
integracja sensoryczna, Mała motoryka, MAŁE DZIECI, poznajemy kolory, poznajemy kształty, zabawy logiczne
Magiczny Kuferek z kluczykami
Kilka dni temu zrobiłam dla młodszego synka magiczny kuferek z kluczykami. Wykonanie jest łatwe ale trochę wymaga czasu, najlepiej więc zabrać się do pracy jak dziecko śpi.
Potrzebne rzeczy:
kartonik średniej wielkości, nożyczki, ostry nożyk, ołówek, słomki, folia aluminiowa, taśma, kolorowy papier lub bibuła do ozdobienia.
Słomki przycinamy tak na 1/3 długości aby powstał uchwyt do kluczyka, następnie z foli aluminiowej wygniatamy różne kształty kluczyków. Ukształtowany kikucik od kluczyka wciskamy w słomkę i można wzmocnić konstrukcję podklejając taśmą. Dalej kształty kluczyków odrysowujemy na kartonie i wycinamy. Potem można kartonik ładnie ozdobić ale niema takiej potrzeby, na pewno bez dekoracji wycięte kształty są bardziej dla dziecka czytelne.
Zabawa polega na tym, że dziecko dopasowuje kształty kluczyków do otworów:-), gdy już wszystkie kluczyki trafią w odpowiednie miejsce otwieramy kartonik i jest tam ukryta przez nas wcześniej niespodzianka, coś co nasze dziecko lubi najbardziej:-) pewnie jakieś łakocie:-)
Następnie aby potrenować sprawność rączek wrzucaliśmy do dziurek drążki z naszej gry studnia Jakuba, o której już pisałam. Najpierw sprawdzaliśmy gdzie ile drążków się zmieści, potem starliśmy się uczyć kolorów. Mówiłam do synka, daj mamusi czerwony patyk, a teraz poszukaj niebieski, a gdzie jest zielony patyczek? itp. więc zabawa w kolory też potrenowana przy okazji magicznego kuferka:-) Na koniec Michał wszystko wrzucał ładnie do opakowania.


5 komentarzy
Małgorzata J
Podziwiam, że Michał nie niszczy tych zabawek. Mój syn próbuje wytrzymałość wszystkiego i robione przeze mnie zabawki nie mają zbyt długiego żywota 😉
Odrysowałam dziś Wojtkowi kształty różnych rzeczy na papierze i dopasowywał. Super sprawa! 🙂 A że jest łasy na brawa to po zabawie miałam obolałe ręce 😉
ewawojtan
Mój też lubi brawa, co do trwałości staram się wybierać takie materiały i odpowiednio wzmacniać wykonane zabawki aby wytrzymały dziecięce zabawy:-) a jak już jakaś zabawka się niszczy lub nudzi to ją przerabiam na nową:-)
Kajka Roo
Ciesze się że zostawiłaś nam do siebie ślad, bardzo tu fajnie, wykorzystam wiele pomysłów zwłaszcza tych sylabowych. Stosujesz metodę Krakowską?
Kuferek pierwsza klasa!
Pozdrawiam serdecznie
ewawojtan
Tak staram się wzorować na sposobie prof. Jagody Cieszyńskiej:-)myślę, że już powoli są efekty
Ania
Wspaniałe pomysły:) Dzięki tej stronie moje dzieci miały niezwykle urozmaicone wakacje. Mogłabym zapytać o te kolorowe patyczki na ostatnich zdjęciach? Bardzo chciałabym takie mieć dla moich pociech a nie wiem gdzie ich szukać.