Rodzinne chwile w stylu slow life i zabawy z dawnych lat
Kiedyś dzieciństwo każdego z nas biegło w stylu slow, choć nie mieliśmy o tym pojęcia. Dziś nasze życie pędzi do przodu, wszystko jest w zasięgu ręki, tylko czy my jesteśmy w tym świecie szczęśliwi? Czy potrafimy czasem zwolnić, cieszyć się chwilą, spokojem i spełnieniem rodzinnym?
Bezustanna pogoń za sukcesem i brak wypoczynku wpływają niekorzystnie nie tylko na nasze zdrowie, ale i na relacje z ludźmi i rodziną. Spacer, wspólnie przygotowany posiłek, rozmowa z bliskimi, zabawa z dziećmi, powolna kawa o poranku to ważne elementy życia w stylu slow life. Zachowanie równowagi pomiędzy pracą zawodową, relacjami z rodziną i przyjaciółmi, rozrywką oraz własnymi potrzebami nie jest łatwe, ale można zadbać o to małymi kroczkami.
Spowolnienie, przystopowanie, odetchnięcie od codzienności… to stan umysłu, który sprzyja odnajdywaniu szczęścia i spokoju. Dostrzeganie naturalnego piękna które nas otacza. Ustalania priorytetów w oparciu o to, co jest dla nas w życiu najważniejsze i najcenniejsze. Droga do tego w dzisiejszym świecie nie jest łatwa, ale stopniowo uczę się jak iść w tym kierunku.
Warto zacząć od zwykłego skupiania się na czynnościach, które aktualnie wykonujemy. Niech poranna kawa, będzie czasem relaksu i zebrania myśli, a nie dodatkiem do pośpiesznie tworzonej w głowie listą rzeczy do zrobienia. Powinna wprowadzać w pozytywny nastrój i dać pozytywny impuls, a nie być jedynie czynnością pomiędzy jednym kęsem śniadania, a drugim, gdy w roztargnieniu przeglądasz portale społecznościowe.
Idea slow ma coraz większe grono zwolenników. Oczywiście nie da się przewartościować swojego życia w jeden dzień. Warto jednak w duchu slow dążyć do zmiany, celebrować każdy dzień, a rutynowe czynności odkrywać na nowo.
Z każdym naszym wspólnym wyjazdem za miasto przekonuję się, że to jest miejsce, w którym pragniemy żyć. Jednym z takich wyjątkowych miejsc, które ostatnio odwiedzaliśmy jest Folwark Jackowo. Niesamowicie klimatyczne gospodarstwo agroturystyczne ze stadniną koni, doskonałą kuchnią, atmosferą i ludźmi, do których chce się wracać. Odkryliśmy je dzięki zaproszeniu do akcji Almette „Odkrywaj Polskę… z przyjemnością!”
Dawno nie czułam się tak dobrze jak w tym miejscu, a chłopcy zakochali się w koniach, które dane im było pierwszy raz bliżej poznać.
Zawsze w takich wiejskich klimatach i podczas wspólnych wyjazdów kocham wracać do zabaw z dawnych lat. Odstawiamy na bok telefony, laptopy i skupiamy się na sobie. Wspólne rozmowy, wspomnienia i rodzinne zabawy zawsze nas zbliżają. Czasem wystarczy pokazać dzieciom jakąś zapomnianą zabawę z dawnych lat, aby wzbudzić w nich zachwyt, radość i podziw jak cudownie można bawić się bez sklepowych zabawek, czy elektronicznych gadżetów.
Samoloty z papieru
Każdy z nas składał kiedyś samoloty z papieru. Jeśli nie pamiętacie jak je składać, to mnóstwo instrukcji można znaleźć w internecie. Moi chłopcy składają różne modele i robią zawody, który samolot poleci dalej, który wyżej lub który wykona najciekawsze ewolucje. Czasem nawet zmieniają samoloty w transportowce sypiać na nie odrobinę suchego piasku. Takie zabawy zdecydowanie są wpisane w styl slow life i niezwykle pobudzają dziecięcą kreatywność.
Samoloty oczywiści nie muszą być białe, można je pokolorować pisakami, nadać nazwę i zajęć dzieci taka zabawą na dłuższy czas. To pomysł nie tylko dla jednego dziecka, czy rodzeństwa, ale nawet dla grupy dzieci.
Zabawy patykami
Zabawa patykami i znalezionymi kamieniami, to była kiedyś podstawowa aktywność na podwórku. Mało kto miał kolorowe piłki, skakanki i inne gadżety. Doskonale pamiętam zabawę w Państwa i Miasta, gdzie patykiem rysowało się na ziemi swoje terytoria i podczas wspólnej zabawy wywoływało się kolejne miasta, uciekało i w końcu zagarniało się stopniowo pola przeciwników. Jak zapytałam ostatnio na Facebooku, o zabawy z dzieciństwa, to okazało się, że zabawę w Państwa i Miasta w różnych wariantach znają prawie wszyscy i z sentymentem ją wspominają.
Patyki wbrew pozorom mogą stać się niezwykle twórczymi i kreatywnymi przedmiotami. Możecie z nich zrobić procę, miecz, czy plansze do gry w kółko i krzyżyk. Świetnie nadają się też do malowania i wykonywania różnych dekoracji, a nawet do rywalizowania w ,,rzucie oszczepem”.
Zabawy kamieniami
Kamyki można wykorzystać w rozmaity sposób do różnych gier, twórczości, czy nawet zajęć sportowych. To jeden z najbardziej twórczych materiałów, który pobudza wyobraźnię i rozbudza fantazję dziecka. Układanie kamiennych obrazków, rysownie kamiennych opowieści na kamykach, czy rzucanie płaskimi kamykami tak zwanych kaczek na wodzie, zawsze dostarcza mnóstwo pozytywnych emocji.
Zabawy z wykorzystaniem elementów natury
Wypoczywając na łonie natury i wiodąc spokojniejsze życie bardziej doceniamy każdy element przyrody, który nas otacza. Życie slow uczy dzieci większej wrażliwości i ,,uważności”, dzięki temu bardziej doceniamy chwile i piękno przyrody. Większość małych dzieci bardzo lubi zbierać kwiatki, muszelki, czy kamyczki, więc warto wykorzystać tę ciekawość i zebrane przez naszą pociechę ,,skarby” w zabawie.
Świetnym pomysłem jest dobrze znana aktywność z naszej młodości tak zwane “widoczki”, “sekrety”, “niebo”, lub “aniołki”. Jak się okazuje w różnych częściach Polski zabawa miała inną nazwę, ale zasada była taka sama. Wykopywało się w piasku dołek, układało na dnie swoje skarby, kwiatki, kamyczki, muszelki, listki tworząc piękną kompozycję, którą zakrywało się kawałkiem szkła. Jestem pewna, że wielu z Was pamięta tę zabawę.
Zabawa w drewniane kręgle
To jedna z naszych ulubionych zabaw. Do zorganizowania zabawy potrzebujcie kilka palików drewna oraz kamień wielkości piłeczki tenisowej. Paliki ustawiamy obok siebie w odległości około trzech metrów od wyznaczonego jakimś kijem miejsca rzutu. Zabawa polega na rzucaniu kamykiem w paliki. Każdy z graczy ma podczas swojej kolejki dwa rzuty. Wygrywa ten, kto przewróci najwięcej drewnianych “kręgli”.
Slow Food i wspólne przygotowywanie posiłków
Zawsze angażowałam dzieci do wspólnego gotowania, dlatego uważam, że to jeden z ważniejszych i bardziej cennych elementów życia w stylu slow. Nie wiem czy zauważyliście ale to często w kuchni nawiązuje się między rodziną współpraca, jest okazja do rozmowy, a wspólnie przygotowany posiłek smakuje wyśmienicie. Gotowanie i celebrowanie posiłków w spokoju pozwala lepiej docenić i poczuć smak każdej potrawy.
Podczas naszego ostatnie wypadu do Folwarku Jackowo mieliśmy okazję poznać niesamowitych i zafascynowanych swoją pracą ludzi. Folwark, stadnina koni i tereny wokół zachwycają swoją różnorodnością. Bliskość plaży i morza, a także malownicze łąki, pola, pastwiska, lasy, jeziora oraz strumienie tworzą magiczny klimat tej uroczej okolicy. Ciepła, przyjazną atmosfera i niezwykle symptomatyczna Nicole, która całym sercem angażuje się w rozwijanie tego wspaniałego miejsca.
Oprócz nas w Folwarku był również David Gaboriaud z którym mieliśmy już przyjemność wspólnie gotować w zeszłym roku. Dzieci na samą wieść o naszym kolejnym spotkaniu i nowych kulinarnych przygodach były zachwycone. David, to z zamiłowania kucharz i pasjonata kuchni ze wszystkich stron świata. Tym razem przygotowaliśmy wspólnie wiosenne spring rollsy. 🙂
Atmosfera była niezwykle energetyczna i wesoła, bo David fantastycznie dogaduje się z dziećmi. Poniżej możecie zobaczyć relację z naszych kuchennych poczynań i skorzystać z trzech fantastycznych przepisów na wiosenne spring rollsy z warzywami, zupę rybną i zabajone z czerwonymi pomarańczami i serkiem Almette jogurtowym.
Wiosenne spring rollsy z warzywami
Składniki:
10 szt papieru ryżowego (dostępny w sklepach w dziale kuchnia azjatycka)
serek Almette z ziołami
garść liści szpinaku
garść liści rukoli
1-2 marchewki pokrojone w cienkie zapałki
3 łyżki prażonych orzeszków pini
kwiaty jadalne (np bratek w różnych kolorach)
liście mięty, bazylii, natki pietruszki, szczypiorku (do wyboru)
dressing:
sok z 1/2 cytryny
3-4 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz
Przygotowanie:
Wylej trochę letniej wody na duży talerz. Namocz w niej arkusz papieru ryżowego przez kilka sekund z obu stron. Przełóż go na deskę. Dolną część arkusza posmaruj łyżką serka Almette z ziołami. Następnie ułóż warstwowo: kilka listków szpinaku, kilka listków rukoli, kilka zapałek z marchewki, kilka listków ulubionych ziół oraz jeden kwiat jadalny, np bratek. Zwiń papier ryżowy cały czas trzymając składniki tak, aby się nie rozpadły. Tak samo postępuj z kolejnymi arkuszami papieru ryżowego, aż do wyczerpania składników.
Wymieszaj sok z cytryny z oliwą. Dopraw solą i pieprzem. Serwuj spring rollsy z dressingiem.
Zabajone z czerwonymi pomarańczami i serkiem jogurtowym
Składniki:
4 żółtka
4 łyżki cukru trzcinowego
1/2 szklanki białego wytrawnego wina
dodatki:
1 pomarańcza czerwona lub zwykła (obrana i pokrojona w kawałki)
2 łyżki obranych i posiekanych pistacji
serek Almette jogurtowy
listki melisy do dekoracji
Przygotowanie:
Zabajone: ubij w misce żółtka z cukrem na puszystą i jasną masę. Wlej białe wytrawne wino, wymieszaj a następnie na kąpieli wodnej mieszaj cały czas trzepaczką, aż masa lekko zgęstnieje. Uwaga: woda w rondelku do kąpieli wodnej nie może wrzeć, musi się lekko gotować. Inaczej żółtka za szybko się zetną.
Podaj zabajone na talerzykach. Ułóż kilka kawałków pomarańczy i 2-3 łyżeczki serka Almette jogurtowy. Posyp posiekanymi pistacjami i udekoruj listkami melisy.
Zupa rybna
Składniki:
wywar:
2 wędzone pstrągi (głowy i kręgosłupy)
2 świeże pstrągi (głowy i kręgosłupy)
zupa:
filety ze świeżych pstrągów pokrojone w kostkę
1 filet z łososia bez skóry pokrojony w kostkę
1 filet z dorsza bez skóry pokrojony w kostkę
2 puszki pomidorów
4 ząbki czosnku
1 cytryna
mały pęczek natki pietruszki
kilka gałązek świeżego tymianku
2 liście laurowe
łyżka wędzonej papryki
sól, pieprz
dodatki:
4 kromki chleba
serek Almette z ogórkiem i ziołami
Przygotowanie:
Wywar: włóż składniki na wywar do garnka i zalej je wodą tak, aby tylko je pokryła. Doprowadź wszystko do wrzenia i gotuj przez 10-15 min. Odcedź przez sito. Zachowaj wywar.
Do drugiego garnka wlej pomidory oraz dwie szklanki wody. Doprowadź do wrzenia i gotuj na średnim ogniu razem z czosnkiem w łupinie, aż sos zgęstnieje. Dopraw do smaku solą, pieprzem i wędzoną papryką.
Na suchej patelni połóż połówki cytryny i smaż aż się ładnie zarumienią. Odstaw.
Do garnka z sosem pomidorowym, wlej wywar rybny i wymieszaj. Zrób bukiet z natki pietruszki, tymianku i liści laurowych i zawiąż je sznurkiem do gotowania. Wrzuć ten bukiet do garnka. Dodaj połówki cytryny i gotuj 10 min. Po tym czasie dodaj kawałki ryby, delikatnie wymieszaj. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Gotuj jeszcze kilka minut.
W tym czasie grilluj kromki chleba. Posmaruj je serkiem Almette z ogórkami i ziołami. Serwuj zupę z grzankami.
Celebruj rodzinne chwile i posiłki
Po takim wspólnym gotowaniu posiłki smakują zawsze wyśmienicie, a Folwark Jackowo w którym mieliśmy przyjemność spędzić weekend fantastycznie sprzyja takim rodzinnym chwilą. Otaczająca nas natura, klimatyczna szklarnia z pachnącymi ziołami, wspaniała pełna radości atmosfera oraz przejażdżki na koniach sprawiły, że to był dla nas wyjątkowy i niezapomniany czas.
Konkurs
Na początek Waszej przygody z życiem z stylu Slow Life mam dla Was konkurs, gdzie możecie wygrać między innymi fantastyczny kosz piknikowy o wartości ponad 800zł.
KONKURS ZNAJDZIESZ NA MOIM FACEBOOKU > TUTAJ<
Partnerem wpisu jest marka Almette