Pokoje dla chłopców – metamorfoza

            Pokoje dla chłopców wyremontowane i odmienione w zaledwie pięć dni? Tak, to możliwe, a efekt jak dla mnie jest fantastyczny. Chłopcy mają w końcu swoje wymarzone pokoje, a ja jestem meeega dumna, że udało nam się tak szybko je przygotować. Dzięki temu dzieci mają już swój własny kąt w naszym nowym domku, na wsi.

           To było istne szaleństwo i mój największy życiowy maraton, jeśli chodzi o ilość zmian w jednym tygodniu. Dokładnie 21 maja przeprowadziliśmy się do naszego nowego domku. Dwie ciężarówki, cały dzień noszenia, układania, a następnego dnia rano dzieci do szkoły, a ja wzięłam szpachelkę i wałek w ręce i zaczęłam remont pokojów dla dzieci.

          Pierwsze dni w nowym miejscu nigdy nie są łatwe, szczególnie gdy wszystko jest w kartonach, a dzieci nie mają swoich pokoi. My na co dzień musimy pracować, a dzieci chodzić do szkoły, na treningi i uczyć się… Jednak jakoś powoli, z dnia na dzień, ogarnialiśmy kolejne tematy i wyzwania.

         Dlatego też, tak bardzo zależało mi, aby chłopcy jak najszybciej mieli swoje miejsce w nowym domu. To bardzo ważne, aby mogli się tu jak najlepiej odnaleźć i poczuć jak u siebie. Bo choć wspólne spanie w salonie między kartonami na pewno będziemy zawsze wspominać, to jednak cudownie mieć swój wymarzony pokój.

---

Metamorfoza pokojów dla Chłopców w pięć dni

---

          Plan był prosty. Skupić wszystkie siły na wyremontowaniu pokojów dla dzieci, dlatego już przed przeprowadzką omówiliśmy z dziećmi, jak mają wyglądać pokoje, wybraliśmy kolory z palety barw Tikkurila Kids Style, zamówiliśmy farby oraz wszelkie akcesoria malarsko-remontowe. Zresztą w dalszej części wpisu znajdziecie nasz film, który będzie dla nas wspaniałą pamiątką z pierwszych dni w nowym domu, a dla Was zapewne ciekawą inspiracją.

          Na filmie zobaczycie krok po kroku każdy etap naszej pięciodniowej metamorfozy pokojów dla chłopców, oraz oczywiście efekt końcowy. Bardzo jestem ciekawa, który pokój bardziej Wam się spodoba. Każdy w jakimś sensie odzwierciedla duszę, temperament i zainteresowania moich dzieci.

            Pokoje chłopców wymagały gruntownego odświeżenia, miejscowego cekolowania, zabezpieczenia niewielkich pęknięć na ścianach, w rogach i oczywiście odmalowania. Stare kolory użyte w pokojach  były dosyć intensywne, więc musiałam wybrać takie farby, które dobrze kryją i poradzą sobie z tak ciemnym, kolorowym i brudnym  podłożem. Zwłaszcza, że sporą część ścian planowałam pomalować również na biały kolor.

---

Jakie farby do pokoju dla dzieci?

---

            Ze względu na wymagające podłoże, które planowałam pomalować, wybrałam jako podkład białą farbę gruntującą Tikkurila Optiva Primer. Farba ta głęboko penetruje podłoże oraz trwale je wzmacnia. Wyrównuje chłonność, co umożliwia równomierne rozkładanie się farby nawierzchniowej. Dzięki zastosowaniu gruntu rośnie wydajność i przyczepność farby nawierzchniowej. Doskonale było to widać szczególnie w miejscach, gdzie na kolor kładliśmy białą farbę.

           Do pokojów dla chłopców wybrałam farbę Tikkurila Optiva Matt 5, która jest przeznaczona do dekoracyjno-ochronnego malowania ścian i sufitów. Szczególnie polecana do salonów, sypialni i pokoi dziecięcych. Ważne było dla mnie, że farba ma podwyższoną odporność na plamy i zabrudzenia, jak również na kurz i brud. W przypadku pokojów dziecięcych to bardzo ważne, bo zawsze niewielkie zabrudzenia można zmyć gąbeczką.

            Farba ma też bardzo dobrą siłę krycia. Wszystkie ściany po pomalowaniu wcześniej gruntem Tikkurila Optiva Primer wystarczyło pomalować dwa razy białą farbą, aby doskonale pokryć nawet pomarańczowe powierzchnie. Farba ma najwyższą odporność na zmywanie i szorowanie na mokro, co znając życie nie raz będę miała okazję przetestować. 🙂

---

Jakie kolory do pokoju dla Chłopców?

---

                 Pokój Michałka: powierzchnia około 25m2; kolor farby: Paper F497 (biały), a na kolejne dwie ściany syn wybrał kolor Haven K498 (jasny szary). Dodatkowo słupek (komin) w pokoju Michałka pomalowaliśmy farbą magnetyczną Tikkurila Magnetic.  Następnie, aby nadać powierzchni magnetycznej wymarzony kolor nałożyliśmy 2 warstwy farby nawierzchniowej Tikkurila Optiva Matt 5 w odcieniu Haven K498. Czarne półeczki przemalowaliśmy na biały kolor emalią do drewna Tikkurila Everal Aqua Matt 10.

               Pokój Adasia: powierzchnia około 25m2: kolor farby Paper F497 (biały), a na kolejne dwie ściany   wybrany został kolor Daydream J354 (błękitny).

---

Farba do malowania drewna

---

        Do pomalowania czarnych półeczek na biały kolor, aby pasowały do reszty mebli i rozjaśniły ładnie ścianę użyliśmy matową, wodorozcieńczalną emalię akrylową Tikkurila Everal Aqua Matt 10

           Jest to produkt przeznaczony do malowania wewnętrznych i zewnętrznych powierzchni drewnianych, płyt wiórowych i uprzednio zagruntowanych podłoży metalowych, jak również do powierzchni stalowych. Emalia szybko schnie i jest łatwa w aplikacji: nie kapie i nie pryska. Dodatkowo, charakteryzuje się bardzo dobrą rozlewnością i przyczepnością do podłoża, co zresztą świetnie widać podczas malowania na naszym filmie. Półeczki przemalowałam zaledwie dwa razy i już były idealnie pokryte.

---

Farba magnetyczna

---

              Choć farba jest na rynku już od dawna, ja miałam z nią styczność pierwszy raz. Jest bardzo gęsta, ciężka, ale łatwa w malowaniu i rozprowadzaniu, bo pomagał mi nawet Michałek. Dzięki zastosowaniu farby magnetycznej Tikkurila Magnetic, możemy tworzyć we wnętrzach powierzchnie przyciągające magnesy. To łatwy sposób na dekorację ściany zdjęciami, karteczkami, pracami plastycznymi dzieci.

            Farbę stosuje się jako podkład pod farby nawierzchniowe z linii Tikkurila Optiva. Wystarczy w odpowiednich odstępach czasu (według karty technicznej) nanieść w sumie trzy warstwy farby magnetycznej, a na końcu (suchą już powierzchnię) malujemy warstwą farby nawierzchniowej w wybranym kolorze. W naszym przypadku był to odcień Haven K498.

---

Zapraszam na film z metamorfozy pokojów dla chłopców

---

---

Pokój Adasia przed remontem

---

                Pokój Adasia w naszym nowym domu nie był malowany od dobrych kilku lat. Ściany miały intensywne kolory, były zakurzone, z pęknięciami i zbrudzeniami. Miałam duże obawy, czy nasze farby poradzą sobie z tak trudnym podłożem, ale jak zobaczycie na filmie i na zdjęciach poniżej przedstawiających efekt końcowy, uważam, że wszystko wyszło lepiej niż planowałam. Przyznam szczerze, że pierwszy raz miałam przyjemność remontować i dekorować pokoje ze skosami. Jest to nieco większe wyzwanie, ale pozwala stworzyć bardzo klimatyczne i designerskie pokoje.

---

Pokój po metamorfozie

---

               W nowym pokoju Adasia ustawiliśmy meble, które przywieźliśmy ze startego domu. Dokupiliśmy większe, już bardziej “dorosłe” łóżko, nową lampę wiszącą, która pięknie oświetla pokój, dywan i dodatki (kapa na łóżko, poduszki.). Na ścianie po prawej stronie, która jest biała i ma wizualnie rozświetlać pokój nie chciałam nic ustawiać. Dlatego zdecydowałam, że zamotuję tam miękkie panele ścienne, które świetnie współgrają z kolorami farb Tikkurila i w całości tworzą bardzo nowoczesny i młodzieżowy wygląd pokoju. Całość możecie zobaczyć dokładnie na naszym filmie.

              W swoim nowym pokoju Adam ma miejsce do nauki, przytulny kącik do spania, czytania, oraz przestrzeń do ćwiczeń, bo nadal trenuje gimnastykę sportową. Dodatkowym elementem jest wymarzony teleskop, który udało nam się odkupić od poprzednich właścicieli domu. Adaś razem z Michałkiem właśnie uczą się obserwacji nocnego nieba. Na wsi warunki do takich obserwacji są doskonałe!

---

Pokój Michałka przed remontem

---

             Pokój Michałka był dla mnie dużym wyzwaniem. Skosy, brak okna w dachu, komin tuż przy drzwiach oraz wymagania Michałka, co do kolorów, bo koniecznie miały być czerwone akcenty. Pokój wymagał pomysłu i sporej ilości pracy. Liczne pęknięcia, przebarwienia, brudne kolory, odpadające płytki z komina, zacieki na suficie… bałam się, czy uda się ten pokój sensownie rozplanować i wyremontować na czas. Jednak i tu jestem zachwycona efektem końcowym i doborem kolorów jak i dodatków. Dzięki nim udało się stworzyć pokój odpowiadający temperamentowi i osobowości Michałka.

---

Pokój Michałka po metamorfozie

---

                  Pokój starałam się maksymalnie rozjaśnić kolorami oraz odpowiednim oświetleniem. Czerwone dodatki i miękkie panele ścienne wprowadziły nieco energii i charakteru do pokoju. Michałek ma miejsce do nauki, zabawy i w końcu dostał nowe, wymarzone, duże łóżko. Udało nam się też znaleźć świetne rozwiązanie do pokoju ze skosami, gdzie każda przestrzeń ma znaczenie i ciężko o ustawienie dużej szafy.

                W komodach poukładaliśmy zabawki, książki i ubranka, a pod łóżkiem z trzech stron są dodatkowo trzy duże szuflady, gdzie możemy przechowywać klocki, samochodziki, czy gry planszowe. Dzięki temu pokój nie jest zagracony i udało się zachować fajną jasną przestrzeń. Całość dokładnie pokazujemy na filmie.

             Oprócz oświetlenia kierunkowego z górnej lampy oraz lampki biurkowej dokupiliśmy również lampę przypinaną klipsem do łóżka, która roztacza świetlny, ciepły klimat w pokoju. Pojawiły się też dwa kwiatki, o które Michałek chce samodzielnie dbać, oczywiście w doniczkach w ulubionym czerwonym kolorze. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej zmiany, a Michałek dumny ze swojego nowego pokoju. To chyba najlepsze uczucie, z jakim można wejść w nowy etap życia, w nowym domu.

             Ponieważ Michałek bardzo lubi rysować, fantastycznym rozwiązaniem okazało się również pomalowanie części komina farbą magnetyczną. Dzięki temu z jednej i drugiej strony Michałek może tworzyć swoje galerie prac przypinając je do słupka za pomocą małych magnesów. Pierwsza praca już jest, a myślę, że za chwilę pojawią się kolejne, tworząc niezwykły klimat i przytulność w nowym pokoju. Dla dzieci takie własne kąciki, czy tablice korkowe są bardzo ważne, bo pozwalają wyrażać swoją osobowość i tworzyć wokół swój własny świat.

---

Partnerem metamorfozy pokojów jest marka Tikkurila

• Share on Facebook.
• Share on Google+
• Pin It!