
Fasola – zagadki i nauka…
Czy można połączyć naukę i zabawę wykorzystując do tego warzywa? Jak najbardziej, bo natura sprzyja wszelkim naukowym zabawom. Pierwsze nasze zadanie polegało na ułożeniu strączków fasoli według długości od najdłuższego do najkrótszego, czyli nauka stopniowania.
Następne zadanie to zagadki w oparciu o zmysł dotyku. Adaś starał się wyczuć palcami i policzyć ile jest ziarenek w poszczególnych strączkach.
Obok każdego strączka Adaś zapisywał liczbę ukrytych ziarenek.
Potem aby poćwiczyć rączki i sprawdzić, czy prawidłowo policzyliśmy,
synek otwierał strączki fasoli i obok cyferek układał ziarenka.
Tylko w jednym strączku była pomyłka.Oboje byliśmy dumni jak świetnie udało się odgadnąć liczbę ukrytych ziarenek.
Zabawa na tyle się spodobała,
że Adaś chciał jeszcze, więc w razie czego radzę kupić więcej fasoli:-)
Oczywiście w taki sposób mogą się bawić już 3 i 4 latki
Zapraszam również do obserwowania naszego Kanału You Tube z zabawami


5 komentarzy
Anonimowy
Wow!!!To chyba Pani najlepszy pomysl,Pani Ewo!Zreszta wszystkie sa ciekawe:-) Lece po fasolki i czekam na przedszkolaczka.
Pzd.Podczytywaczka
oliwkowomi
Bardzo inspirujący blog! Już nie mogę się doczekać aż mój Olek nieco podrośnie, żebyśmy mogli się tak bawić i uczyć! :))
ewawojtan
Dziękuję, bardzo mnie cieszy, że zabawy przypadły do gustu. W najbliższym czasie planuję więcej zabaw dla małych dzieci. Mój młodszy synek ma 2 latka:-)
Agata Czerwińska
fantastyczna zabawa 🙂 mój Filip uwielbia liczyć , na pewno mu się spodoba 🙂
Joanna
Pomysł genialny w swej prostocie. I matematyka sensoryczna.