Montessori
-
Fasola – zagadki i nauka…
Czy można połączyć naukę i zabawę wykorzystując do tego warzywa? Jak najbardziej, bo natura sprzyja wszelkim naukowym zabawom. Pierwsze nasze zadanie polegało na ułożeniu strączków fasoli według długości od najdłuższego do najkrótszego, czyli nauka stopniowania.
-
Majsterkowanie dla dzieci
Dalsza nasza praca nad wspieraniem małej motoryki, czyli przygotowujemy dłonie do nauki pisania. To doskonała alternatywa dla ćwiczeń grafomotorycznych.
-
Nauka liczenia – więcej czy mniej?
Tym razem postanowiłam z Adasiem trochę się pouczyć. Ostatnio mało liczymy więc wymyśliłam, że z opakowania po bombonierce zrobię naszą maszynkę do liczenia i oznaczania gdzie jest mniej, a gdzie więcej.
-
Zabawy z liśćmi proste pomysły
Dziś przedstawiam naszą zabawę w której wykorzystujemy otaczające nas wokół różne liście. Zawsze, gdy wracamy z Adasiem z przedszkola, po drodze obserwujemy otaczającą przyrodę i dużo rozmawiamy, zobaczcie na naszym filmie jak wykorzystaliśmy zebrane po drodze liście.
-
Hodowla fasolki
Staram się synka zawsze zachęcać do obserwowania przyrody, roślin i zmian jakie zachodzą w różnych porach roku. Aby na obserwacji i rozmowach się nie kończyło, więc czasem wykonujemy też zajęcia praktyczne. Zainteresowani wiosną rozwojem roślin, postanowiliśmy wyhodować w domu naszą fasolkę.
- integracja sensoryczna, MAŁE DZIECI, Montessori, poznajemy kształty, Zabawy dla DZIECI 6-24m, zabawy logiczne
Zabawy logiczne – dopasowanki
Prosta zabawa logiczna rozwijająca analizę i syntezę wzrokową. Podoba się maluszkom, przedszkolakom i straszakom, a wszystko zależy od stopnia zaawansowania i przygotowania zabawy.
-
Nauka cyferek
Michał jest na etapie poznawania cyferek od 1 do 10. Przygotowałam na dużych kartach A4 duże cyfry. To, co jest ważne każda w innym kolorze, gdyż to znacznie ułatwia dziecku rozróżnianie.
-
Labirynt zabawa manualna
Labirynt zabawa manualna, która wspiera rozwój małej motoryki. Adaś uwielbia różnego rodzaju labirynty, najczęściej drukowałam mu z internetu, rysowałam czy rozwiązywał w rożnych książeczkach lub w gazetkach, ale to było za mało. Mój mały sportowiec nie lubi nudy więc wymyśliliśmy układanie i budowanie labiryntów samodzielnie.