy z córką wiele czasu dla siebie na co dzień, dlatego weekendy wykorzystujemy na maksa.
    Gry planszowe to nasz żywioł!
    Nie możemy się doczekać nowej gry,którą będziemy bawić się w baaaardzo zimne dni 🙂
    Pozdrawiamy

  • Sylwia Kuras

    Dzień dobry,
    chciałabym wygrać grę SPINDERELLA. Dlaczego? Ponieważ nasz 7-latek powoli zaczyna być mistrzem taktyki. Bez problemu rozkłada nas na łopatki w Chińczyka, Pędzące Żółwie czy Atak wirusów z serii Było sobie życie. A skubany pamięć tez ma świetną i choćbym nie wiem jak się starała nie mam z nim szans w Memo. Druga rzecz szybko się, niestety, nudzi i mam wrażenie iż ta gra na długo go zainteresuje (tak jak Pani wspomniała nie ma wielu przestrzennych gier). A po trzecie mama po cichu liczy, że dzięki tej grze pozbędzie się wstrętu do pająków 😉

    Pozdrawiam!.

  • Karolina

    Skubane kurczaki byłyby super prezentem dla mojej czterolatki, która uwielbia gry memo i „męczy” nimi całą rodzinę. Do gry chętnie dołączyłaby się siedmiolatka, której gry planszowe pomagają wykonywać nielubiane lecz niezbędne ćwiczenia logopedyczne. W jaki sposób? Otóż przed każdym swoim ruchem należy wykonać jedno zadanie- gimnastyki buzi i języka, powtórki głoski lub sylaby bądź słowa. Chęć wygrania w grze przysłania niechęć do logopedii i pozwala połączyć przyjemne i niezbędne obowiązki.

  • Karolina

    Gra Skubane kurczaki – to jedna z tych gier, w którą będzie mogła grać cała nasza rodzina. Myślę, że młodszy syn (4 lata) oraz starsza córka (5,5 roku) nie będą się przy niej nudzić i poradzą sobie w czasie rozgrywek. Ostatnio mamy szczęście do gier z kurczakami, to może i ta przypadnie wszystkim bardzo do gustu. ?

  • Karolina

    Skubane kurczaki- gra pomogłaby nam połączyć zamiłowanie młodszej córki do memo i stanowiłaby nowy dodatek do ćwiczeń logopedycznych starszej córki. W jaki sposób? Otóż przed każdym kolejnym ruchem należy wykonać ćwiczenie logopedyczne- gimnastykę buzi i języka, powtórzenie głoski, sylaby, słowa.

  • Sylwia

    Wszystkie gry sa fajne jak cały blog. Moze ta piętrowa gra bylaby ogniwem łączącym 18 letniego i 6 letniego syna.Maly jest bystry i lubi zwroty akcji a duuuuzy, wiekszy odemnie syn wręcz uwielbia akcję. …więc może zostaniemy wybrani do experymentu pt.” Planszówki laczą pokolenia”

  • Kamisia i reszta rodzinki

    Gra w Skubane Kurczaki jest rewelacyjna!!!
    Ćwiczy pamięć, trzyma w napięciu, kreuje emocje, daje duuuuużo radości i świetnej rodzinnej zabawy. Rzec by można: “ale jaja!!!” – bo przy okazji “planszówki” oskubać z piórek może: tatuś mamusię i mamusia tatusia i starsza córusia tatusia i słodki Gagatek oskubać może też większego brata – spostrzegawczość jest w cenie. Miej się na baczności Kurczaczku 🙂 ćwicz pamięć, a zachowasz piórka!!! Gra zdaje się przyciągnie do nas niejednego tabletowego dzieciaka prosto od biurka 🙂 Na SKUBANE KURCZAKI mocno stawiamy, gramy z Wami i kciuki od dziś zaciskamy!

  • Dominika

    Hej. Najchętniej zagralibyśmy w Gnaj Robaczku. Tego typu gry jeszcze nie mamy a dopiero zaczynamy z Marysią grać według zasad. Wczesniej nie zgadzała się na żadne określone reguły. Myslę ze już niebawem do teh gry mógłby dołączyć synek Staś. Gra wygląda wspaniale.

  • Aldona

    A mój Filip uwielbia deszczową pogodę i wtedy wyposażony w szklany słoik wyrusza na poszukiwanie dżdżownic. Dobrze by było w zimowe popołudnia mieć taką alternatywę w domu, bo pod śnieżna pierzynką trudno będzie odszukać robaczki.

  • Grażyna

    Dwupoziomówka bije na głowę. Jest zupełnie inną grą i w taką jeszcze nie graliśmy a moje trzy bystrzaki były by zachwycone. I ten ruchomy pajączek a raczej siostrzyczka pająkowa. Pozdrawiamy

  • Ania

    Gnaj robaczku. Pokazałam w/w gry mojemy 4 letniemu synkowi i tą właśnie wybrał. Chcialby tą grę zabrac do “dziadziusiów”. Myśle, ze to dobry pomysł. Dla babci i dziadka (ze strony męża), jest pierwszym wnuczkiem, i nie potrafią z nim rozmawiać, cieżko im znaleźć wspólne tematy. Myśle, że wspolna gra pozwoli im sie do siebie zbliżyć.

  • Malwina

    Moi synowie totalnie zafiksowali się na gry w tym roku… Cieszę się bardzo, bo w domu trochę spokojniej dzięki nim ?
    Oczywiście wszystkie gry są bardzo ciekawe, ale dla nas nowością będzie gra 2poziomowa…czyli spinderella ? ciekawie wygląda (a to właśnie na podstawie wyglądu wybierają gry dla siebie), zmusza do koncentracji i myślenia, a przy okazji można się pośmiać. ..co najważniejsze świetny sposób na pozbycie się lęku przed pajakami
    Pozdrawiam M

  • Mama Antosia i Ignasia

    Na Spinderellę (choć wspaniała) mamy jeszcze czas,
    Gnające Robaczki chodźcie do nas,
    Antoś (4l) z Ignasiem (2,5l) razem sobie grają,
    Jesienne wieczory szybko mijają

  • Agata

    Żeby kiedyś zagrać choćby w “Magie i Miecz” trzeba mieć solidne podstawy 🙂 Dlatego “giń”… tzn. “gnaj robaczku!” będzie dla młodego adepta planszówek bardzo dobrym początkiem. Dynamiczna akcja, elementy hazardu, ohydna fauna ogródkowa oraz jasny i klarowny wynik bez żmudnego liczenia to wszystko przemawia za tym, że gra będzie idealna dla mojego czteroletniego wielbiciela robactwa.

  • Anja

    Wszystkie wydają się ciekawe i dzięki za relację, zwłaszcza video, teraz gdy szukam prezentu “od Mikołaja”. Myślę, że najchętniej mój 5 latek zagrałby w Spinderellę – po pierwsze to coś innego niż planszówki w które grywaliśmy do tej pory, po drugie ucieszy go fakt, że są pająki, już słyszę “mama, ale ty będziesz grać ze mną? Wiem, że boisz się pająków” 😉 po 3 wydaje się, że to dość fajna pod względem aktywności manualnej gra a mój syn, od roku (gdy zauważono “problem”) chodzi na zajęcia do logopedy, który ćwiczy z nim lewą rączkę – syn zdaje się być wg wszelkich testów leworęczny ale jest obu.. podobno to źle, stąd ćwiczenia lewej rączki, żeby przestawić na tą jaka wg wszelkich testów jest jego mocniejszą. Takie skrzywienie mam teraz, że od tej strony patrzę na wszelkie zabawki i fakt, że przy okazji zabawy może dodatkowo ćwiczyć rękę jest na plus dla mnie.

  • Blizniaki

    Spinderella to gra, ktora bardzo ale to bardzo chcialabym aby dostali moi chlopcy poniewaz, sa niezwykle wymagajacy co do gier ?Musi sie cos dziac, musi byc ciekawie a i forma gry musi byc atrakcyjna.
    Spinderella spelnia wszystkie te warunki i sami chlopcy wybrali wlasnie ja, dlatego tez, chcialabym zrobic im niespodzianke. Sama rowniez chetnie bede zasiadac aby pograc wlasnie przez to, ze ma ciekawa forme i jest nieprzewidywalna. Super pomyslem sa takze dwie opcje czasowe gry. Rewelacja!

  • K.

    Gnaj robaczku 🙂 Chciałabym podarować tę grę mojej małej bratanicy, która lubi obserwować różne stworzonka i żyjątka 🙂 Gra wydaje się nie tylko fajnym sposobem na rodzinne, zimowe popołudnia, ale także pomoże dwulatkowi utrwalić nazwy kolorów, nauczy nieszablonowego myślenia i da radość rywalizacji 🙂

  • Anna

    Razem z mężem jesteśmy wielkimi fanami planszówek. Pamiętam, jak w ciąży z pierwszym dzieckiem prawie każdy wieczór spędzaliśmy na graniu w Catana z sąsiadami 🙂 Od kilku lat Catan czeka, aż dzieci podrosną, a my obecnie wieczory spędzamy na graniu w gry dziecięce z naszymi dziećmi (4,5 oraz 2 lata), aby zaszczepić im miłość do gier 🙂 Myślę, że najlepszą grą dla nas, taką, w którą z niewielką pomocą zagra też młodsze dziecko, byłaby “Gnaj Robaczku”. Widziałam kiedyś tę grę w wersji niemieckiej, a dzięki Wam dowiedziałam się, że jest już polskie wydanie, co mnie niezmiernie cieszy. Moja radość byłaby kompletna, gdyby udało nam się ją wygrać 🙂

  • Pajaczka Natalia

    Stawiam na Spinderele, mysle ze w rodzinie Krzyżakow /a taka ksywke mamy wsrod znajomych/ gra ta sprawila by 3 Pajakom i 1 Pajeczycy sporo radosci 🙂 Umownie tylko zamienilibysmy Peter-a na Ignacka, a Parker-a na Jurka.

  • Marta Ż.

    Spinderella….zdecydowanie lubimy z synem strachy…duchy….nietoperze i pająki!
    ….mój syn widział reklamę tej gry…i zachwycony nią mówi: mamo to jest nic! Jakbyśmy kupili taką grę to ja ją bym jeszcze udoskonalił! Hmmm…synu jak?
    Pomalowałbym pająki…mrówki i te pola Twoim lakierem do paznokci co świeci w ciemności….ale by były strachy! ….i moglibyśmy grać w nią nawet w nocy bo już się tak wcześnie ciemno robi!
    He he….takze …poświęcę w razie co swój lakier do paznokci! 😉

  • Justyna

    Witam. Bardzo chciałabym wygrać grę “skubane kurczaki ” gdyż byłaby to jedna z tych gier która jednocześnie zainteresuje całą moją trójeczkę dzieci (5lat, 4lata i 1,5roku). Oczami wyobraźni już widzę straszych chłopców rywalizujących w pamięciowym memo oraz córeczkę, która wyciąga i wkłada piórka pozostałym kurczaczkom 🙂 A gdzie są szcześliwe dzieci, tam jest też szczęśliwa mama ..

  • Wioleta Moskwa

    Kochany Święty Mikołaju, chcemy cała naszą rodziną podziękować za zeszłoroczne prezenty. Bardzo nas wszystkich ucieszyły. W tym roku Marta ma już prawie 4 latka a Martyna prawie 8 i coraz fajniej spędzamy ze sobą czas. Mamy już listopad, na dworze szybciej robi się ciemno i trzeba zająć ten czas czymś ciekawym zanim pójdziemy spać. Naszym sposobem jest granie w gry planszowe. Dla urozmaicenia zaczęłyśmy drukować gry dostępne w internecie. Dodatkowo znalazłyśmy konkurs na blogu Moje Dzieci Kreatywnie, w którym jest do wygrania jedna z trzech super gier 🙂 Bardzo podoba nam się Spinderella, bo nie miałyśmy jeszcze piętrowej gry i po obejrzeniu filmiku instruktażowego od razu chce się w nią zagrać, ale żeby wszyscy w naszej rodzinie mieli równe szanse ze względu na wiek super byłoby wygrać Gnaj Robaczku 🙂 PS. Mikołaju wiemy jak dużo masz pracy by obdarować wszystkie dzieci. Mamy nadzieję, że uśmiech zagości na twarzach wszystkich dzieci w te Świeta 🙂 dlatego ślemy moc uścisków Tobie i Elfom 🙂 i gorąco pozdrawiamy w te chłodne dni 🙂

  • Anita

    Najbardziej podobają mi się te robaczki, ale wczoraj w drodze z przedszkola synek oznajmił, że chciałby od Mikołaja dostać kurę – “ale nie taką prawdziwą” – więc kiedy tylko zobaczyłam te kurczaki, pomyślałam, że to jest właśnie ta kura! 🙂

  • Dorota

    Bardzo chciałabym otrzymać grę Skubane Kurczaki. Syn jest ruchliwym chłopcem i zwykle memo bardzo go nudzi. Właśnie jestem na etapie wybierania jakiejś gry planszowej, takiej z prawdziwego zdarzenia jeszcze żadnej nie mamy zatem, dobrze się składa, mogę ją tutaj wygrać☺

    • Dorota

      Bardzo chciałabym otrzymać grę Skubane Kurczaki. Syn jest ruchliwym chłopcem i zwykle memo bardzo go nudzi. Właśnie jestem na etapie wybierania jakiejś gry planszowej, takiej z prawdziwego zdarzenia jeszcze żadnej nie mamy zatem, dobrze się składa, mogę ją tutaj wygrać☺

  • Kasia

    Gra gnaj robaczku. Dlaczego? Bo mam w domu dwa super robaczki, które cały czas gonię, jako mama chłopców pół dnia spędzam na gonitwach samochodami po podłodze, marzę o tym żeby ich zatrzymać w biegu i pobawić się siedząc i np pijąc herbatkę:) z dzieciństwa pamiętam doskonale czas, spędzony z rodzicami i bratem na grach planszowych i karcianych, pamiętam jak radosny on był dla nas. Szczególnie w dobie wszechobecnych tabletów i smartfonów chciałabym aby moje dzieci nie wpisały się w trend ” nie podłączony do prądu, nie działa”

  • Karolina

    ” Gnaj robaczku” bardzo ladna graficznie:) Dziewczyny wpisaly ja na swoja liste ? pod ?. Marysia przyprowadzila ostatnio robaczka do domu i stworzyla mu azyl☺. Niestety “puszek” uciekl. Moze te od razu nie uciekna??

  • Ewa

    Jestem bardzo szczęśliwa, że trafiłam na Twoją stronę na fb i bloga. Dzięki wam urozmaica on nam czas jesiennych wieczorów, a zabawy z moją córka robią się coraz bardziej kreatywne. Mimo iż jest ciut starsza od Twoich chłopaków to jednak te zabawy pomagają i rozwijają jej kreatywności, uczą myślenia i mamy świetną zabawę. Najbardziej zainteresowała nas gra Spinderella, ponieważ córka lubi pająki, uczy logicznego myślenia i strategi docierania do celu, a nawet wytrwałości. Nam rodzicom daje świetną zabawę i cenny czas spędzony z dzieckiem. Pozdrawiamy Ewa z córką.

  • Kasia Adamczyk

    Gnaj robaczku chętnie przygarne,
    Bo pomysłów córki niedługo nie ogarnę,
    Zwierzątko jej się zamarzylo,
    I nie zgadniecie co dziecko me wymyśliło
    Malutkie będzie mamuś – powiedziała,
    A potem dżdżownice na ręce swej pokazała.
    Widok ten o zawał mnie prawie przyprawil,
    Może innego robaczka dziecko przygarnij,
    U Pani Ewy jest w pudełku schowany,
    Dla ciebie do gry i zabawy wspaniały,
    Klasnęła w dłonie ma czterolatka,
    Gramy , może się uda (to nie gra w totka 🙂 )

  • Kamila

    SPINDERELLA – dlaczego?? Mój synek 6 lat uwielbia wszelkiego rodzaju gry logiczne i taktyczne. Ta gra pozwoliłaby mu oswoić się w życiu codziennym z pająkami od których może nie panikuje ale się ich boi. Serdecznie pozdrawiam 🙂

  • Ramona

    Spindirella super spawa,
    są pająki, jest zabawa!
    Peter, Parke wyznaczają,
    Spindirelli drogę dają,
    żeby mrówki ta złapała,
    na kolację je dziś miała.
    Mrówki jednak się nie dają,
    do koszyka drogę znają.
    Pieniek skrzętnie omijają,
    innym mrówom wygrać nie dają.
    Ten zwycięzcą się okazuje,
    kto wszystkie trzy mrówki na metę pokieruje!!!

  • Ewa Jędryczko

    O Matko!!!jesteśmy z córeczką i mężem miłośnikami gier planszowych.Spinderella skradła nam serca.Nawet mi,która przeokrutnie boi się pająków.Już nam się śniło że w nią gramy,a najlepsze, elementy gry ożyły jak w jumanji.Marzymy o tej grze!!!

  • Klaudia

    Najbardziej chciałabym wygrać grę “Skubane kurczaki”. Po pierwsze gralabym w nią z moimi przedszkolakami, po drugie jako memo wykorzystalabym grę do nauki moich przedszkolakow języka angielskiego 🙂

  • Barbara

    Wybieram Skubane kurczaki dla naszej rodzinki! Dopiero wchodzimy w temat gier planszowych i próbujemy znaleźć coś co zainteresuje naszego prawie 4 letniego synka. Jest bardzo ciekawy świata a co za tym idzie nie potrafi sie skupić za długo i pierwszy rok w przedszkolu daje nam się we znaki – lądując co trzy dni na dywaniku u dyrektorki szukamy w domu sposobów jak ćwiczyć jego cierpliwość no i naszą;-)) myślę, że własnie gry planszówki dobrze wyciszają, uczą zabawy, nauki i cierpliwości!! A my tego teraz bardzo potrzebujemy!!

  • Ramona

    Skubane kurczaki brzmi smakowicie,
    oskubać konkurenta z piórek musicie.

    Dokonać tego jedynie możecie,
    jeżeli pamięć wspaniała macie!

    Kolorowe jajeczka przeskakujecie,
    gdy w polu ten sam obrazek znajdziecie.

    Wspaniała gra dla najmłodszych polecana!!
    Można w nią grać od bez końca – nawet do rana 😉

  • Marlena

    Nikodem bardzo lubi gry planszowe, w chwili obecnej najczęściej gramy w “Wio koniku” i “Grzybobranie”. Najbardziej ucieszyłaby nas gra “Gnaj robaczku” 🙂 Myślę że ta gra z racji tego, że są robaczki i jest wyścig bardzo by mu się spodobała. 🙂 Jesteśmy na etapie nauki, że nie zawsze się wygrywa i myślę, że ta gra by nam w tym pomogła dostarczając mnóstwo śmiechu i zabawy. 🙂

  • Aneta Słodzińska

    Dzień dobry. Bardzo bym się ucieszyła z gry “Skubane kurczaki”. Z pewnością ucieszył by się również mój pięcioletni syn Wituś, który dopiero zaczyna przygodę z zespołowymi grami planszowymi. Do tej pory bawił się przeważnie układankami i puzzlami dla jednej osoby. Nie umiał jeszcze zapamiętać i dostosować się do zasad gry zespołowej. Szukam dla niego gry z prostymi zasadami, która jednocześnie będzie na tyle ciekawa i zabawna, że uda mu się skupić na niej uwagę. Wygląda na to, że “Skubane kurczaki” są właśnie taką grą. Pozdrawiam 🙂

  • Katarzyna

    Brawo za super wpis. W dzisiejszych czasach dzieci niestety coraz mniej graja w gry planszowe a szkod ?. My gre spinderella mamy i jest super. Umila nam wieczory listopadowe. Ciekawie zapowiada sie ta gra o kurczakach. Z racji tego ze mieszkamy nie znalam jej jeszcze. Nie wiem czy jest dostepna w Polsce flotti karotti ale tez polecam

  • Renata

    Spinderella to jest super gra dla naszego 5 latka ponieważ uwielbia on spędzać wspólnie czas na grach planszowych to dla nas zawsze wspaniała zabawa a taka gra piętrowa to dopiero byłoby wyzwanie i wspaniale spędzone wieczory zimowe na wspólnym graniu

  • Angelika Sidoruk

    Część wam wszystkim. Ja i moja córka Antosia, która ma prawie 4 lata, chciałybyśmy wygrać grę planszową “Skubane Kurczaki”. Teraz przerabiamy grę “Grzybobranie”, gra uczy córkę, że nie za każdym razem to Ona może wygrać. Gramy również w “Super Farmer Rancho”, gra jest dla dzieci 6+ ale my się nie przejmujemy, ponieważ można ustalić własne zasady gry.Ranczo uczy myślenia oraz przewidywania. Super by było wygrać Kurczaki, doszkolili byśmy naukę wyrywania oraz przegrywania gdzie to drugie Antosi przychodzi bardzo trudno pogodzić się z porażką. Pozdrawiamy i trzymamy za siebie kciuki.

  • Magda i Banda

    Planszówki są MEGA!!!
    Jak dla nas najlepsze byłyby oczywiście “Skubane Chickeny” 😀
    Uwielbiamy grać z mężem w wolnej chwili i dopiero zaszczepiamy przygodę z planszówkami u najstarszego.
    Czas szybkich i zimnych wieczorów jest jak najbardziej odpowiedni na rodzinne rozgrywki!
    Szczypta rywalizacji w grze jest jak najbardziej wskazana… Osadnicy (kto grał, ten wie) —> nasz rodzicielski HIT w rywalizacji np. o owce, niestety dzieci jak na razie tylko układają drogi i miasta, ale takie (O)Skubane Chickeny były by dla całej rodzinki rozrywką pełną emocji 😀
    Trzeba szkolić nowych graczy! 🙂

    Pozdrawiamy 🙂
    Magda i Banda (tata, Staśko i Marynia)

  • Katarzyna

    Chciałabym wygrać grę Spinderella dla moich 5 letnich dzieci, które boją się panicznie pająków. Wierzę że ta gra pozwoliłaby walczyć im z tą fobią.

  • Ania W-k

    wybralibyśmy grę Skubane Kurczaki z racji tego ze moje dziecko (lat 3) ostatnio ma fazę na wszystko co związane z kuraki, kurczakami, jajkami co przyznam szczerze az mnie przeraża 😉
    ostatnio nasze dni mijają na czytaniu ksiązek o kurach, kurczakach, jajkach (juz nie wiem co kupowac?), rysowaniu, malowaniu, wyklejaniu obrazków na których są kury, kurczaki, jaja (chyba mamy wydrukowane wszystkie obrazki z internetu o tej tematyce 😉 ), z plasteliny, modeliny, ciastoliny i piasku kinetycznego lepimy co? oczywiscie kury, kurczaki i jajka wiec jak łatwo się domyślic brakuje tylko koloru żółtego…
    z klocków najlepiej zeby mama układała tylko kury i kurczaki co w przypadku niektórych klocków jest niełatwym zadaniem ehhh
    to chyba tyle o pasji mojego dziecka
    aaaa nieeee, dodam jeszcze ze zasypiamy z kurczakiem przytulanką i najchętniej pół dnia synek stałby przy płocie sąsiada który hoduje kury, koguty i kurczaki 😉

    az sie boję co bedzie jego kolejna pasja 😉

    pozdrawiamy
    fan kurczaków z mamą

  • Ania RB

    Kurczaki!
    od lat się śmiejemy że dzieci mogą w memory ogrywać tatę a to ciekawsza wersja treningu pamięci.
    dodatkowo dwójka spostrzegawczość ma obniżoną więc jak znalazł.
    uwielbiam gry które czegoś dodatkowo uczą, są atrakcyjne graficznie i od 2 osób! w końcu nie zawsze uzbiera się czwórka graczy.

  • Agnieszka M.

    Gra Spiderella była by świetną niespodzianką dla moich córek. Cała nasza rodzina jest zakochana w planszówkach i róznych grach karcianych (typu Haps czy Double), ale gry piętrowej jeszcze nie mamy! Odkąd mam dzieci zaczęłam lubić jesień i zimę, własnie za długie wieczory, kiedy można posiedzieć razem i pograć. A jeśli jeszcze gra jest wesoła i dynamiczna – to można też popłakać ze śmiechu 🙂

  • Beata

    Każda z tych gier jest bardzo ciekawa. W mojej rodzinie dużo gramy w gry planszowe, zarówno starszak 8 latek jak i 4 letnie bliźniaki uwielbiają takie spędzanie wolnego czasu. Dwupoziomowa gra to dla Nas nowość, dzieciakom bardzo się spodobała i dlatego chcielibyśmy wygrać grę SPINDERELLA

  • Bożena

    Gnaj Robaczku – to zdecydowanie mój faworyt, bo tak mówię do córci, gdy spieszymy się do przedszkola 🙂 Poza tym Malwinka jest niekwestionowaną fanką dżdżownic, które wygrzebujemy razem z kałuży w czasie naszej “pięknej inaczej” jesieni, ostatnio testowała jak robaczek “gilga” ją po ręce, a nadziewanie ich na haczyk w czasie połowu ryb przez męża, o zgrozo bardziej ją fascynuje niż przeraża 🙂 Poza tym gra uczy również obserwacji innych graczy i ich strategii, co jest cenną nauką dla jedynaczki

  • Dorota Fortuna

    Witam, chciałabym wygrać grę Spinderells. Posiadam 2 bardzo kreatywnych synów – 6 i 9 latków. Chciałabym sprawdzić ich zdolności planistyczne, taktyczne. Uważają, że zawsze że mną wygrają. A ta gra wydaje się być ciekawsza od innych, gdzie tylko rzuca się kostką i porusza.pionkiem do przodu. Poza tym jej trójwymiarowy wygląd i te pająki dodatkowo zachęcają do zagrania w tę grę

  • Marta

    Powodów dla których chciałabym bardzo grę spindirella (albo wg. Naszej wersji: spider wella 🙂 ) jest wiele.
    1) moja córka ma za tydzień urodziny a do tej pory poza grą w “zgadnij kto to” żadna gra jej nie zainteresowała.
    2) córka to maniak komputerowy dlatego od dłuższego czasu robię wszystko żeby tylko ją od tego odciągnąć
    3) synek i córka uwielbiają robale …i tak….nawet pająki (o zgrozo! Ja nie znoszę robactwa a już naprawdę pająków to się nie dotykam) .
    4) zawsze rano kiedy mąż odprowadza ich do przedszkola to biegną przez park. Pierwszy przystanek: wielkie stare drzewo. Dlaczego? Bo tak mieszkają żuki w czerwonych pancerzach. Co gorsza…już raz córka przyprowadziła jednego na spacer do przedszkola żeby pochwalić się zwierzątkiem. Ooooh .
    Byłabym wdzięczna gdyby nie przyszło jej do głowy przypadkiem przynoszenie czegoś do domu.

    No i dlaczego właśnie ta gra? bo nigdy nie widziałam i nie grałam w dwupoziomową grę planszową, bo wygląda świetnie, bo są pająki a moje dzieci je uwielbiają i śmieją się jak te dyndają na pajeczynach, bo uwielbiają rywalizację ale uczą się też wspólnie bawić, bo jestem plastykiem i przywiązuje wagę do ilustracji a ta gra jest po prostu ładna, interesująca. I ostatnie ale najmniej ważne…bo po prostu fajnie by było ją przetestować 🙂

  • Agnieszka Krawczyk

    Marzymy o Spinderella, ponieważ 8letni syn często choruję i to będzie najlepszy prezent i atrakcja między Jego inhalacjami.

  • Sylwia

    “Skubane kurczaki” – sama nazwa już bawi do łez i myślę , że to byłaby odpowiednia gra planszowa dla mojej rodziny. Na wspólne spędzanie wolnych wieczorów , na zabawę i śmiech. Bardzo lubimy grać , szukać nowości , a ta gra jest niewątpliwie jedyna w swoim rodzaju . Przy tej grze można oderwać się od codzienności , dać ponieść się wyobraźni i zdrowo rywalizować . Śmieszne figurki i skubanie kurczaków z piór potrafi zapewne rozbawić każdego , ta gra zmusza również do myślenia i ruszenia wyobraźnią.Wygrać taką grę to byłaby frajda i przemiła niespodzianka dla całej rodziny 🙂

    • Magda

      Zdecydowanie Skubane kurczaki. Mam dwójkę siostrzeńców. Martynka ma 4,5 a Adam ma 2,5. Adaś iest niesłyszący. Dzięki takim grom, zabawom i bodźcom walczymy o Jego prawidłowy rozwój. Każda gra,każde puzzle pomagają nam w Jego rehabilitacji. Chociaż jest malutki nie ustępuje w niczym starszej siostrze Wręcz przeciwnie zdrowa rywalizacja powoduje, że oboje pędzą do przodu.

  • Agata mama trójki

    Witam, ja chciałbym wygrać SPINDERELLA, ponieważ myślę że ta gra wspaniałe rozwinie umiejętności taktyczne mojej 5 latki jak i 3 latki. Poza tym mam nadzieję że pomoże w pozbyciu się strachu przed pająkami ?

  • Barbara

    Jak na prawdziwą matkę-kwokę przystało, wybieram Skubane Kurczaki 😀
    A tak serio- za miesiąc syn zostanie pełnoprawnym czterolatkiem…
    Marzę o zimowych wieczorach spędzonych z nim nad planszami gier, to buduje nie tylko nowe umiejętności ale również najmilsze wspomnienia!

  • AnnaMaria

    Ja chciałabym bardzo Spindirellę – cudowny sposób na pokonanie arachnofobii moich dziewczyn. Takie pajączki z gry można oswoić znacznie łatwiej niż ich kolegę zza szafy… A poza tym – tak, szczerze – SAMA BYM W TO POGRAŁA!!

  • KarolinaT

    Gnaj Robaczku, to jest gra, której nam potrzeba. Jednocześnie dość prosta i pięknie wykonana i co najważniejsze pomaga zrozumieć ze nawet podczas rywalizacji można kibicować innym. Taka umiejętność przy rodzenstwie jest na wagę złota, a gdy jeszcze można jej ćwiczenie połączyć z dobrą zabawą to STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ!

  • Kasia

    Chciałbym grę Spinderella po to by pokazać 6 latkowi, że nie tylko gry na tablecie są super… Pio narodzinach młodszego synka, cała uwaga skupiona na noworodku i w ciągu 3 m-cy synek pokochał tablet, teraz już jest łatwiej, bo niemowlak daje trochę więcej czasu i chciałbym ten czas wykorzystać na zabawę że starszym synkiem.Uważam, że ta gra wspaniałe wypełniła by nam ten czas 🙂

  • Barbara C

    Zdecydowanie pierwsza gra wzbudziłaby największe zainteresowanie a chyba o to właśnie chodzi. Dzieci napewno siegalyby po nią czesto przypominając nam rodzicom, że pora zwolnić i poświęcić im się w 100 %. I choć najmłodszy 4 czterolatek jeszcze potrzebowałby pomocy to pozostała 2-ka byłaby zachwycona .

  • Alicja

    Oboje z mężem jesteśmy wytrawnymi graczami planszówkowymi i chielibyśmy dzielić swoją pasję z dziećmi. Dzieci grające w planszówki rozwijają się o wiele lepiej niż ich rówieśnicy, chociaż przy grze Skubane kurczaki (która najbardziej przypadła nam do gustu) i dorośli muszą pobudzić swoje szare komórki do działania;). Dodatkowo cenna jest każda minuta spędzona na wspólnej zabawie z dziećmi. Wydaje mi się również, że im wcześniej zainteresujemy dzieci taką rozrywką tym później nasze dziecko zainteresuje się wszelkimi elektronicznymi gadżetami, a my za parę lat będziemy mieli godnego rywala do grania w poważniejszych pozycjach:)

  • Beata

    Milo było by nam wygrać gre “spinderella”. Mamy w domu małego stratega ido tej pory swoje umiejętności szkolil na grach komputerowych. Miło było by pokazać mu ze i gra planszowa może być wyzwaniem i też ciekawa rozgrywka strategiczna. Przy tym wspaniala zabawa. Pozdrawiamy

  • Kasia

    AAA..!!! Jak tylko zobaczyłam Spindirelle wiedziałam, ze to strzał w 10! Jest taktyka, kombinowanie, emocje, poruszenie i..pająki!!! Do nas, do naszego mieszkania od jakiegoś czasu zagląda sporo tych stworzonek, moje chłopaki reagują ucieczką z piskiem godnym tenorzystów, a ta gra mogłaby w bardzo przyjemny sposób przełamać ich lęki!. Konieczność zakolegowania się z Piterem i Parkerem po prostu nie może nie przekonać ich do tych maleństw! 😉 Zatem przyjemne z pożytecznym! Nie mogę się doczekać ich reakcji! Gra wygląda fantastycznie – wykonana w pomysłowy i zachęcający sposób, jestem pewna, że to jedna z tych gier, którą wybiorą zamiast bajki w TV 😉

  • Beata Pietras

    Miło było by nam wygrać gre “spinderella”. Mamy w domu małego stratega i do tej pory swoje umiejętności mógł ćwiczyć tylko na grach komputerowych. Miło było by pokazać mu ze i gra planszowa może być wyzwaniem i też ciekawa rozgrywka strategiczna. Przy tym wspaniala zabawa. Pozdrawiamy

  • Ewa

    Ja dla swoich dzieci wybrałam był “Skubane kurczaki”, a dlaczego? Bo szukam gry, w którą może grać zarówno 3,5-lata i 8-latek. Naprawdę ciężko jest znaleźć grę w której młodsza siostra miałaby jakiekolwiek szanse ze starszym bratem. A tu wychodzi, że ze swoją spostrzegawczością i większym skupieniem niż brat mogłaby wygrać, to byłby jej dzień 😀

  • Iwona Konrad i nasza czwórka

    Mamy w domu robaczki cztery
    One lubią wywijać numery
    Lecz gdy wreszcie wszystkie siadają
    To plastykują, słuchają czytanek lub grają
    Prosimy więc je zajmijcie
    I grę nam do domu prześlijcie
    Na pewno w domu rodziców ograją
    Zmieniając się w Robaczki co pędzą i gnają

  • Weronika

    Mój czteroletni syn uwielbia owady, dżdżownice, pająki i gdy tylko leci w telewizji reklama z grą Spinderella woła “Mamo, mamo chcę tą grę. Kup mi!” ale by się ucieszył gdyby się dowiedział, że mama wygrała dla niego tę grę. Zaczęliśmy grać w gry planszowe gdy syn dostał od babci “Gnaj robaczku”. Gra ślicznie wykonana i zabawna. Gramy w nią prawie codziennie a młodszy synek (ma roczek) nas obserwuje i tylko czeka, żeby zabrać nam kostkę. Cieszę się, że synek lubi grać w gry planszowe bo to wspaniała forma spędzania wspólnie czasu. Popołudniu cała rodzina siada na dywanie, wyłączamy telewizor, odkładamy telefony, rozkładany plansze i gramy – jesteśmy szczęśliwi.

  • Martyna Złotorowicz

    Moje Robaczki (3 i 5 lat) chętnie wypróbowałyby grę Gnaj Robaczku 🙂
    Jako raczkujący ogrodnicy domowi z chęcią zgłębią zwyczaje robaczków (tak często przyglądają im się w ogrodzie zadajac mnóstwo pytań:)
    Dodatkowym argumentem jest cuudowna grafika gry, która na pewno spotka się z uznaniem moich dzieci (i Rodziców:))

  • Justyna mama Wojtusia

    Witam! Generalnie uwielbiamy gry planszowe, w szczególności w okresie jesienno-zinowum, gdy na dworze szybko ciemno. Najlepsza sprawa jest wtedy, gdy całą rodziną możemy zasiąść do stołu i wspólnie grać, zawsze pełno śmiechu i frajdy. Dzieciaki integrują się z dziadkami, ciociami, wujkami, a i dla nas jest to mile spędzony czas. Dla naszej rodzinki wybrałbym grę skubane kurczaki, ze względu na najmniejszego członka rodziny. Gra wydaje się być interesująca i wciągająca, gdzie do gry może przyłączyć się już przedszolak. Takiej gry szukała.

  • WAHLICH ALEKSANDRA

    Witam serdecznie 😉
    Wydaje Mi sie, nie – jestem pewna – ze u nas hitem bylaby gra “gnaj robaczku” , sprawdzilaby sie idealnie u mojej 4 letniej Lenki oraz 2.5 letniej Laury. Idealny temat dla nas, dziewczynki brzydza sie i bojs robakow. W gre mozna by wplesc pogadanki o robakach, ekologi, i jak wazne te robaki Sa dla naszej ziemi 😉 moze latwiej udaloby sie oswoic ich wstret dzieki tej grze.

  • Monika :)

    Mamy w domu 4,5 latka, z którym coraz częściej udaje nam się fajnie pograć! I jestem wlaśnie na etapie szukania nowych, ciekawych gier, dlatego bardzo dziękuję za ten wpis ❤ zarówno skubane kurczaki, jak i gnaj robaczku wydają się fantastyczne! Jednak najbardziej przekonalo mnie stwierdzenie, że “chłopcy szybko zrozumieli, że nie koniecznie głosownie tylko na siebie ma sens”. Dlatego moj typ to gnaj robaczku! Chciałabym nauczyć tego synka 🙂 tego, ze on nie musi miec zawsze wszystkiego naj! A jak ktos inny ma coś “lepszego” – to nie znaczy, ze my mamy gorzej! Oraz tego, że raz się wygrywa a raz się przegrywa. Teraz często dajemy mu fory, ale za chwile jego młodszy brat się dołączy i nie będzie to już takie proste ?

  • Tomek S.

    Oczywiście chciałbym dostać grę SPINDERELLA! Ponieważ dawno nie widziałem tak fajnej gry przestrzennej, których brakuje na rynku gier planszowych ;)!

  • Joanna Wojciechowska-Kurka

    Moja trójka dzieciaczków najbardziej ucieszyłaby się z gry Spinderella. Jako miłośnicy planszówek a dzieci niestety także wszelkiego robactwa podwórkowego 🙁 chętnie pogramy w dwupoziomowa grę. Przypomina ona o zgrozo ( dla mnie) dziesiątki domków dla ślimaków, pająków i dżdżownic, które moje dzieci w okresie letnio-wiosennym robią na podwórku dla swoich “pupili”. Na zimę-jesień chętnie przygarniemy domek ze sztucznym pajączkiem 🙂

  • Ewa

    Chciałabym grę Skubane Kurczaki, gdyż przy niej dobrze się bawią maluchy i starszaki.
    Rozwija nam główkę, oko i rączkę, i podnosi nam poziom radosci na piatkę.
    Rodzinnie spędzimy przy niej czas, a to bardzo ważne dla NAS 🙂

  • Weronika

    A ja poproszę dla mojego trzylatka “Gnaj Robaczku”. Rozpoczynamy przygodę z grami planszowymi i jak na razie mamy jedną-Clauna, która ma już swoje lata, bo jest to gra z mojego dzieciństwa 😉 Tak babcia z chomikowała zabawki dla wnuka!

  • Judyta

    A nam się marzy Spinderella. Ze względu na ciekawą konstrukcję, tak inną od tych wszystkich, które mamy. I wierzę, że dzięki Peterowi i Parkerowi uda mi się bardziej oswoić z pająkami, które niekiedy wychodzą z czeluści naszego mieszkania, ku ogromnej radości najmłodszych – przecież to nowy domownik 😉 A ku lekkiemu przerażeniu Matki! A poza tymi pająkami, to jesteśmy fanami wszelkiej maści robaczków 😉

  • Beata

    Spinderella super gra. Z córką mogę godzinami grać. Pierwsza taka co jak dom, parter pietro, schody są?
    Uwielbiamy razem być, śmiać się, uczyć, próbować sił.
    Ta oto gra nam bardzo pomoże, jesienią i zimą gdy ciemno na dworze,
    Miło, wspólnie spędzać czas, bawiąc się razem odkrywać świat.

  • Małgorzata Wysoczan

    Dla naszej rodziny hitem byłaby SPINDERELLA, Moje dzieci to „tropiciele przyrody” – mamy działkę gdzie spędzamy dużo czasu a dzieciaki wtedy łapią glisty, żaby, pająki, jaszczurki, krocionogi i inne sympatyczne zwierzątka – oczywiście celem obserwacji i nie robią im krzywdy. W okresie jesienno zimowym dzieciaki są nieszczęśliwe bo nieomal wszystkie „żyjątka” znikają . A w grze SPINDERELLA królują insekty więc nasi ulubieńcy! Tata fan spidermena zachwyci się z pewnością Peterem i Parkerem (dziękujemy producentowi za ten ukłon w stronę dorosłych). Dodatkowo sterowanie przedmiotami za pomocą magnesu to coś co niedawno odkryliśmy podczas wspólnej zabawy. No i wczoraj zaczęliśmy kompletowanie spisu prezentów, które dzieci chciałby dostać od Mikołaja i mamy SPINDERELLE na liście! A przecież Mikołaj istnieje, prawda?:)

  • Bożena

    SPINDERELLA w te gre zagralłabym chetnie z moimi siostrzencami-9 letnim Adrianem i 5 letnia Amelka. Gry nie sa nam obce:czy to karty ,czy planszowka, w slonce czy w deszcz nie ma to jak wspolne spedzenie czasu razem.wlasnie na takich zabawach! Napewno oczy by wyszly dzieciakom z orbit na widok takiej NIEZWYKŁEJ gry(mi wyszly ale juz powrocily na swoje miejsce hehe). Wiszacy pajak czyhajacy na kolorowe pyszne mroweczki, kostki,ktore moga raz dwa zmienic losy gry, czy te 2 niesamowicie ciekawie wykonane i niespotykane poziomu gry robia wrazenie takze biore udzial w konkursie

  • Natalia

    Spinderella oczywiście! Dlaczego? Bo syn widział reklamę i było mamo mogę? Bo uwielbia pająki i inne owady,Bo wiosna tropi mrówki,bo tylko rysowanie pająków zachęciło go do wzięcia kredki do rąki,bo jest przebieglym 6 latkiem(taktyczna gra idealna zatem) i najważniejsze-bo byłby to czas tylko dla niego..Majac młodszego brata czasem się za tym teskni?

  • Kinga

    Mi się strasznie spodobała Spinderella. Nigdy nie widziałam podobnej gry. Mój czeski mąż nie lubi gier planszowych, ale powiedział, że nawet on jest zaintrygowany. Super gra dla całej mojej czeskiej rodziny 🙂

  • Weronika

    Poproszę dla mojego trzylatka “Gnaj Robaczku”, zaczynamy dopiero przygodę z planszówkami i myślę, że ta barwna gra, nieco układanka bardzo mu się spodoba.

  • Agnieszka

    Najbardziej chciałabym wygrać grę Gnaj robaczku, żeby pokazać moim dziewczynom, że robaki są super! Pamiętam jak jako dzieci urządzaliśmy z rodzeństwem prawdziwe robakowe wyścigi (w których nie ucierpiał żaden podłużny przyjaciel ?) i tego samego życzę moim latoroślom, ale że idzie zima, chętnie poćwiczymy na planszówce.
    Pozdrawiam ja i kolejny mieszkaniec mojego brzucha ?

  • Aga AG

    Wszystkie są ciekawe i na dwie z nich zwróciłam szczególną uwagę w ostatnim czasie i mam je na liście 😉 obydwie robaczkowe 😉
    Ale dzisiaj wybiorę grę “Gnaj Robaczku…” uwielbiam tak pięknie wykonane gry, drewniane elementy, piękne kolorowe plansze i to wszystko starannie zapakowane… Do tego element zaskoczenia 😉 No rewelacja! A że moje dziecko jest świeżo po lekturze książki “Wielka Księga Robali” i narodziła się nowa fascynacja 😉 … to chętnie do niej sięgnie…a później będzie grała z młodszym bratem 🙂 Powodzenia i pozdrawiam!

  • Katarzyna Zabrzeska

    Jakby była taka szansa, wybralibyśmy grę Spinedrella. Piękna grafika, ciekawa forma… Zdecydowanie nadawałaby się dla mojej wesołej gromadki. Myślę że jest to dobra propozycja dla moich chłopców. Trudno ich pogodzić przy grze bo jeden woli trudniejsze 8l, drugi łatwiejsze 6l. Przy takiej grze z pewnością pogodzić można gusta obu gagtków a i trzeci (1rok) byłby zachwycony patrząc na potyczkę z kolan rodziców.

  • Ewa

    Pająki? -A fuj!!! Słyszę od 8 latki, a od 3 latki wręcz przeciwnie: -Mamo pokaż! I tak łapie te małe stworzonka do szklanki i glądamy z trzylatką, liczymy nóżki, poczym wynosimy na taras i wypuszczamy. A na koniec w książce o pająkach oglądamy zdjęcia. Mh, już widzę radość na jej twarzy, gdyby otrzymała grę o pająkach, a może też starsza siostra by się do nich przekonała, gra byłaby świetną zachętą.

  • Ola

    Mamy kilka gier. Chłopcy uwielbiają grac, niestety córka nie znosi gier towarzyskich. Kiedy juz gra- musi wygrywać. Ma rewelacyjna pamięć, dlatego chciałabym dostać grę “skubane kurczaki” bo tylko dzieki niej córka mogłaby pokochać granie w planszówki 🙂

  • Lucie,mama 4ki :)

    Nam i naszym 4 dzieciom najbardziej spodobałaby się gra Spinderella. Uwielbiamy się razem bawić, nie tylko przy stole. A tak przy okazji-bardzo dziękujemy za wszystkie wspaniałe pomysły i ciekawe propozycje!

    Spinderelle docenimy,
    chętnie się w nią pobawimy,
    W naszym domu chórek śpiewa:
    “Kto się bawi, radość miewa,
    Kto się bawi, ten się uczy,
    Tworzy więzi, umysł ćwiczy.”
    Bo w zabawie z najbliższymi
    czas niezmarnowany,
    jeśli zechcesz, przybądź do nas
    i pobaw się z nami.

  • Katarzyna

    Zdecydowanie gra SPINDERELLA ! Atrakcyjna, nie banalna, dająca do myślenia. Mój 7-letni syn uwielbia planszówki a ta jest jak widać ciekawa i kolorowa, trzymająca w napięciu i pełna przyód.

  • Sylwia B

    “Gnaj robaczku” wydaje mi się grą na topie w obecnych czasach… wszyscy gdzieś gnają, pędzą, ścigają się… ta gra wydaje mi się dobrym sposobem na omówienie tematu współpracy i poleganiu na sobie / innych 😉 z dziką przyjemnością wcieliłabym się w rolę robaczka – reszta ferajny z niepohamowaną radością zrobiłaby to samo 😉

  • AgataT

    Oczarowała mnie Spinderella i mam przeczucie, że moja 6 letnia córka byłaby równie zachwycona. Zgrałyśmy już razem nie jedną kostkę, ale czegoś takiego jeszcze nie miałyśmy. Wraz z nastaniem jesieni i zerówki mamy nowy zwyczaj- poranne rozgrywki bladym świtem. To taki czas tylko dla nas. Młodsza siostra z tatą pochrapują za ścianą, małe rączki nie przestawiają nam pionków, nie podkradają kart, nikt nie gramoli się nam na głowę. Ze Spinderella zaczęłybyśmy ekscytująco niejeden dzień 🙂

  • son_gabi

    SPINDERELLA to gra, która na pewno zachwyciłaby mojego 6-cio latka … pomimo, że boimy się pająków 😉
    Mój Bartek kocha gry planszowe (staramy się codziennie w coś grać), ale jeszcze nie mamy żadnej dwupoziomowej. A i może przestaniemy bać się pająków dzięki tym trzem sympatycznym 😉

    Tak w ogólę, super post, bo tych trzech gier nie znaliśmy i mam nadzieję, że będzie więcej takich postów 🙂

  • Karolina

    Chcielibysmy wygrac skubane kurczaki. Dlaczego? Mysle , ze gra pozwoli synowi na cwiczenie koncentracji i skupienie uwagi z czym ma problem.

  • Marta

    O, kurczaki, o, robaki! Jestem pewna, że mały T. ucieszyłby się zarówno z kurczaków, jak i z robaków! Wybieram jednak “Robaczki”, bo właśnie trwa cudowny etap, gdy najwięcej emocji budzą właśnie robaki, ślimaki, kokony, żuki… A “biedni” rodzice muszą cierpliwie oglądać krzyżaki, znajdujące się nagle przed nosem, karmić jeżyka robakami, obserwować każdy ruch muchy, niemrawo latającej po pokoju mu uciesze małego T. ? Papierowe robaczki chętnie przygarniemy na długie wieczory, by pomogły przegnać wstrętną aurę, brrr! Uwielbiamy planszówki i zaraziliśmy skutecznie małego, a przygoda dopiero się zaczyna ?

  • Iwona B.

    Gra w pajaki bardzo by nas ucieszyla.szczegolnie po ostatniej wizycie w markecie, gdzie nie kupilam córce plastikowego pajaka za 80 zl:)..bez placzu sie nie obylo.gra to zdecydowanie lepsza opcja zabawy pajakami;) przy okazji pojawilby sie usmiech na malej twarzy;)wspaniala rekompensata za odmowe;)

  • Izabela i Gałgany

    Wklejam wiec i tutaj. Spinderella- przyciąga uwagę. Mój pięciolatek nie dość, że w miarę rozgarnięty to do tego lubi pająki…tak, wiec myślę, że nie pogardziłby taką fajną planszówką. A do tego piętrowa. Wow!

  • Magda Sz.

    Naszego syna najbardziej zachwyciły kurczaki. Powody są dwa: po pierwsze jest wielkim fanem memo i mamy już kilka różnych wersji, po drugie kocha kurczaki swojej prababci ? Gra ta zdecydowanie urozmaiciłaby nasze dotychczasowe memo-rozgrywki.

  • Kasia Kowalska

    Ooo bardzo byśmy chcieli wygrać w konkursie skubane kurczaki-memo i kurczaki to idealne połączenie,tego co moi chłopcy lubią najbardziej:)) Od siebie polecam grę Penguin Trap z aliexpress za parę dolarów 🙂

  • Joanna i Dominik

    “skubane kurczaki” wygrać byśmy chcieli, mielibyśmy w co się bawić przy każdej niedzieli. Sami 4 prawdzie kurki w domu mamy, wiec planszowe by zapewne ich imiona dostały.
    Pamięć ćwiczyć bardzo lubimy, dlatego ma wygrana po cichu liczymy 😉

  • Magis

    Super propozycje. Bardzo byśmy chcieli grę Spinderella gdyż to gra strategiczna. Mój mąż uwielbia takie gry zwłaszcza na telefonie….mam nadzieję że uda nam się go namówić na wspólne granie…..jest to gra która powinna zadowolić wszystkich domowników i spowodować wspólne wieczory GIER RODZINNYCH 🙂

  • Edyta Gutowska

    Najbardziej podoba mam się Spinderella. Synek jest niczym Blaze konstruktor i wszystko co trzeba gdzieś włożyć i pobujac na sznurku będzie dobrą alternatywą na długie zimowe wieczory tym bardziej, że energia rozpiera . Szymonek niedługo skończy cztery latka więc na pewno gra rozbuja jego wyobraźnię przestrzenną, bo tej wybujałej mu nie brak. ?

  • Alicja Mikołajczak

    Skubane kurczaki na bank zachwyciłyby moje dzieciaki….wydaje mi się,że ta gra jest najśmieszniejsza z prezentowanych powyżej,co widać na fotkach z postu…więc jeżeli chłopcy się tak śmiali gdy w nią grali to skradła moje serce

  • Ewelina

    Marzymy o grze Skubane Kurczaki. Nasza 4 osobowa rodzina bardzo lubi gry planszowe, na wyjazdy w góry czy na żagle, obowiązkowo zabieramy fajna grę, która umila nam czas w niepogodę lub kończy nasz dzień pełen wrażeń. Myślę, że ta gra, to coś w sam raz dla lubiącego wygrywać taty, dającej wygrywać dzieciom mamy, Antka( 6 lat), dla którego liczy się dobra zabawa i 8 letniego Julka, który uczy się przegrywać ?

  • Ewa

    Gnaj robaczku to mój faworyt planszowy
    Synek i córka uwielbiają robakowe stwory!
    Glisty z ziemi wybierają
    Na wędkowanie z wujkiem zbierają.
    Taka planszówka to okazja niezła
    Aby siostrę z bratem okiełznać.
    Frajdą będzie nietylko wspólna zabawa,
    Również możliwość myślenia strategicznego się pojawia.
    Kolory w głowie utrwalimy
    I miło czas z rodziną spędzimy.
    A w czasie tej długiej rozgrywki
    Nasz mały roczniak będzie mieć tez rozrywki,
    Bo zajęte grą starszaki
    Pożyczą siostrze do zabawy pluszaki.
    Gnaj robaczku więc do naszej rodziny
    Bo my Cię na pewno bardzo polubimy.

  • Ula

    A ja dla naszej rodzinki chciałabym Spinderelle bo:
    1. Córa ma 7,5 roku 🙂
    2. lubimy zwroty akcji (wczoraj super farmer nam takich cały wieczór dostarczał aż w końcu padliśmy bez zwycięzcy)
    3. nie mamy jeszcze dwu poziomowej planszówki 🙂

    Takie, to mam ważne powody wybrania tej gry 🙂

  • Marzi

    skoro miałaby być to gra dla mojego syna to najpierw pokazałam mu te gry na zdjęciach aby sam dokonał wyboru i pytając się mojego syna co byś chciał dostać mając do wyboru trzy gry wybrał od razu “gnaj robaczku” a dlaczego powiedział cytuje” nie pozwoliłaś mi dłubać robaków w ziemi a te są takie na niby to bym sobie je wziął do ręki” także nie wiem czy moje uzasadnienie jest tu potrzebne
    ja osobiście uważam że gra byłaby idealna dla mojego syna bo skoro już jest zainteresowany robakami to pewnie grą też będzie

  • Marta

    Gnaj robaczku….mój dziadek mówił na mnie robaczek kiedy byłam mała, nazwa przypomina miłe wspomnienia. Gra przydalaby się na rodzinne wieczory przy stole z moją trójką dzieciaków…6,7,4 lat 🙂 Można zacząć od gry w gnaj robaczku i skończyć na opowiadaniu o dziadku Franku, bo jest żywy w naszej pamięci 🙂

  • Ania mama Kacperka i Frania

    Gnaj robaczku do nas ? 4-latek i 6-latek chętnie sprawdzą który robaczek będzie pierwszy. Myślę, że najmłodszy Roczniak też będzie uradowany bo będzie mógł spokojnie pospać jak bracia będą grać?
    *********
    Chcielibyśmy wygrać tą właśnie grę bo jest pasująca do wieku obu chłopców. Będą mogli razem grać ze sobą i wzmacniać braterską więź przy zdrowej rywalizacji.

  • Ewa

    Gra SPINDERELLA jest tym, czego szukałam ?. Jestem nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej, obecnie opiekuję się trzecioklasistami. Moja “ekipa”. To 4 dziewczynki i 21 niezwykle aktywnych chłopców. Mamy w swojej sali kącik gier. Część kupiłam, inne “zdobyłam” a kilkanaście sama zrobiłam. Dzięki grom, dzieci uczą się atrakcyjnego spędzania czasu wolnego, zdrowej rywalizacji i współpracy. W moim “męskim” zespole jest niewiele konfliktów, co zdecydowanie wyróżnia naszą klasę na tle innych. Prezent w postaci nowej gry sprawiłby moim dzieciom wielką radość. Pozdrawiam serdecznie ?. Ewa

  • Joanna z Judytką

    Wszystkie propozycje gier są super, ale obiektem naszego pragnienia pogrania są Skubane kurczaki. Fantastyczne figurki kurczaków – takie do schrupania. Ponadto memo, uwielbiane przez dzieci.

  • Aga i Wojtuś

    ?Spinderella to coś dla nas..grać w nią można aż do rana..bawi, uczy planowania..jest ciekawie wykonana..marzy nam się ta wygrana..prosi Aga~Wojtka mama? Będzie buźka roześmiana,kiedy trafi prezent dla nas ☺

  • Aga

    ?Spinderella to coś dla nas..grać w nią można aż do rana..bawi, uczy planowania..jest ciekawie wykonana..marzy nam się ta wygrana..prosi Aga~Wojtka mama? Będzie buźka roześmiana,kiedy trafi prezent dla nas ☺

  • Anka

    Bardzo chciałabym wygrać grę spinderella. Po pierwsze i najważniejsze marzy o niej mój synek. Od kiedy zobaczył reklamę w telewizji ciągle o niej mówi, a kiedy tylko ponownie ja widzi wszyscy jesteśmy postawieni przed telewizorem 😉 uwielbia pająki i inne owady. Bardzo lubimy grać rodzinnie. Mam nadzieję że spełnię wraz z Waszą pomocą Jego marzenie. 🙂

  • Justyna

    Skubane kurczaki to gra, którą chcielibyśmy wygrać, ponieważ córka uwielbia kurczaki a przy okazji potrenowalibyśmy koncentrację uwagi. A największa zaleta to figurki, które zachwycą również mojego młodszego synka. Poza tym obrazki na kafelkach są fantastyczne!

  • Żaneta Majewska

    Chciała bym wygrać gre spinderella poniewaz moje dziecko jest pasjonatem owadow i mogło by sie na czas gry wcielić w jednego z owadów.Syn był by wtedy przeszczesliwy

  • Danka

    Szczerze, Wszystkie gry sa super. Jednak moja 5 – letnia corka zareagowala jedynie na Szalone kurczaki. Bardzo chcialabym wygrac ta gre poniewaz szukalam nadal takiej planszowki ktora wygra z grami na x box. Corka woli z tatusiem pograc w Raymana niz z mama rywalizowac na jednej z wielu planszowek ktore juz mamy.

  • Celina EmPe

    Spinderella to jest to- tę grę zobaczyć nasze oczy chcą. My się pająków trochę boimy, a dzięki niej swe strachy oswoimy. Zapraszamy pająki do naszej paki! Grają tu dziewczyny i grają chłopaki! :)) Pozdrawiamy!

  • Kasiek

    Hej. Chciałabym z moją córeczką grę GNAJ ROBACZKU? Lubimy spędzać czas z planszówkami a te robaczki są takie słodkie i czas gry odpowiedni. Jednogłośnie wybrałyśmy właśnie ją 🙂

  • Kasia

    Spinderella!!! To jest to! Tako rzecze córka i syn?Córka będzie oswajać arachnofobie?a 6-letni Jasiek uczyć się podczas zabawy. Uwielbiamy planszówki- w weekend gramy całą rodziną. W tygodniu synek ogrywa babcię? Ulubioba gra to Dixit, choć nie gardzimy kartami, szachami….Szukaliśmy czegoś innego. Rok temu wybór padł na Szaloną misję…i gra się fantastycznie sprawdza. Spindirella, Spindirella, Spindirella!!!

  • MamaBeata

    Chciałabym moc zagrać z synami w Spinderellę. To bardzo ciekawie wyglądajaca gra. Testuje naszą koncentrację, jest pełna zaskoczenia i bardzo ładnie wykonana. Fajny pomysł z tymi magnesami :)Chłopcy uwielbiaja owady i pająki więc byliby zachwyceni.

  • ANNA DROJMAN

    Mój synek dokonał wyboru niemal natychmiast, twierdząc że dla “starszych dzieci” idealnie pasuje Spinderella (za tydzień kończy 8 lat i uważa się niemal za nastolatka). Zapytany dlaczego, odpowiedział: “właściwie to proste jest niezwykła musiał ją zaprojektować mega odważny i pomysłowy człowiek bo od samego patrzenia chce się grać”.

  • Agata Michalska

    Skubane kurczaki!! Podoba mi się dowcip w tej grze. Synek jest rezolutnym prawie 3latkiem. Wiem, gra od 4,ale od czego kreatywna matka? Zasady można zapewne dostosować do innych działań. Ale skubanie przeciwnika, czuję to mocno, będzie wywolywalo salwy śmiechu. Wygadany czort i matka serdecznie pozdrawiam i dziękuja za moc inspiracji 🙂

  • Dominika O.

    „Moje dzieci kreatywnie”,
    tutaj posty dodawane są aktywnie.

    Inspirują, więź budują,
    aż hormony szczęścia nam buzują!

    Nowy konkurs dla nas mają,
    do udziału zachęcają.

    Trzy gry zaprezentowali,
    nas spinderellą zainteresowali.

    Bo to świetna gra planszowa,
    do tego dwupoziomowa.

    Pomysłowa, zręcznościowa,
    do zabawy grupa dzieci już gotowa!

    Dobra taktyka i planowanie,
    to dla dzieci jest wyzwanie.

    Zwroty akcji i emocje,
    to co trzeba nam niezwłocznie!

    Gra na pewno dobry wpływ wywiera,
    Z pewnością odciągnie od komputera!

    MARZY NAM SIĘ SPINDERELLA! ❤❤❤
    Pracuję z dziećmi w wieku 6-14 lat i nie jest łatwo wybrać grę, którą zainteresują się wszystkie dzieci.
    Nie mam żadnych wątpliwości, że ta gra z pewnością przykułaby uwagę każdego gracza – dużego i małego 🙂

  • Aga

    Witam. Nam najbardziej spodobała się gra spinderella. Jest bardzo ciekawa, śmieszna i całkiem inna od znanych gier. Takie urozmaicenie przydałoby się mojemu przedszkolakowi który niestety często choruje. Pozdrawiamy 🙂

  • Agnieszka

    My wybralibyśmy grę “Gnaj robaczku!” a Dlaczego? Pomimo, że nie znamy tej gry to moja intuicja matczyna podpowiada mi, że moja córcia niemal 5-letnia ogarnie ją w mig. Uwielbia wszelakie gry, szczególnie te nietypowe – “Nogi stonogi”, “Znajdź drogę”, “Pełny kurnik”, a z opisu wynika, że Gnaj robaczku jest utrzymane w podobnym tonie – nie zawsze liczy się to co oczywiste, ale też drugie dno gry. A tak naprawdę – ja się niezmiernie cieszyłabym z jakiejś nowości, bo wszelkie gry w naszym domu są podwójnie wykorzystywanie – z moimi “prywatnymi” dzieciaczkami, jak i “publicznymi” w przedszkolu gdzie jestem psychologiem. Czyżby to nie była podwójna wygrana, a skorzystało by z niej o wiele więcej dzieci – co oznacza korzyści dla wszystkich:) pozdrawiamy RoBaCzKoWo:)

  • Kamila Glapińska

    Grę na blogu wygrać to jest super sprawa.
    Jeśli tak się stanie będzie fun – zabawa!
    Chętnych na te gry jest tutaj, że HEJ!
    Przebić się przez tłum pomyślę – no way!
    Jeśli nie spróbuję to się nie przekonam,
    czy swym komentarzem cudu nie dokonam…
    Gry są fantastyczne, nie ma tu co kryć.
    Którą dla twych dzieci? – myśl kobieto, myśl!
    Pająków się boją, kurczaki już znamy,
    a więc na Robaczki tym razem stawiamy!
    Tym bardziej, że bug – i, nasze ulubione,
    z miłością na dworze wszędzie wypatrzone,
    szacunkiem się cieszą mojej dziatwy małej,
    w grze przyniosą radość wnet rodzinie całej!

  • Ewa

    Myślę, że gra SPINDIRELLA byłaby świetną odpowiedzią na odwieczne “nudzi mi się” mojego 6-latka. Uwielbia gry planszowe od szachów po monopoly. We wszystkie jednak graliśmy już milion razy i przydałoby się “coś” nowego, a w tym wypadku to “coś” to niesamowita przygoda w świecie małych robaczków 🙂 świat tajemniczy i pełen przygód z pewnością sprawiłby mnóstwo radości całej naszej rodzince:)

  • Justyna

    Dzieciaki, gdy zobaczyły Skubane Kurczaki, oszalały na ich punkcie i dopisały je do listu do Świętego Mikołaja. Uwielbiamy gry rodzinne i wspólne spędzanie czasu, które nam darują. Takie wyjątkowe memo to wspaniała zabawa dla dzieci. Można w nią grać nawet po angielsku, ucząc się języka poprzez zabawę. Można tworzyć dzięki niej różnorodne scenariusze za pomocą wylosowanych obrazków. Można zrobić fajną animację poklatkową i nawet teatrzyk 🙂 I wiele wiele innych pomysłów. Na pewno będziemy polecać naszym znajomym i ich dzieciakom 🙂

  • Monika i Nina

    GNAJ ROBACZKU ! Chcielibyśmy pograć sobie razem z córka i mężem w jesiennie, szaro- bure i deszczowe popołudnia w te grę aby wnieść więcej koloru i radości gdy pogoda za oknem nie rozpieszcza i gdy młodsza córeczka choruje bo niestety ma nawracajace zapalenie oskrzeli i większość czasu wspólnego spędzamy w domu. Z Pewnością gdy będziemy mieli grę wspólny czas będzie urozmaicony i wniesie wiele szczęścia 🙂 Pozdrawia Mama z Ninka 🙂

  • Maria

    Skubane kurczaki to dla nas pomysł nie bylejaki. Czterolatek się grami fascynuje, dwulatka temu przyklaskuje. Razem więc zagramy, piórka skubnąć damy! Dzieci się ucieszą gdy nową grę w worku Mikołaja zwęszą!

  • Aneta Weltrowska

    A Dzien Dobry Czesc obejrzalysmy wspolnie wszystkie filmowe recenzje i miloscia od pierwszego wejrzenia sa Uciekajace Kurczaki .. te kurki rozbawily nas do lez. Slodkie fantastychne i ucza Coz chciec wiecej Uwielbiamy gry planszowe od chinczyka poprzez Memo i domino, az po zbieramy grzyby czy skaczace zaby. Pozwalaja spedzic swietnie razem czas. Dzieki

  • Gosia

    Cześć Ewo. Śledzę Twój blog od wielu miesięcy i bardzo mi pomagasz. Mój synek ma 5 lat. Mamy zdiagnozowane zaburzenia integracji sensorycznej i nie tylko… Twoje zabawy pomagają nam w codziennych zabawo-ćwiczeniach. Pani psycholog poprosiła żebyśmy jak najwięcej grali z nim w memory. Mamy kilka zestawów. Pomyślałam o tych kurczakach skubanych. Na pewno by mu się spodobały ? Pozdrawiam serdecznie

  • Kamila Glapińska

    Grę na blogu wygrać to jest super sprawa,
    jeśli to się uda, będzie FUN – zabawa!
    Chętnych na te gry jest tutaj, że HEJ!
    Przebić się przez tłum – pierwsza myśl – NO WAY!
    Jeśli nie spróbuję to się nie przekonam,
    czy swym komentarzem cudu nie dokonam 😉
    Gry są fantastyczne, nie ma co tu kryć!
    Która dla twych dzieci? – myśl kobieto, myśl!
    Pająków się boją, kurczaki już znamy,
    a więc na Robaczka tym razem stawiamy.
    Tym bardziej, że BUG – i – nasze ulubione,
    z miłością na dworze wszędzie wypatrzone,
    szacunkiem się cieszą mojej dziatwy małej
    – w grze przyniosą radość wnet rodzince całej!! 🙂

  • Marika

    W siec pajaka dzis pogramy
    dobry humor od rana mamy,
    z jednej planszy dwie zrobimy
    wszyscy sie dobrze bawimy,
    kto zlapie sie w siec pajaka
    tego gra dobiega konca
    Moje dwie coreczki marza o grze Spinderella

  • Maks i Leon

    Jesteśmy Maks i Leon, bardzo fajne chłopaki
    marzymy żeby wygrać grę SKUBANE KURCZAKI ☺
    Lubimy zwierzątka i wsi uroki,
    a w grach planszowych stawiamy pierwsze kroki.
    Mamusia i tatuś nowości poszukują
    żeby czas nam zająć bardzo się ” gimnastykują”.
    Dobrze że na blogu zawsze pomysły nowe
    pełną inspiracji mamy zawsze głowę.
    Pani Ewa zaskakuje nas kreatywnością
    czerpiemy od Niej pomysły z ogromną radością!
    Będziemy szczęśliwi jeśli grę wygramy,
    Na wynik konkursu niecierpliwie czekamy ?❤

  • ErB

    Spinderella wydaje się niezwykle dynamiczną rozrywką.
    Jest przyjemnie skonstruowana, przestrzenna i wizualnie przyciągająca. Delikatne utrudnianie sobie gry w kierunku zwycięstwa wydaje się pozytywnym elementem budującym więź i zacięcie podczas gry. W związku z tym nie będzie raczej osoby rozczarowanej podczas gry.
    Zaplanujesz, obejmiesz taktykę a jednak ktoś może Cię zaskoczyć swoimi ruchami
    To wszystko – dynamika, przestrzenność i atrakcyjność oraz mądrość w dokonywania ruchó podczas gry, a także elementy ruchome tej gry zachęcają i utrakcyjniają czas spędzony na tejże rozrywce.
    Powyższe powoduje, że najbardziej chciałbym, aby Spinderella nie pozwoliła żadnemu z moich domowników nudzić się w wolnym czasie spędzonym rodzinnie.

  • Danka mama Oliwi i Marcela

    Najbardziej chcielibyśmy spinderella kochamy zręcznościowe gry i takie w których są jakieś wyzwania. Uwielbiamy grać cała rodzina jesiennym długimy wieczorami w różne gry.

  • Monika

    Chciałabym,aby gra Spinderella trafiła do mojej rodziny,czyli 9letniego syna,5letnich bliźniąt oraz do mnie i mojego męża.W dobie ciągłego braku czasu,obiecalismy sobie,że w weekendy będziemy DLA SIEBIE chociaż chwil parę. Siedzimy na dywanie ,telewizor wylaczony, a my układamy puzzle, gramy w karty,planszówki,dzieci uczą mnie grać w szachy-bo tylko ja nie umiem grać(wiem-fwstyd),gramy w piłkarzyki, bierki i fajnie by było zagrać w nową fajną grę ,zwłaszcza ze na dworze tak zimno i szaro….

  • Marzena Zgłobicka

    Dla naszej rodzinki najlepsza grą byłaby gra Skubane Kurczaki. Oglądaliśmy Wasze filmiki razem z naszą 3letnią córeczką i największy entuzjazm okazała właśnie przy trzecim filmiku.
    Pająków się boimy, robaczki chyba byłyby dla niej za trudne a kurczaki moim zdaniem są już na jej poziomie. Poza tym Emilka uwielbia wszystkie gry memory.
    Ta gra również rozwinęłaby jej pamięć i nauczyła zdrowej rywalizacji. Uważam że to gra dla nas idealna i bardzo chciałabym, żeby znalazła się w naszej kolekcji rodzinnych czasoumilaczy?

  • Lidia Wójtowicz

    I kolejne świetne gry. Uwielbiamy planszówki z mężem i zarazilismy tą pasją nasze dzieci -syn 9lat, córka 5lat. W “Osadnikach z Catanu” albo “Wsiąść do pociagu” mamy już prawdziwa konkurencję.?
    .Ponieważ obydwoje kochają memory więc nasz wybór padł na “Skubane kurczaki”. Mamy wiele gier Ale tej jeszcze nie mamy w naszej kolekcji.

  • Urszula

    Gra memo to idealna zabawa na każdy czas i każdą pogodę. Uwielbiam zabawy, które rozwijają, trenują pamięć, spostrzegawczość, bawią i uczą jednocześnie. Marzy mi się też, że za jakiś czas moje dwie pociechy, z których jedna jeszcze nie zaczęła się przemieszczać 🙂 zasiądą razem do wspólnej zabawy. Skubane kurczaki to idealna propozycja dla moich bąbli, a póki Adasiek nie siądzie na własnej pupie ja z przyjemnością dotrzymam towarzystwa córci i oskubię jakieś ptaszysko 😛 Tradycyjne memory znamy i lubimy, ale Skubane Kurczaki na pewno podbiją serce Asi !

  • Athena83

    Spinderells myślę że ta gra przypadła by do gustu mojemu 7-latkowi, który jest wielkim fanem gier planszowych. Myślę że mając tą grę mógłby zarazić miłością do planszówek swoich kolegów, którzy jeszcze nie wiedzą ile takie gry dają radości. Syn jest miłośnikiem gier o wiele bardziej lubi planszówki nic gry na konsoli. Uwielbia Domek, Kakao, Smoczą dolinę.

  • Paweł

    Chcielibyśmy bardzo zagrać w grę Skubane kurczaki. Na pewno pozwoli nam ona na doskonalenie umiejętności koncentracji u naszych dzieci:D
    Gra memo jest u nas ostatnio na topie, ale nie ukrywamy że nam rodzicom znudziła się jej tradycyjna wersja i chętnie zagramy w jej nowe wcielenie 😀

  • Dorota

    Chętnie przygarniemy grę SPINDERELLA to coś dla naszych milusińskich którzy ostatnio uwielbiają Spidermana i wszystko co sie kojarzy z pająkami ;P
    ponadto gra ta umili nam na pewno długie jesienno-zimowe wieczory…

  • Oktawia

    Lubię Twojego bloga, oraz konkursy, więc pomyślałam : czemu nie?
    Jednak hmm mój strach przed pająkami nie zniknął 😀
    robaczki ojeejj… lepiej nie wspominać, więc z tych super gier chciałabym otrzymać grę ” skubane kurczaki ” a dlaczego ?
    Poniewaź lubimy gry 🙂 Jest jesień, idzie zima moja rodzinka więcej czasu spędza w domu, przy weekendzie fajnie by było całą rodziną pograć.
    Dlaczego akurat tą? Kurczaków się nie boję! 😀

  • Aldona

    Chciałbym wygrać grę Spinderella, ponieważ mój synek jest wielkim fanem wszelkiego rodzaju robactwa 🙂 pająków, mrówek itp więc ta gra na pewno sprawiłaby mu wiele radości 🙂

  • Ela

    Lubimy wyścigi i duże i małe,
    I zawsze bawimy się przy tym wspaniale
    Ganiamy się w berka, łapiemy zające,
    Skaczemy po trawie gdy świeci nam słońce.
    Szukamy w ogrodzie ciągle nowych stworzeń,
    Zimą jednak krócej jesteśmy na dworze.
    Robaczki gnające po planszowej łące
    Z pewnością zajmą me ciekawskie brzdące.
    Kto pierwszy na mecie? Kto przewidzieć zdoła?
    Kto z nas dziś „wygrywam” najgłośniej zawoła?
    Wesołe dżdżownice, te tęczowe stwory,
    Rozbawią nas wielce, przypomną kolory.
    W dni krótkie i zimne, gdy wicher ponury
    Będą niczym słonko patrzące zza chmury.
    Truskawki, stokrotki, biedroneczki, jeżyk –
    czujesz powiew lata, słoneczny i świeży?
    Tego właśnie potrzeba na rodzinny czas:
    „Gnaj robaczku” zawołać, by rozbawić nas!

  • Monika

    Bardzo chcialabym wygrac gre spinderella, poniewaz jesteśmy wariatami, ktorzy graja w gry planszowe o kazdej porze dnia i nocy, a ta gra niezwykle fascynuje swoja przestrzennoscia, ktora jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię. 6 letni syn prosil zeby dopisac : ‘ale ona jest super’ – to chyba najlepsza opinia bo dzieci są wyjatkowo szczere:-)

  • Gabi

    Witam ? Robaczki zdecydowanie faworyt dla mojej truskaweczki. Dlaczego? Poznajemy kolory uczymy sie liczyc , przelamac niechęć do robaczkow , koncentracji. Cwiczymy sekwencje ,motoryke , uczymy ze nie zawsze się wygrywa . Cwiczymy przypadki tak to tez?Ta gra daje mnóstwo możliwość i o to chodzi.

  • Marta ?

    Pomimo, że Nela ma dopiero 5 lat.
    Gra SPINDERELLA na pewno zachwyci Ją i Nas!
    Jest to zabawa na pochmurne dni.
    I na pewno strategii nie zabraknie podczas ROZGRYWKI!
    Uwielbiamy spędzać czas z córką przy planszowych grach ?
    SPINDERELLA jest najlepsza dla Kornelii by nauczyła nas jak grać i wygrać!
    Bo córka NASZA uwielbia RYWALIZOWAĆ ?

  • Aneta Rewerska

    “Ja wybrałbym grę Spinderella, dlatego że nie mamy żadnej gry 2-poziomowej i fajnie byłoby w taką pograć, to byłaby nowość w naszym domu wśród gier.
    Dodatkowo są w niej pająki i mrówki, a moja młodsza siostra trochę się ich boi, więc chciałbym troszkę zrobić jej na przekór i ja postraszyć, ale tylko troszkę 😉 a może dzięki tej grze przestałaby się bać mrówek i pajączków i polubi owady tak jak ja :)” – odpowiedź mojego synka Mateusza lat 6,5 😀

  • puMa

    ✌️Zgłaszam sie chętnie po Spindirelle, uwielbiamy
    grać razem z moimi dziewczynami, szczególnie kiedy jesienna ? szaruga za oknem, rozjaśniamy ? sie wspólnie grając.
    Taka gra to niezła gratka. Tak wiec 3x ✌️✌️✌️

  • Mama Kacpra

    Kacper to mój syn, planszówek mały fan,
    zobaczył sieć pajęczą i w zapał wielki wpadł.

    Bo gdy w grze jest ważna taktyka i planowanie,
    nieważne, czy się przegrywa czy wysuwa na “przodowanie”,
    Gdy wiele jest emocji i akcji zwrotów,
    Gdy łatwo się gra lub jest z tym sporo kłopotów…

    Gdy uczymy dziecko, że liczy się wspólny czas i zabawa,
    a nie gra jako walka i konieczna jest jedynie wygrana,

    To cieszą się dzieci i główka pracuje,
    A Spinderella wiele zabawy obiecuje 😉

  • Luiza

    Spinderella wygląda genialnie! Czająca się groźnie łakoma pajęczyca i tajemniczy pieniek, który wyrasta raz tu, raz tam dodają grze pikanterii. Musi to być nie lada przygoda znaleźć się w miejscu gdzie małe mrówki muszą zmierzyć się ze swoim małym, ale groźnym kawałkiem świata. Nietypowy sposób poruszania się po planszy na pewno daje do myślenia. W końcu opracowywanie kilku strategii jednocześnie to nie lada wyzwanie! Stańmy się małymi mrówkami i pędźmy na spotkanie z przygodą!

  • Iwona

    Mój czterolatek jest mistrzem gier memo i nieraz potrafi mnie ograć choć wcale nie daje mu wygrać ☺ ostatnio w pary gramy nawet z kart do Piotrusia (po odłożeniu tej jednej karty). Gry planszowe też lubi a w każdą nową gramy codziennie początkowo po kilka razy. Dlatego najbardziej spodobały nam się skubane kurczaki jako połączenie rywalizacji planszówki z spostrzegawczością memo. Niedługo dołączy do nas młodsza siostra ale te kilka minut zawsze znajdę dla mojego bystrzaka ☺

  • Weronika

    Mam 4-letnią córkę, nazywa się Amelka,
    a jej serduszko ogarnęła radość wielka!
    Chciałybyśmy poznać Skubane Kurczaki
    – może w odstawkę poszłyby „Świeżaki”.
    Czy obdarowalibyście tę małą damę?
    Ona zrobi planszówce skuteczną reklamę!
    Wydaje się to bardzo wciągająca gra,
    myślę, że sięgałybyśmy po nią co dnia.
    W wielu domach znajdziemy opuszczone,
    nawet całkiem niż zniszczone,
    często zupełnie nowe,
    schowane w ciemnym kącie gry planszowe.
    Dzisiejsze dzieci wolą te komputerowe
    – nawet jeśli ich wartości są zupełnie zerowe.
    My jednak wracamy do dzieciństwa Mamy
    i w planszówki bardzo często gramy.
    Choć dzisiejsze gry planszowe
    to często nie są sprawy tak groszowe,
    nam zależy na gimnastyce dziecięcego umysłu,
    które przed każdym ruchem musi szukać pomysłu.
    Zależy nam na grach, które wymagają myślenia
    – i to nie jest w nich do przeskoczenia!
    Często trzeba planować kolejne ruchy,
    aby nie dać tak szybko skuchy.
    Takie gry są bardzo rozwijające,
    co dla dla mnie, jako rodzica, jest niezmiernie budujące.
    Uczą znosić nie tylko wygraną, ale i przegraną
    i dalej być rodziną całkiem zgraną!

    • Weronika

      Powkradały się błędy 🙁

      Mam 4-letnią córkę, nazywa się Amelka,
      a jej serduszko ogarnęła radość wielka!
      Chciałybyśmy poznać Skubane Kurczaki
      – może w odstawkę poszłyby „Świeżaki”.
      Czy obdarowalibyście tę małą damę?
      Ona zrobi planszówce świetną reklamę!
      Wydaje się to bardzo wciągająca gra,
      myślę, że sięgałybyśmy po nią co dnia.
      W wielu domach znajdziemy opuszczone,
      nawet całkiem niezniszczone,
      często zupełnie nowe,
      schowane w ciemnym kącie gry planszowe.
      Dzisiejsze dzieci wolą te komputerowe
      – nawet jeśli ich wartości są zupełnie zerowe.
      My jednak wracamy do dzieciństwa Mamy
      i w planszówki bardzo często gramy.
      Choć dzisiejsze gry planszowe
      to często nie są sprawy tak groszowe,
      nam zależy na gimnastyce dziecięcego umysłu,
      które przed każdym ruchem musi szukać pomysłu.
      Zależy nam na grach, które wymagają myślenia
      – i to nie jest w nich do przeskoczenia!
      Często trzeba planować kolejne ruchy,
      aby nie dać tak szybko skuchy.
      Takie gry są bardzo rozwijające,
      co dla mnie, jako rodzica, jest niezmiernie budujące.
      Uczą znosić nie tylko wygraną, ale i przegraną
      i dalej być rodziną całkiem zgraną!

  • Ana

    Ja chciałabym wygrać dla bratanka skubane kurczaki 🙂 Dlaczego? Żeby pokazać, że prezent to nie tylko kolejna zabawka, która znudzi się po 10 minutach zabawy i pokazać, że na prezencie może skorzystać cała rodzina i gra umili nie jeden długi zimowy wieczór (jak pytam rodziców co Mały chciałby dostać, to odpowiedź jest zawsze: kasę na konto…mi się takie podejście nie podoba, więc może uda mi się ich zaskoczyć 😉 gier nie mają :))

  • Rafał

    Jestem ojcem 4-letniej dziewczynki. Z mojego wczesnego dzieciństwa pamiętam „Grzybobranie”, które (jak twierdzą moi rodzice) bardzo lubiłem. Na grach w planszówki spędziłem długie godziny. Dla swojej córki chciałbym „Skubane kurczaki”. Cenię gry wymagające myślenia, rozwijające pamięć i spostrzegawczość, podczas których trzeba pobudzić umysł. Taka wydaje mi się być ta gra. Siedząc na dywanie, świetnie się bawiąc, w głowie małego człowieka dzieją się istotne rzeczy dla jego rozwoju. Dziecko myśli, planuje, analizuje. To doskonała nauka podczas przyjemnej zabawy. Dziecko wyrabia w sobie również umiejętność czekania na swoją kolej, a przecież to czekanie sprawia maluchom tyle trudności. Oczekiwanie podczas gry to naturalna nauka cierpliwości. Planszówki uczą wygrywać i przegrywać. I to trzeba w nich cenić, bo nie od dziś wiadomo, że przegrana/porażka jest nierozłączną częścią życia i trzeba sobie umieć z nią radzić. I właśnie ważny jest ten sposób radzenia sobie z przegraną, bo wpływa na nasze życie. Dziecko uczy się tych sposobów podczas gry. Jest tyle możliwości jeśli chodzi o planszówki. Niosą one tyle wartości, zupełnie nie wiem czemu ich miejsce zajęły gry komputerowe. Moja córka dopiero zaczyna przygodę z grami planszowymi i jestem przekonany, że „Skubane kurczaki” będą dla niej przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”! To również nasz sposób budowania rodzinnych więzi. Spędzamy czas w swoim gronie, śmiejemy się, rozmawiamy. Jesteśmy po prostu razem.

  • Anna

    Jeżeli miałabym wygrać, to poproszę o grę GNAJ ROBACZKU. Chcesz wiedzieć dlaczego? Przeczytaj mój wiersz, a odkryjesz sekret ten.

    Robaki, robaki, robaki…
    Przecieracie codziennie długości szlaki.
    My ciekawskie stwór,
    chcemy wstąpić na matematyczny salony.
    Gnaj robaczku nam pomoże,
    aby w matmie być jak orzeł.
    Długi czy krótki? Oto jest pytanie
    aspekt miarowy w grze, w mig poznamy.

  • Jagoda

    Wszystkie gry mi się podobają 🙂 i w każdą z nich chętnie zagrałabym z moimi maluchami (4,5 i 6,5 l).
    Wybrać jednak trzeba więc myślę,że gra Spinderella, ciekawa już z opisu i zdjęć, mogłaby być dodatkowo pomostem, między mną a dziećmi. Ja niestety mam arachnofobię a dzieci z czułością przyglądają się każdemu napotkanemu pajączkowi. Nie muszę dodawać,że ja z daleka i staram się nie przyglądać….
    A tu w grze sympatyczne, nieszkodliwe….. to dam radę 🙂 Zagram 🙂

  • Małgorzata Dziedzic

    W związku ze zbliżającymi się Świętami organizowana jest akcja w mojej miejscowości ” Szlachetna Paczka” i chciałabym przekazać wygraną właśnie na ten cel. Rodzaj gry jest nieważny, wszystkie są świetne a dzieciaczki na pewno będą się cieszyć z każdej. Moja córka ma mnóstwo zabawek i będzie nam niezmiernie miło jeśli będziemy mogły uszczęśliwić taką grą któreś dziecko w naszej okolicy. Pozdrawiam Ciepło.

  • Zuzia

    Wielkie dzięki za to zestawienie! Chociaż półki w sklepach uginają się od gier trudno w ciemno wybrać tę idealną, taką która zainteresuje, rozbawi, a czasem także nauczy. Kiedy ja byłam dzieckiem wybór był niewielki: grzybobranie, chińczyk czy warcaby no i oczywiście nieśmiertelne memory. Wszystkie je lubiłam i do dziś darzę je ogromnym sentymentem. Na niektóre z nich moje dzieciaki są jeszcze zbyt małe, ale memory to coś co sprawdza się w czasie rodzinnych wieczorów już teraz. Jednak, sentyment sentymentem, ale czy naprawdę całe życie muszę być skazana na jedną i tę samą zabawkę ?  Dlatego gram o „Skubane Kurczaki”! Chcę na nowo odkryć memo z moimi maluchami, mieć wspólny ubaw, moc nowych wrażeń i całą masę śmiechów i chichów. Gorąco wierzę, że „Skubane Kurczaki” zapewnią nam to wszystko i wiele wiele więcej 

  • Ola

    Wybieram GNAJ ROBACZKU dla moich dzieci. Ostatnio wiele tematów domowych dotyczyło różnych robaczkow które niechciane przywedrowały do nas z przedszkola 😉 Byłoby miło przedstawić dzieciom robaczki z innej perspektywy i odczarowac ich negatywny obraz 🙂

  • Mama Hanki

    Skubane kurczaki wygramy bez draki. Bo gdy Hanka choruje i z nudów wariuje, to po ścianach chodzi, energia z niej nie schodzi. Pogramy z nią wspólnie i będzie przytulnie, i mama i tata, a nawet kot brata pomogą na chwilę okiełznać dziecine. Wspomagą skupienie, kreatywne myślenie, więc na grę liczymy i rodzinnie czas spędzimy ?

  • Ania

    Gra Skubane kurczaki jest grą idealnie dopasowaną do wieku mojej córeczki. Świetnie wpłynęłaby na na jej rozwój – ćwicząc pamięć, koncentrację oraz spostrzegawczość. Dodatkowo motyw przewodni – Kurczaki – są jej szczególnie bliskie. Lenka uwielbia kurki, które karmi wspólnie z Babcią, dlatego gra dotycząca tej tematyki na pewno by ją zachwyciła. Tym bardziej, że dzięki drewnianym figurkom, świetnie oddany jest wiejski klimat gry. Córeczka uwielbia wszelkie zabawy, które wymagają zaangażowania kilku osób. Byłby to świetny prezent na długie, zimowe, rodzinne wieczory z kuzynami i przyjaciółmi.

  • anita Małolepszy

    Mam ja w domu 2 łobuzy Jaś i Czarek kłopot z nimi mamy duży. Tv dawno poszło już w odstawkę teraz co dzień dręczą matkę. Mamo!Mamo! Krzyczą co dzień kup mi Spinderella grę na to Czarek ja też taką chcę! Chcieli monopol dostali- ale przez niego powariowali pieniądze tylko wkoło latały i odkurzacz mój je wciągał doskonały. Był i chińczyk i warcaby chwytam się wszystkiego aby aby…Jaś dziś przychodzi z balu przebierańców z przedszkola ja jestem Peter mówi do Czarka a ja Parker przebrała się miarka. W telewizji reklama tej gry leci pokazałam im na Moje Dzieci Kreatywnie Blogu i jak nie te dzieci. Mówią Mamo będę sprzątał jak ta myszka mała-no powiedz czy ta gra nie jest dla mojego rozwoju doskonała? Temu starszemu i młodszy wtóruje -ja ze śmieciami pójdę -och ich szansa na tę grę z moim NIE się wyrównuje. Budżet mój niewielki czy ten zakup wytrzyma, lecz jest konkurs czy nie będzie to wygrana i od mikołaja wspaniała nowina?Na dobranoc paciorek grzecznie odmawiają o Spinderellę proszą i sny pajęcze mają. W nich maja takie super moce że zarwane mamy nieprzespane noce! Petrer i Parker dwa robaczki małe gdy zgarną grę spiderella ze szczęścia będą jak oniemiałe.

  • Asia

    Z moim pięcioletnim synkiem Filipkiem musimy ćwiczyć bardzo koncentrację. Lubi grać w różne gry, memo, układać puzzle. Głównie dlatego że razem spędzamy fajnie czas, ale też bardzo szybko się nudzi i muszę ciągle wymyślać mu coś nowego. Wydaje mi się że gra “Skubane kurczaki” byłaby dla nas idealna. To byłby świetny prezent dla Filipka i wielka pomoc dla mojej kreatywności 🙂
    Dlatego bardzo prosimy o tę grę i pozdrawiamy ciepło.

  • Sybilla

    Chciałabym wygrać grę Spinderella, bo zapowiada się fantastyczna zabawa dla calej rodzinki! A przy tym rozwój logicznego myślenia, przewidywania kolejnych kroków, “co się stanie jesli..”
    Mysle ze mozna tez nieco pozmieniac reguły tak, aby gra była zespołowa, a nie tylko na zasadzie rywalizacji. Staramy sie przeprowadzić jak najwiecej mrowek.
    Albo jedna osoba gra pajakami, a reszta mrowkami – zlapane mrowki sa wciagane do gory i liczone jako punkty gracza pajakowego 😉
    Generalnie wiele możliwości, bardzo nam się podoba !

  • Justyna

    ha! W domu czasem mówimy do siebie Robaczku, Stokrotko, Truskaweczko, więc GNAJ ROBACZKU mogłoby mieć odtąd podwójne znaczenie:)

  • MonikaNaw

    Jesień, zima to czas wspaniały,
    my grać w gry uwielbiamy.
    Po przedszkolu już siadamy
    różne zabawy wymyślamy.
    Ale co to?…wszystko znamy 🙁
    Czas zakupić plansze nowe
    Co powiecie na piętrowe?
    Widzę w necie grę wspaniała
    Spinderella – już chcę całą
    Spora dawka to emocji,
    chyba zaprosimy gości.
    Kto zwycięży w niej nie wiemy
    ale codziennie grać w nią chcemy.

    Dziękujemy za nowe inspiracje i podpowiedzi na kreatywne spędzanie czasu z dzieci. Pozdrawiam

  • Edyta

    Dopiero wprowadzamy młodego do świata gier (4 latka), jednak jego ulubieńcami są głównie pająki, robaki, krokodyle i chyba wszystkie zwierzęta, które potrafią łapać i zżerać inne. To trochę zawęża nam możliwość wyboru, nie mniej jednak, jak tylko zobaczył Spinderellę od razu wiedział, że chce ją mieć. Przecież tam są takie niesamowite pająki!!! I one łapią mrówki, czyli inne robaki!!!! Suuuuper! Kochany Mikołaju, zrób nam niespodziankę przed świętami….proszę………, może zdążę się wtedy spokojnie i przyjemnie napić kawy w trakcie wspólnej gry… taka chwila dla mamy i dziecka i dla rodzinki…. 🙂 Żeby nie było, że nie zrozumie… pomyka już w inne gry dla 8+, a córka lat 8+ nauczyła się czytać i świetnie liczyć na grach i wygrywa z nami w “ryzyko” czy inne podobne gry dla dorosłych, ale chcemy się również świetnie bawić i śmiać razem w trakcie gier a ta jest dla nas idealna!!!!

  • Dominika Naumczuk

    ku Państwa zaskoczeniu..
    grę numer 2 “Gnaj Robaczku” mężowi wygrać chcę 🙂
    ARGUMENTACJA:
    Bo gdy faceta gorączka dopada.. 36,7 ;o to już dla niego wielka strawa..
    Do pracy nie idzie bo nie wypada z tak wielką gorączką szefowi się pokazać!
    Więc gdy w domu cały dzień przebywa,
    od telewizora się nie odrywa,
    niech do ręki weźmie grę nr 2
    która uzdrowienie mu da!!
    Każda kobieta wówczas zadowolona
    i ze swoją gorączką 39..
    do pracy jest zwarta i gotowa ! :))

  • Monika

    Od kilku miesięcy moja 4-latka jest zafascynowana bajką “Pidżamersi”. Tak więc niemal każdą wolną chwilę spędzamy na bieganiu po domu za łobuzami, żeby pokrzyżować ich niecne plany. A powstrzymać ich można za pomocą wymyślnych tajemniczych mocy, zaklęć czy też wszelakiego rodzaju przedmiotów latających (np. klocków). I przyznam szczerze, że baaaaardzo chętnie spędziłabym trochę czasu poruszając się w nieco inny sposób, ot choćby po planszy gry “Gnaj robaczku” 😉
    Pozdrawiam

  • Paula

    Bardzo spodobała nam się gra skubane kurczaki. Córka z synem uwielbiają memo, ale tak niezwykłego memo jeszcze nie widziały! Dzięki tej stronie i Pani wpisach mamy okazję poznać ją na żywo!
    Czy to poniedziałek czy to piątek taki, dzieci chcą oskubać te kurczaki. Tańczą, skaczą, krzyczą wesoło – rozłóżmy to memo wkoło. Obyśmy te memo dostali i każdego dnia się z niego WSPÓLNIE radowali! 😉
    Pozdrawiamy wszystkich biorących udział i życzymy wygrania wymarzonej gry 🙂

  • Emilka

    Gdy “Skubane kurczaki” do akcji wkraczają, wnet szare komórki się uaktywniają.
    Dla Dużych i małych nie lada to wyzwanie, bo kurczak z kurczakiem bawi się w zapamiętywanie.
    Kolorowe piórko chętnie skubnę sobie i pięknie będę wyglądać w tej wytwornej ozdobie.
    A najważniejsze, że razem mama i tata, siostra i bracia wspólnie czas spędzają i przy kurczakach buzie im się uśmiechają :))))

  • Karolina M

    Mam w domu 3 chłopaków , moje małe Skubane Kurczaki ( wybieramy tą grę) ! Gra będzie w sam raz na zimowe wieczory 🙂 Lubimy gry, które są pięknie wykonane ! Dodatkowo aktualnie walczymy z tematem rywalizacji wśród chłopaków więc będziemy mogli poćwiczyć, że bycie drugim wcale nie jest złe, i że w tym wszystkim chodzi głównie o dobrą zabawę :]

  • Asia

    Podkuszona powrotem do dzieciństwa, zaopatrzyłam się w broń na jesienne wieczory w postaci gier planszowych i nie tylko. Dzięki temu wygrałam odwieczną walkę o to, co dziś zawładnie wolnym czasem każdego z domowników. Telewizor i komputer poszły w odstawkę, a my świetnie się bawimy ,nasz dom jest pełen życia, tyle emocji dostarcza nam wspólna zabawa. Widzę jak mój 5 letni syn reaguje na wszelkie sytuacje w czasie gry i jak bardzo pozytywnie wpływa to na jego rozwój. Każda nowa gra w naszej kolekcji jest mile widziana, ale myślę, że najbardziej ucieszy nas gra “Gnaj Robaczku”, tym bardziej, że w tym roku o robaczkach u nas dużo się rozmawia z powodu założenia ogrodowego kompostownika i odwiedzania go codziennie z jedzonkiem dla robaczków 🙂

  • Matka Panny A.

    Spinderella! Bo albowiem ponieważ pozostałe mamy i chętnie w nie gramy. Natomiast dziękuję za informację,że zarówno i Robaczki i Kurczaczki doczekały się polskiego wydania-sa tak cudne,że wypada powiedzieć noo w kooońcu!
    A jeśli wygramy,to zagramy,zagramy i w świat podamy. Kilka z gier Panny A. właśnie u Jej kumpelek i kumpli w graniu-bo dobrem należy się dzielić 😉

  • Małgosia Serkowska

    Odkąd pamiętam próbowałam przekonać moje dziecko do różnego rodzaju gier planszowych lub karcianych. Przez długi czas szło to dosyć opornie. Zaakceptował Memo oraz domino ale inne gry miały dla niego zdecydowanie za dużo zasad. Aż tu nagle BACH. Coś chwyciło!! Teraz mój świeżo upieczony czterolatek sam z siebie przynosi pudełka z grami i prosi żeby z nim grać. Ostatnio nawet warcaby wytargał z szuflady!!  Gdy rysowaliśmy list do Mikołaja w zasadzie same gry się tam pojawiły – a narysować robaczka według kryterium mojego dziecka nie jest łatwo  Dlatego chciałabym wygrać „Gnaj robaczku” – żeby pokazać mojemu szkrabowi, że rysunek nie musi być idealny i że św. Mikołaj odczyta nawet symboliczny obrazek prawidłowo 

  • Dorota

    Skubane kurczaki polubią me pisklaki
    Amelka i Martynia to zgrana drużyna.
    Bawić się kochają i ciągle w coś grają.
    Do wyścigu staną i pamięć potrenują
    Mamine serce swym uśmiechem uradują.
    Skubane kurczaki to gra jest wspaniała
    Dla mych pisklaków super doskonała !:)

  • Patrycja Głogowska

    Bardzo prosimy o grę “Skubane Kurczaki”. Od dziecka uwielbiam planszówki, tak samo mąż. I tak najchętniej spędzaliśmy czas, a gdy pojawiła się nasza córeczka, ja też chcieliśmy zarazić tą pasją. Oleńka jest żywiołowym dzieckiem, uwielbia ruch, jest jak huragan. Nie lubi siedzieć w miejscu, dlatego zwykłe planszówki nie spotkały się z jej uznaniem. Dlatego zaczęłam tworzyć sama gry dla niej, angażując przy tym córeczkę. Im bardziej nietuzinkowe, tym bardziej zaczęły się podobać Oleńce. I tak np. powstała ulubiona po dziś dzień gra Oli zwana “Kasztanobraniem”. Najpierw zebrałyśmy kasztany, liście, a z nich potem przygotowałyśmy planszówkę. Liście były polami, na których (co kilka pól) leżały kasztany. Z odciętej butelki zrobiłyśmy koszyczek. Gra polega na zbieraniu do koszyczka kasztanów i poruszaniu się o tle, ile wyrzuciło się kostką. Po drodze spotkać można było łupiny kasztana-przeszkody, które powodowały cofnięcie o 3 pola. Kasztanobranie podbiło serce Oli i tak przekonała się do planszówek. Teraz próbujemy z memo, by ćwiczyć spostrzegawczość i pamięć, ale dla naszego żywiołowego czterolatka na razie odsłanianie kart wydaje się być nudne. Dlatego “Skubane Kurczaki” świetnie by się tu przydały. Dzięki swej oryginalnej formie, która jednocześnie dostarcza wiele zabawy i śmiechu to połączenie genialne by skusić do gry w memo moją córeczkę i super spędzony czas z całą rodziną. Już nie mogę się doczekać, by zagrać z córką, mężem do takiej gry. Trochę przypomina planszówkę, ale w takiej wesołej formie, dzięki czemu pokazuje, że gra czy memory wcale nie musi być nudne, może łączyć w sobie zabawę, a to dla czterolatka bardzo atrakcyjne i na pewno sprawi, że tak jak rodzice i córeczka zarazi się planszówkomanią i memorymanią:)

  • Izabela B.

    Najbardziej chciałabym otrzymać grę Skubane kurczaki. Po przeczytaniu trzech opisów ta będzie strzałem w dziesiątkę dla naszej rodziny. Zdecydowanie będziemy mogli ją przetestować już w święta, bo powędruje pod choinkę jak jeden z prezentów. A na pewno wszystkie dzieciaki chętnie w nią pograją. Kto nie lubi rywalizacji i wyścigów. Synek ostatnio polubił grać w memo. Jednak widzę, że szybko mu się nudzi. A chcemy trochę poćwiczyć z nim jego koncentrację i spostrzegawczość, żeby pomóc mu w starcie szkolnym. Skubane kurczaki będą idealne dla nas. Synek uwielbia kury, koguty, kurczaki. Ostatnio nawet pokazywałam mu zabawę z mojego dzieciństwa….walkę kogutów;) Chyba każdy pamięta tę zabawę. Skubane kurczaki czekamy na was;) Ciekawe kogo pierwszego mój syn oskubie;) A może ja pierwsza męża i to nie z pieniędzy;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »