Uśmiechnięta pełna optymizmu mama, wspierający tata i zadowolone dzieci, któż z nas nie marzy o tym, aby stworzyć szczęśliwą rodzinę? Czy jest na to recepta, przepis?
Niestety nie… Ale to od nas zależy czy docenimy każdą drobną chwilę, czy będziemy wspólnie cieszyć się choćby z najdrobniejszych sukcesów swoich pociech, wspierać wzajemnie, rozumieć i słuchać. Jedno mogę Ci obiecać, nigdy nie stworzysz szczęśliwej rodziny jeśli nie będziecie żyć razem ze sobą. Zawsze iluzoryczne szczęście prędzej czy później pęka jak bańka mydlana. Nie pozwól na to, aby wasze drogi się rozeszły, abyście zaczęli żyć obok siebie, niby pod jednym dachem, ale nie bardzo wiadomo o czym rozmawiać… Tata pracuje, mam pracuje, a dziecko..? Dla niego później znajdziecie czas, bo przecież macie tyle obowiązków… Ale później, może być za późno…Rodzinę łączą wspólne pasje, zabawy, wyjazdy i aktywność na świeżym powietrzu. Każdy z nas zna powiedzenie “sport to zdrowie” ale czy dbamy o to, aby nasze dzieci były aktywne fizycznie od pierwszych miesięcy życia, czy pielęgnujemy tą aktywność gdy dziecko jest starsze? A może niechcący zaczynamy wychowywać w domu “kanapowca”, który nie ćwiczy na wychowaniu fizycznym w szkole, bo trener jest zbyt wymagający, a po odrobieniu lekcji w domu spędza kilka godzin przed komputerem?
Rodzina, która wspólnie podróżuje, uprawia sport, odkrywa świat, to rodzina szczęśliwa i optymistycznie patrząca na życie. Wspólnie spędzony czas doskonale wpływa na relacje między rodzicami i dziećmi. Systematyczna aktywność sportowa nie tylko zbliża i wzmacnia więzi rodzinne, ale również pozytywnie ,,nakręca”. Na blogu zazwyczaj zachęcam Was do różnych kreatywnych zabaw, które budują bliskość, zaufanie, uczą i bawią. Ale oprócz tych chwil, od malutkiego dbamy o rozwój fizyczny i wspólnie spędzone chwile bez telewizora i komputera.
Zalet aktywności fizycznej jest bardzo dużo. Uczy systematyczności, dyscypliny i pozytywnie wpływa na zdrowie fizyczne oraz psychiczne. Sport zapobiega wadom postawy, chroni przed otyłością i sprawia, że dziecko jest zdrowe, uśmiechnięte i pewne siebie. Wspólne wyprawy do lasu, spacery po górskich szlakach czy pływanie powoduje, że dziecko ufa swoim rodzicom, czuje się bezpieczne i kochane. Każdy sukces, jak zdobycie szczytu, wygrany wyścig, opanowanie nauki jazdy na rowerze, rolkach czy hulajnodze nie tylko daje mnóstwo radości ale również dodaje wiary w siebie.
Uprawianie sportu uczy maluchy wytrwałości, im dłużej czegoś się uczymy i trenujemy, tym lepsze mamy efekty i postępy. Dziecko szybko dostrzega tą zależność i przenosi ją również do innych sfer swojego życia. Nie można również zapomnieć, że sport to doskonały sposób na wyciszenie w dziecku nagromadzonych przez cały dzień emocji i nadmiaru energii. Doskonale widzę to u mojego starszego synka Adasia. Od pierwszych miesięcy życia bardzo lubił aktywnie spędzać czas, dbaliśmy o jego rozwój fizyczny dając możliwość aktywnego spędzania czasu zarówno latem jak i zimą. Synek jeździł na rowerku biegowym, wspinał się, skakał na trampolinie, szalał na placach zabaw, chodził na basen, judo, aby ostatecznie zacząć z pasją trenować gimnastykę sportową. Oczywiście nikt nie musi podchodzi do aktywności w sposób tak zaawansowany, wystarczy wybrać się całą rodziną na spacer lub wybrać sport, który możemy wspólnie trenować. Tydzień temu pierwszy raz wspólnie z Adasiem jeździłam na rolkach, czułam wtedy niesamowitą więź i dumę. Wiem, że wspólne oglądnie bajki czy filmu nigdy mnie tak nie zbliży do dziecka, jak ta chwila gdy jechaliśmy obok siebie rozmawiając i śmiejąc się razem…
Dlatego tak istotne jest, by aktywność obecna była w rodzinie na co dzień, od samego początku. Wspólne spacery, wyprawy rowerowe czy wizyty na basenie to doskonały początek… Dzieci obserwują i naśladują aktywnych rodziców, czerpią dobre wzorce, które kształtują ich charakter. Dzieci z aktywnych rodzin chętniej podejmują kolejne wyzwania, są otwarte na świat i społeczeństwo, a dzięki temu łatwiej im później w dorosłym życiu i są szczęśliwszymi ludźmi.
Warto również pamiętać, że aktywność fizyczna która buduje w dziecku sprawność, koordynację ruchową i zręczność, zasadniczo odpowiada za rozwój tak zwanej dużej motoryki. Dopiero na jej bazie dziecko uczy się ruchów precyzyjnych, takich jak nauka rysowania, pisania i ogólnej manualności, czyli tak zwanej motoryki małej. Pielęgnując prawidłowy rozwój obu motoryk od najmłodszych lat swojego dziecka, znacznie ułatwisz mu start w szkole oraz naukę pisania i czytania.
Każda wspólna chwila z dzieckiem jest przepełniona radością i dumą, dlatego wykorzystujcie piękne dni nadchodzącej wiosny na aktywne spędzanie czasu całą rodziną. Aby Was jeszcze bardziej zachęcić do wspólnych spacerów i sportu, zapraszam serdecznie do konkursu:
“Aktywna mama, aktywne dziecko”
Wiosna to doskonały czas, aby zwiększyć swoją aktywność fizyczną.
Jak to robić wspólnie z dzieckiem?
Wejdź na stronę: http://www.limango-outlet.pl/
i z dostępnych produktów stwórz wygodną
stylizację dla Ciebie i dziecka, w które będziecie spędzać czas
na dworze w pierwszych ciepłych dniach. Uzasadnij swój
wybór w kilku zdaniach (500 znaków).
Najciekawszą pracę nagrodzimy bonem upominkowym w wysokości 250zł
Zgadzam się, że aktywna rodzina to szczęśliwa rodzina, ponieważ dzieci, które mają dużo ruchu i uczestniczą w wielu zabawach czy sportach, są przez to szczęśliwsze, bo ruch to rozrywka, ale i przecież szczęście, bo sam ruch powoduje wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Naprawdę bardzo mądry artykuł.
Bardzo ciekawy i mądry wpis! Z naszego doświadczenia wiemy, że wiele rodzin z małymi dziećmi unika wspólnej aktywności fizycznej. Powodów jest wiele, a to obawy, że maluch zrobi sobie krzywdę, a to problemy z przewijaniem poza domem. Całe szczęście mamy XXI wiek i do dyspozycji takie rozwiązania, jak np. pieluchy do pływania (majteczki kąpielowe)
3 komentarze
Artur
Zgadzam się, że aktywna rodzina to szczęśliwa rodzina, ponieważ dzieci, które mają dużo ruchu i uczestniczą w wielu zabawach czy sportach, są przez to szczęśliwsze, bo ruch to rozrywka, ale i przecież szczęście, bo sam ruch powoduje wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Naprawdę bardzo mądry artykuł.
Monika
Cieszę się,że znalazłam tego bloga. Spodziewam się niedługo synka i zapewne przydadzą mi się Twoje
pomysły na blogu oraz porady.
Pozdrawiam 🙂
Amedu
Bardzo ciekawy i mądry wpis! Z naszego doświadczenia wiemy, że wiele rodzin z małymi dziećmi unika wspólnej aktywności fizycznej. Powodów jest wiele, a to obawy, że maluch zrobi sobie krzywdę, a to problemy z przewijaniem poza domem. Całe szczęście mamy XXI wiek i do dyspozycji takie rozwiązania, jak np. pieluchy do pływania (majteczki kąpielowe)